-Boże.. wszystko okej?- zmartwił się.
-Boli mnie głowa i tyłek.- powiedziałam na co chłopak pocałował mnie w głowę..
-W tyłek też ? - zaśmiał się..
-Nie..- słabo się uśmiechnęłam..
Mac wziął mnie na ręce.. Oparłam o niego głowa..
-Agnes.. -powiedział poważnie..
- Tak? - zapytałam gdy chłopak mnie położył..
-Co się stało? - zapytała kobieta która weszła do pokoju.. -Marcus..
-Emm.. Mamo.. Wyjdź proszę..
-Kto to jest? Twoja kolejna dziewczyna ? - zapytała zmartwiona..
- Tak..- powiedział pewny siebie.
-Świetnie się składa bo w tym tygodniu przyjedzie babcia.. Na pewno będzie chciał poznać twoja dziewczynę..
-Mamo.. - powiedział zły.
-W takim razie zapraszamy cie.. Jak masz na imie?
-Agnes..
-Świetnie.. Nie przeszkadzam wam.. Pamiętaj że masz wpaść.. - powiedziała i wyszła ..
-No świetnie.. -powiedział..
-zabije Cię! -warknełam
-Oj przestań..
-Mac! Nie jestemy razem..
- Wiem..
- To po co gadasz wszystkim ze jesteśmy- powiedziałam zła.
- Uspokój się.. To tylko moja mama.. Z resztą jak masz tu być to chyba dobrze że musi o nas jak o patrzę , co nie?
-Jesteś głupi i wychodzę stąd..
-Oj nie.. Ty tutaj zostajesz.. jeszcze znowu mi upadniesz..- powiedział i przyciągnął mnie na łóżko .
- Czemu to robisz?- powiedziałam i wstałam.
-Niby co?
-Chcesz się mi przypodobać..
- Nie muszę tego robić.. Ale..- przerwał i spojrzał na moje nogi.- Agnes.. Ty krwawisz..
- Co?- zapytałam ździwiona..
-Noo.. Krew leci ci po nogach..- spanikował..
-O czym ty..- przerwałam i spojrzałam na swoje nogi po których leciała czerwona ciecz. -Gdzie masz toaletę?
-Chodź.. - powiedział i pociągnął mnie za sobą.. - bluzę też z tyłu masz poplamioną.
Fuck.. Czemu teraz?!
-Mógł byś ?- powiedziałam gdy byłam w toalecie i chciałam zostać sama..
- Jasne..
Ściągnełam swoje majtki i zobaczyłam że są całe z krwi.. No super.. Okres.. Czemu teraz?!
Najgorsze było to że nie miałam majtek na zmianę i żadnej podpaski..
Skrępowana wyszłam z toalety.. Oczywiście wcześniej wytarłam czerwoną ciecz..
-I? Co się stało? - zapytał Mac.
-Emm.. Muszę iść do domu.. Dziękuję za bluzę i wgl..
-Ej.. Ale powiedz co się stało.. Martwię się..
- Emm..
- Czemu się tak spinasz?
- Nie ważne.. Idę..
- Nie puszcze Cię do płuki mi nie powiesz o co chodzi.- powiedział i złapał mnie tak że nie mogłam iść..
- Czemu mnie zmuszasz?
- bo się martwię..
-Ugh.. Mam okres..- powiedziałam zła..
Chłopak mnie puścił.
-Czekaj chwilkę.. Usiądź.. Albo nie.. Bo poplamisz. -powiedział i poszukał czegoś w szafie.- Proszę.. Usiądź na tym.. A ja zaraz wracam.- powiedział i dał mi duży miły w dotyku czarny koc..
Niepewnie usiadłam na kocu i przykryłam się nim..
Po chwili chłopak wrócił i dał mi duże czerwone opakowanie..
- Co to?
-To czego wy kobiety potrzebujecie jak macie okres.. Czekaj dam Ci jeszcze majtki na zmianę i bluzę.. - podszedł do swojej szafy i wyciągnął z niej swoje bokserki z calvin klein i czystą bluzę..
- Po co mi twoje bokserki?
-Wybacz , ale nie noszę damskich majtek..-zaśmiał się
-Człowieku.. Jak ja mam założyć na to podpaske?
-Dasz radę.. Wirzę w Ciebie.. - powiedział a ja odeszłam do łazienki..
Dobrze że jego mama dała mi tampony..
Przebrałam się w jego ubrania i wróciłam w o wiele zadługiej bluzie..-Pięknie ci w niej..- uśmiechnął się.
-Cudownie..- przewróciłam oczami..
-To co będziemy robić?- zapytał i przyciągnął mnie do siebie.
- Nie wiem.. - zabrałam jego ręce z mojej talii..
-Czemu nie mogę cię przytulać?
- Bo się nie lubimy..
-Lubię Cię.. Nie chce udawać..
Spojrzałam na niego..
-Wiem że ty mnie też.. Tylko udajesz że nie.. - powiedział patrząc mi prosto w oczy.. - nie wiem kogo chcesz oszukać.. siebie czy mnie..
-Ani ciebie ani..
-Ani siebie? To dziwne.. Bo robisz to..- przyssał się do mnie..
CZYTASZ
First Kiss || M&M ✔
FanficKSIĄŻKA STARA.. ZAWIERA DUŻO BŁĘDÓW!!! ................................................................. Bad boy i zadziorna dziewczyna..? Co się stanie jak sie spotkają..? "Miłość przychodzi w najmniej odpowiednich momentach .... " -Chce abyś wie...