- Plan jest prosty. Ty pomożesz mi, a ja pomogę tobie.
- A jeżeli się nie zgodzę?
- To zostaniesz dziewicą do końca życia, cukiereczku. - Zaśmiał się pod nosem.
- Yhh. Dobra zgadzam się, ale nikt nie może się o tym dowiedzieć. Rozumiemy się? - Spojr...
- Dziękuję - powiedziałam wychodząc z samochodu z pomocą chłopaka.
Wygładziłam sukienkę prostując się.
- Pani pozwoli - zaśmiał się wystawiając w moją stronę swoje ramię.
Złapałam go pod ramię i ruszyliśmy pod kościół.
Rozejrzałam się po otoczeniu natrafiając na pełne zainteresowanie gości moją osobą. Posyłałam wszystkim nieśmiałe uśmiechy mocniej chwytając ramię chłopaka.
- Spokojnie, na pewno Cię polubią - powiedział uspokająco.
- Nie o to chodzi, czuje się nie komfortowo jak tak wszyscy na mnie patrzą. Normalnie jakbym ja dzisiaj była tą panną młodą, a mi się jeszcze do tego tytułu nie spieszy - zażartowałam.
- Po prostu pięknie dziś wyglądasz i nie mogą się na Ciebie napatrzeć kwiatuszku.
Zmarszczyłam brwi na określenie chłopaka skierowane w moim kierunku.
- Mhm.. - wymruczał zatrzymując się koło kościoła dotykając mojego policzka.
Spojrzałam się wprost w jego oczy ostatecznie spuszczając go na ziemię zawstydzona całą tą sytuacją.
- Nie rób z nas przedstawienia, bo naprawdę źle się czuje, gdy jesteśmy w centrum uwagi.
-*-*-*-*-
Po skończonej mszy udaliśmy się z pozostałymi gośćmi na przygotowaną salę i zajęliśmy odpowiedni stolik.
Musze przyznać, że kuzynka Olivera wyglądała dziś jak prawdziwa księżniczka. Długa suknia ciągnąca się aż po ziemi w śnieżnobiałym kolorze robiła wrażenie.
Z zamyślenia wyrwał mnie głos chłopaka proszącego mnie do tańca. Myślałam, że najpierw zjemy czy coś, a tu odrazu na głęboką wodę. Mam nadzieje, że nabyte umiejętności od Alana przydadzą się na coś.
Kiwnęłam głową na zgodę i złapałam za wyciągniętą w moją stronę dłoń.
Chłopak poprowadził nas na parkiet do innych juz tańczących par wraz z parą młodą.
Piosenka należała do szybszych, więc dałam się mu poprowadzić.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Przetańczyliśmy razem dwie piosenki uznając, że na daną chwilę nam wystarczy i pójdziemy coś zjeść, oraz wypić toasty z gośćmi.