💙1.💛

2.3K 72 66
                                    

Obudziłam się rano i jak codzień wykonałam poranną rutyne. Rutyna zajeła mi około 30 minut ponieważ rozczesałam włosy pomalowałam lekko brwi i oczy, oraz ubrałam się. Czyli nic specjalnego. Gdy to zrobiłam  zeszłam na dół gdzie zobaczyłam tylko kartke na stole na której było napisane

Agnes kochanie ja i tata musieliśmy wyjść wcześniej do pracy. Na  blacie w kuchni masz naleśniki . Obudź Alice i zjedzcie razem śniadanie, oraz zaprowadź ją do przedszkola. Życze miłego dnia w szkole, Kocham cie.

-Dobre i tyle- prychnełam i poszłam obudzić tego dzieciaka.

Gdy weszłam do pokoju to zobaczyłam śpiącą dziewczynke. Podeszłam do niej i szturchnełam ją jednak ona nie reagowała. Podeszłam do okna odsłonić rolety.-Alice wstawaj! -lekko krzyknełam na co dziewczynka coś tam wymamrotała. -Ruszaj się bo nie zdążysz.

-Coo??

-Wstawaj.

-A gdzie rodzice?

-W pracy, a teraz wstawaj bo nie będę powtarzać wiecej, a jak się spóźnisz do przedszkola, to powiem rodzicą, że nie chciało ci się ruszyć tyłka.

-Dobra, dobra.. -powiedziała i wstała.

-Nie ubieraj się tylko chodź zjeść śniadanie. Potem wrócisz i się ubierzesz.

-okej.

Zeszłyśmy razem do kuchni i zjadłyśmy naleśniki oczywiście wziełyśmy do nich Nutelle bo co innego. Gdy skończyłyśmy posiłek to młoda poszła się ubrać a ja siedziałam na telefonie sprawdzając social-media

-Alice ile jeszcze??! Nie zdążymy! -krzyknełam, gdy dziewczynka zbierała się  jakieś 30 minut, a do jej przedszkola idze się kolejne 10,  a do mojej szkoły z jej przedszkola 20 , wiec nie zdąże gdyż była godzina 7:40.

-Już!-powiedziała i zeszła po schodach dziewczynka.

Odprowadziłam dziewczynke do przedszkola i sama poszłam do szkoły.

                                        ***

-Dzień dobry , przepraszam za spóźnienie -powiedziałam gdyż znów sie spóźniłam.

-A co sie tym razem stało? -zapytała ta jędza od chemii , w tedy pomyślałam że mogłam wogóle nie iść na pierwszą lekcje. I tak już prawie koniec.

-Yy musiałam zaprowadzić siostrę do przedszkola.

-Jak zawsze siadaj. -powiedziała a ja na to tylko prychnełam. -coś masz do powiedzenia?

Tak że jesteś głupią i wredną babą.-pomyślałam.

-Może.. -powiedziałam cicho z grobową miną i siadłam obok swojej przyjaciółki.

-Mam nadzieje że bedziesz taka sama chętna do pytania.

-Ja? Jasne mogę z chęcią pytać. -powiedziałam w jej strone na co klasa się lekko zaśmiała.

-Crow jeszcze jedno słowo a pójdziesz  do dyrektorki! -powiedziała wściekła kobieta a po chwili dodała -z tego co wiem to ostatnio często u niej bywasz.

Tak bywam czesto u dyrki bo jakoś nie lubię jak ktoś mi mówi co mam robić i jestem wyszczekana. Moje zachowanie w szkołe jest obniżone przez ostatnią sprawe z podnoszeniem głosu na panią od historii. Ale czy to moja wina że oni tak na mnie naskakują? Nie.. Z resztą z uwagami moje zachowanie się nie zmieni.

-I ? Chwali się pani czy żali że wie o tym? -zapytałam a klasa się zaśmiała bo wiedziała że zaraz się zacznie kolejna kłótnia.

-Słuchaj smarkulo! Dojrze co sie spóźniłaś to jeszcze odnosisz się chamsko do nauczyciela. W tej chwili ..! -nie dokończyła bo przerwał jej dzwonek na przerwe.

-No to dowidzenia -powiedziałam i wyszłam.

-Agnes!-krzykneła moja przyjaciółka na co ja się odwróciłam. -czemu sie spóźniłaś?-zapytała, gdy była już obok mnie

-Bo musiałam zaprowadzić siore do przedszkola.

-Aha , zamierzasz jeszcze kogoś dzisiaj wkurzyć?-zapytała na co ja sie zaśmiałam

-jeżeli jakiś nauczyciel mnie wkurzy to tak..-śmiechłam.

Razem udałyśmy się pod następną klase w której miała odbyć się lekcja.

                                          *

Lekcje mineły odziwo spokojnie i nie kłóciłam się z żadnym z nauczycieli. Cieszyłam się że mogłam iść już do domu gdyż siedzenie w tej budzie to dla mnie cierpienie.

Gdy weszłam do domu to zobaczyłam moją mame ,ale taty oczywiście nie było. Co się dziwić wiecznie praca.. Przywitałam się z mamą i odrazu udałam do swojego pokoju. Postanowiłam troche się pouczyć bo tak UCZE SIĘ. Nie jestem nieukiem i jakoś dobrze przyswajam wiedze. Moje oceny to 5 i 4,ale przez to że pyskuje nauczyciele niezbyt przepadaja za mną. Z resztą ja za nimi też nie..

Gdy skończyłam się uczyć to postanowiłam posiedzieć w telefonie i posprawdzać swoje social-media . Postanowiłam że dodam jakieś zdjęcie na insta gdyż rzadko je dodaje. Dodałam te:

 Dodałam te:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Agn_es :❤👅

Gdy dodałam dostałam odrazu spam komentarzami i serduszkami. Weszłam w komentarze które wygladały tak:

Cami_luś : moja księżniczka! ❤

Lu_is: zarąbista😉

Najlepszy_człowiek:jest moc 😘😎.

Misia_patisia: Ojeju jak ładnie! 😍💓

Carol_ine: Boże jak pięknie!🙊💖

MarcusandMartinus: niezła dupa. Bedziesz moja 😘💕

Musze przyznać że ostatni komentarz mnie mega rozśmieszył. Jak ktoś może pomyśleć że będę jego? Hahhaha.. Śmieszą mnie tacy ludzie , zaraz po tym komentarzy pojawiło się 3 tysiące innych komentarzy. Zdziwiło mnie to i to bardzo. Zawsze moim najwiekszym spamem było 700 serduszek i 100 komów a teraz? 3 tysiące komentarzy i 5 tysiecy serduszek. Dziwne ,ale luz.. Jest moc ludzie .. (XD)

Moje rozmyślenia na ten temat przerwała mama która krzyknęła moje imię z dołu.

-Agnes!!

-Coo??-odkrzyczałam

-Nie co , tylko przyjdz tu!!

Powiedzcie mi gdzie tu jest sprawiedliwość? Jak ja czegoś chce to każą mi do nich przyjść i mówią że to ja mam sparawe a nie oni , a jak oni czegoś chcą to też mam do nich iść. Ludzie....

-Cześć tato -powiedziałam gdy zeszłam ja dół i zobaczyłam swojego tate i mamę, oraz siostre siedzących w salonie.

-Cześć skarbie.

-To co chciałaś mamo? -zapytałam .

-Mamy wam coś bardzo ważnego do powiedzenia.-powiedziała poważnie kobieta.

-Słucham.

-...

***

Przerywam w takim momencie. Ehhh..

First Kiss || M&M ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz