💙9.💛

1.3K 60 32
                                    

-Agnes może ty wiesz jak rozwiązać to zadanie?-zapytała mnie nauczycielka od Matematyki  kiedy ja wpatrywałam się w okno i rozmyślałam nad wczorajszą sytuacja. Tak ja o tym nadal myśle..

-Yy które?

-Właśnie widać jak słuchasz.

-Przepraszam, zamyśliłam się. -odpowiedziałam spokojnie i zobaczyłam że cała klasa się na mnie patrzy że ździwieniem razem z nauczycielką.

-Dobrze, zadanie 4 strona ,214 książka.

-Aa dobrze. -otworzyłam książkę i przeczytałam po cichu treść zadania.

-Podejdź do tablicy i to rozwiaż.

Ja w tedy podeszłam i rozwiązałam przykład który był w książce. Nie był cieszki bo odziwo nie miałam problemów z matematyką. Szybko kumałam rozwiązywanie przykładów wiec to żaden problem.

-Dobrze, masz 5. -powiedziała a ja się uśmiechnełam i poszłam na miejsce.

                  
                                               *

Ostatnia lekcja jaką jest wychowawcza.

-Dobrze dzisiaj porozmawiamy o wycieczce która będzie za niecały miesiąc. Musicie się przygotować na obóz ponieważ będzie to oboz 2 tygodniowy. Zabierzcie rzeczy typu szampon , szczoteczka do zębów, pasta, recznik, oczywiscie ubrania i jakieś pieniądze. Jasne?

-Tak-odpowiedziali wszyscy chórem.

-jakieś pytania?

każdy pokiwał przeczaco głową .

-Dobrze , jeszcze jedno. Bedziemy w domkach bo to bedzie obóz wiec prosze się dobrać w pary. Jeden domek jest 4 osobowy jasne?

znów każdy pokiwał glową tylko tym razem na tak. Jasne było to że ja będę z Charlottą , Samuelem oraz Zack'iem. Nie ma innego wyjścia!

                 
                                             *

Obudziłam się o gidzinie 4:30! Dzisiaj jest ten megaa dzień! Dzisiaj jedziemy na obóz i będziemy mieli spokój od rodziców. Ja jak to ja wszystko mam już spakowane bo jestem taka perfekcyjna (XD~aut) .
Naturalnie wykonałam poranną rutyne i gotowa wyglądałam tak :

Zeszłam zjeść śniadanie i nie uwierzycie!! Mogłam zjeść je z rodzicami!! Tak , bo oni wstają do pracy i to dlatego potem ich nie widzę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Zeszłam zjeść śniadanie i nie uwierzycie!!
Mogłam zjeść je z rodzicami!! Tak , bo oni wstają do pracy i to dlatego potem ich nie widzę. Rozmawiałam z rodzicami podczas śniadania jednak ciszej żeby nie obudzić młodej. Gdy skończylam śniadanie to poszłam do swojego pokoju po walizkę gdyż była już 5:10 a o 5:40 mamy być przed szkołą i jest zbiórka. Gdy wyszłam z pokoju z walizką to weszłam jeszcze do pokoju mojej młodej siski . Niby miałyśmy w czoraj ten "wieczor pożegnalny" i ogladałyśmy bajki jadłyśmy żelki i troche gadałyśmy ,ale jednak nie będę jej widzieć 2 tygodnie  co jest dla nas naprawde dużo! Takie z nas kochajace się siski (Aww~aut.). Weszłam do jej pokoju i zobaczyłam dziewczynkę jeszcze smacznie śpiącą , podeszłam i pocałowalam ją w czoło.

-Do zobaczenia skarbie.-powiedziałam i wyszłam.

 
                                            *

Byłam właśnie przed szkołą przed którą było już dosyć sporo osób ponieważ oprócz naszej klasy jadą również inne klasy tylko na inny obóz. Tyle dobrego że nie będziemy musili cisnąć się z tymi idiotami. Jak byście pytali czy ja nie lubie innych klas to tak! Ale nie tylko ja.. Inne klasy są takie idealne i zawsze najlepsze a nasza? Niby zawsze najgorsza, przezemnie i tego idiote Marcusa.. ( Sheeran_MMer 4C zawsze najgorsza XD~aut). Moim zdaniem to są one sztuczne i wgl głupie. Ale dobra wracając do tematu, właśnie idzie do mnie Charlotte od której można wyczuć radość na kilometr.

-Hejoo -powiedziała moja bff.

-Hej , jak tam?

-Aa dobrze wgl..-zaczełyśmy gadać o jakiś bzdurach czyli całe my aż zauwarzyła że Samuel i Zack się  do siebie nie odzywają . Zawsze stoją razem i gadają a teraz? Teraz są osobno i gadają o czymś z innymi chłopakami to dziwne..

-Wiesz może o co chodzi z chłopakami?-zapytałam.

-Aam.. Pokłucili się..

-Co jak to?!

-Noo tak jakoś wyszło.

-No to bedzą sie klucić w jednym pokoju..

-Właśnie nie..

-Jak to nie?

-No bo oni nie będą mieć z nami pokoju..

-Co?! -krzyknełam.

-No tak, ale oni nie chcą mieszkać w jednym domku.

-To z kim mamy mieć domek?!

-Yymm właśnie tu jest problem boo-zacieła się dziewczyna a ja przeczuwałam już najgorsze..

-Bo?

-Bo bedziemy mieć pokój zz..

-Mów w reszcie z kim!

-Z bliźniakami..

-Co do cholery?!-krzykłam i zobaczyłam wszystkich wzrok na mnie.

-Noo tak.. - w tedy bez zasranowienia poszłam po Samuela i Zacka. Złapałam ich za rece jak dzieci i pociagnełam do konta.

-Chłopaki!

-Charlotte ci powiedziała?-zapytał Samuel.

-Tak! I musicie mieć z nami pokój! Prosze pogodzicie się..

-Niee, sory ale nie możemy-powiedział Zack

-Dokładnie, zgadzam sie z Zack'iem.

-Co?! Wy nie rozumiecie.. Ja nie moge mieć pokoju z tym dupkiem!

-Sory niunia ,ale nie to już postnowione.

-Super!-fuknełam.

-Ale nie gniewaj się na nas.. -powiedział Samuel.

Nie chciałam się z nimi kłócić bo wsytarczającym kłopotem byli bliźniacy!

-No dobra.. -powiedziałam i przytuliłam Samuela a potem Zack'a.

-Możemy już iść? -zapytał Samuel

-Jasne.. Idźcie..

Chłopaki poszli do swoich nowych "kumpli" a ja zobaczyłam jedynie Charlotte gadającą o czyms z bliźniakami. Moge być już przekonana że to bedzie długiii i cieszkiiii obóz!

****

Noo , zaczyna robić sie ciekawie..

First Kiss || M&M ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz