⚪LIWIA⚫Przygryzłam środek policzka, głęboko się zastanawiając. Moje milczenie trwało długo, więc już się pewnie domyśla, że szykuje jakieś dobre kłamstwo.
Trzeba wykombinować dobre alibi.
Teraz ważne pytanie, ile on wie? Raz kozie śmierć.
- No, a gdzie miałabym być? W pokoju byłam przecież - wytłumaczyłam głupio, w dalszym ciągu unikając jego wzroku.
- Nie kłam! Tam Cię nie było! - warknął, przybierając wkurwiony wyraz twarzy.
- Skąd niby możesz to wiedzieć? - zapytałam nie mogąc wytrzymać zżerającej mnie ciekawości.
- Zapomniałem oddać Ci telefon, więc zadzwoniłem do Chuck'a, który był u Diany żeby powiedział Ci, że oddam twoją własność jutro - odrzekł - I wiesz co się okazało? Ciebie tam jeszcze w ogóle nie było - syknął w moją stronę.
- No bo...
- Tylko kurwa nie kłam! - wykrzyknął przerywając moje wytłumaczenie.
- Chciałam już wejść do pokoju, ale nagle mnie olśniło, że zapomniałam telefonu, więc chciałam Cię dogonić - zaczęłam tłumaczyć drapiąc się po głowie - No i tak wyszło, że już nigdzie Cię nie było, a nie wiem w jakim pokoju urzędujesz... Tak btw dziwne, że mi jeszcze nie powiedziałeś, a jestem twoją dziewczyną podobno - mruknęłam z wyrzutem zwalając na niego winę, przez co jego temperament trochę spadł.
- Nigdy nie pytałaś - usprawiedliwił się - W ogóle mam wrażenie, że mnie olewasz. Zachowujesz się bardziej jak moja siostra niż dziewczyna! - wypomniał mi moje zachowanie.
- Może po prostu do siebie nie pasujemy - zaczęłam - Jeżeli mi nie ufasz i odrazu kierujesz w moją stronę niewiadomo jakie zarzuty - powiedziałam szczerze w końcu wypuszczając gromadzone przez siebie powietrze.
Po wypowiedzianych słowach odrazu ujrzałam w chłopaku widoczne skruszenie.
- Liwia przepraszam, nie powinien odrazu tak Cię oskarżać - wyciągnął w moim kierunku dłoń, ale szybko ją odtrąciłam.
- To nic nie zmienia - postanowiłam - Definitywnie koniec z nami - poruszyłam palcem między nami.
Odwróciłam się z zamiarem odejścia, ale powstrzymała mnie zaciśnięta dłoń chłopaka na moim nadgarstku.
- Proszę, nie przekreślaj tego odrazu - poprosił.
CZYTASZ
Nauczysz mnie? ✔
Teen Fiction- Plan jest prosty. Ty pomożesz mi, a ja pomogę tobie. - A jeżeli się nie zgodzę? - To zostaniesz dziewicą do końca życia, cukiereczku. - Zaśmiał się pod nosem. - Yhh. Dobra zgadzam się, ale nikt nie może się o tym dowiedzieć. Rozumiemy się? - Spojr...