Zapraszam na około trzydzieści linijek pierdolenia i rozdział.
Konkurs Seventeeners2018 został już rozstrzygnięty i powiem tak...
... nie wygraliśmy.
Ale też nie przegraliśmy!
To znaczy, nie zajęliśmy pierwszego miejsca, bo mamy drugie (Poza Systemem) i trzecie (Poza Wyborem)!
Dlatego chciałam podziękować wszystkim, którzy na mnie głosowali, to naprawdę wiele dla mnie znaczy.
DZIĘKUJĘ WAM! KOCHAM WAS! I INNE PIERDOŁY!
Natomiast pierwsze miejsce zajęła Prohibited_29 , której jeszcze raz gratuluję (I zapraszam na jej profil, bo ma fajnego ff o Hazzie jak ktoś lubi)
No dobra, to teraz rozdział:
Uroczysta kolacja dobiega końca, ale ja jestem nieobecna właściwie od samego początku. Kiedy tylko Tobias i Nita opuścili salę byłam niemal pewna, że ktoś - Marcus, Evelyn, lub ktokolwiek inny - za nimi pójdzie, przynajmniej za księciem.
Ale nikt, nawet ja, tego nie zrobił. Z każdą kolejną sekundą żałuję tego bardziej.
- Bet? - odwracam się, żeby spojrzeć na zaskoczonego Caleba, który z małym zmieszaniem patrzy, jak szybkim krokiem zmierzam do drzwi, przepychając się między wychodzącymi ludźmi.
Kręcę tylko głową, a kiedy udaje mi się zniknąć za rogiem korytarza, od razu zrywam się do biegu, chociaż właściwie nie wiem, dokąd chcę dotrzeć. W pierwszej chwili zamierzam pójść do komnaty Tobiasa, ale później nachodzą mnie wątpliwości. Może powinnam najpierw zajrzeć do Nity? Nie przepadamy za sobą, ale powoli zaczynam nabierać do niej pewnego rodzaju szacunku, a jej matka potraktowała ją wyjątkowo parszywie.
CZYTASZ
Like To Be You ✔
FanfictionDruga część opowiadania Queen. Drugie miejsce w konkursie Seventeeners2018 w kategorii fanfiction. Rozdziały 1 - 30 zostały poprawione. #6 - opowiadanie - 19.03.2019 #9 - ff - 23.11.2019 #1 - niezgodna - 07.11.2018 #1 - rywalki - 20.05.2018