UWAGA SCENA + 16
Ostrzegałam jak coś 😅
⚪DIANA⚫
- Widziałeś Liwię? - zapytałam posyłając pytające spojrzenie w stronę mojego chłopaka.
- Ostatnio, gdy piła w kuchni wybuchową mieszankę - zaśmiał się na wspomnienie tamtego momentu - Jutro będzie miała rewolucję, spędzoną cały dzień w toalecie - pokiwał głową.
- Wyciągnęłam ją na imprezę, miała podły humor, który chciałam jej poprawić odganiając zbędne myśli na drugi tor - wytłumaczyłam pośpiesznie - Miałam jej pilnować i co z tego wyszło... Zgubiłam ją w niespełne trzy godziny. Najlepsza przyjaciółka na świecie, nie ma co - palnęłam się ręką w czoło.
- Na pewno gdzieś się tu kręci nieźle bawiąc, to duża dziewczynka, poradzi sobie - zapewnił kładąc swoje ręce na moich biodrach.
- Obyś miał rację, ale i tak sprawdzę jeszcze na piętrze.. tak dla pewności - poklepałam go po klatce piersiowej, odsuwajac się od niego - Zaraz wracam!
Widziałam jak przewrócił oczami na moją nadmierną opiekuńczość, według niego oczywiście, bo z mojej strony to była czysty obowiązek, aby sprawdzić czy nie leży w jakimś kącie zapita jak żul uliczny.
Wchodząc po schodach można było usłyszeć stłumione jęki wydawane przez dziewczynę. Niestety rozbrzmiewająca w calym domu głośna muzyka skutecznie tuszowała z którego dokładnie pokoju dochodzą usłyszałem dźwięki.
Rozejrzałam się po korytarzu szukając znajomej sylwetki dziewczyny, niestety nigdzie jej nie było. Łazienka też pusta, więc jest możliwość, że znajduje się w jakimś pokoju i zabawia się w najlepsze. A jeżeli jest tak pijana, że nie wie co robi? Jej dziewictwo jest zagrożone, nie mogę na to pozwolić.
Wbiłam do pierwszego pokoju od lewej przygotowując się już na ekstremalne widoki, lecz na moje szczęście przywitała mnie ciemność i pustka pokoju, jak się okazało trafiłam na garderobę.
Westchnęłam podchodząc do kolejnej klamki chwytając ją, ale drewniana powłoka nie ustąpiła. Zamknięte.
No dobra jeszcze jedne i się poddaje.
Z impentem otworzyłam kolejne drzwi wbijając się do środka, pstryknęłam kontakt przez co pomieszczenie się oświetliło.
Na łóżko pod białą pościelą najwidoczniej ktoś baraszkował, przez wydawany co chwile chichot. No nieźle, ja tu wbijam, a oni mają mnie w dupie. Chrząknełam zwracając na siebie ich uwagę, mam nadzieję, że pod tą pościelą znajduję się znajomą brunetka, bo inaczej chyba Spale się ze wstydu. Niestety na moje nieszczęście za pościeli wyłoniła się blond czupryna, a odrazu po niej nikt inny jak.. Oliver.
Pisnęłam zaskoczona, zasłaniając oczy ręką. Wysapałam szczere przeprosiny tłumacząc pomyleniem pokoi.
Cała czerwona jak burak zatrzasnęłam za sobą drzwi opierając się o nie. O nie na dzisiaj koniec zabawy w podchody z drzwiami. Powachlowałam się ręką po twarzy próbując przywołać swój naturalny kolor twarzy.
Po szybkim ochłonięciu zeszłam po schodach trzymając się barierki na wypadek, gdyby nagle zabrakło mi czucia w nogach. Pomyślicie pewnie, to nic wielkiego co ona tak przeżywa.. gorzej niż mrówka okres, ale doświadczyć takiego wstydu na własnej skórze nie życzę nikomu.
![](https://img.wattpad.com/cover/121592324-288-k31233.jpg)
CZYTASZ
Nauczysz mnie? ✔
Teen Fiction- Plan jest prosty. Ty pomożesz mi, a ja pomogę tobie. - A jeżeli się nie zgodzę? - To zostaniesz dziewicą do końca życia, cukiereczku. - Zaśmiał się pod nosem. - Yhh. Dobra zgadzam się, ale nikt nie może się o tym dowiedzieć. Rozumiemy się? - Spojr...