💙42💛

708 46 36
                                    

-Boże.. wszystko okej?- zmartwił się.

-Boli mnie głowa i tyłek.- powiedziałam na co chłopak pocałował mnie w głowę..

-W tyłek też ? - zaśmiał się..

-Nie..- słabo się uśmiechnęłam..

Mac wziął mnie na ręce.. Oparłam o niego głowa..

-Agnes.. -powiedział poważnie..

- Tak? - zapytałam gdy chłopak mnie położył..

-Co się stało? - zapytała kobieta która weszła do pokoju.. -Marcus..

-Emm.. Mamo.. Wyjdź proszę..

-Kto to jest? Twoja kolejna dziewczyna ? - zapytała zmartwiona..

- Tak..- powiedział pewny siebie.

-Świetnie się składa bo w tym tygodniu przyjedzie babcia.. Na pewno będzie chciał poznać twoja dziewczynę..

-Mamo.. - powiedział zły.

-W takim razie zapraszamy cie.. Jak masz na imie?

-Agnes..

-Świetnie.. Nie przeszkadzam wam..  Pamiętaj że masz wpaść.. - powiedziała i wyszła ..

-No świetnie..  -powiedział..

-zabije Cię! -warknełam

-Oj przestań..

-Mac! Nie jestemy razem..

- Wiem.. 

- To po co gadasz wszystkim ze jesteśmy- powiedziałam zła.

- Uspokój się..  To tylko moja mama.. Z resztą jak masz tu być to chyba dobrze że musi o nas jak o patrzę ,  co nie?

-Jesteś głupi i wychodzę stąd..

-Oj nie..  Ty tutaj zostajesz..  jeszcze znowu mi upadniesz..- powiedział i przyciągnął mnie na łóżko  .

- Czemu to robisz?- powiedziałam i wstałam.

-Niby co?

-Chcesz się mi przypodobać..

- Nie muszę tego robić.. Ale..- przerwał i spojrzał na moje nogi.- Agnes.. Ty krwawisz..

- Co?- zapytałam ździwiona..

-Noo.. Krew leci ci po nogach..- spanikował..

-O czym ty..- przerwałam i spojrzałam na swoje nogi po których leciała czerwona ciecz. -Gdzie masz toaletę?

-Chodź.. - powiedział i pociągnął mnie za sobą.. - bluzę też z tyłu masz poplamioną.

Fuck.. Czemu teraz?!

-Mógł byś ?- powiedziałam gdy byłam w toalecie i chciałam zostać sama..

- Jasne..

Ściągnełam swoje majtki i zobaczyłam że są całe z krwi.. No super..  Okres.. Czemu teraz?!

Najgorsze było to że nie miałam majtek na zmianę i żadnej podpaski..

Skrępowana wyszłam z toalety.. Oczywiście wcześniej wytarłam czerwoną ciecz..

-I? Co się stało? - zapytał Mac.

-Emm.. Muszę iść do domu..  Dziękuję za bluzę i wgl..

-Ej.. Ale powiedz co się stało.. Martwię się..

- Emm..

- Czemu się tak spinasz?

- Nie ważne..  Idę..

- Nie puszcze Cię do płuki mi nie powiesz o co chodzi.- powiedział i złapał mnie tak że nie mogłam iść..

- Czemu mnie zmuszasz?

- bo się martwię..

-Ugh.. Mam okres..- powiedziałam zła..

Chłopak mnie puścił.

-Czekaj chwilkę..  Usiądź.. Albo nie..  Bo poplamisz. -powiedział i poszukał czegoś w szafie.- Proszę..  Usiądź na tym.. A ja zaraz wracam.- powiedział i dał mi duży miły w dotyku czarny koc..

Niepewnie usiadłam na kocu i przykryłam się nim..

Po chwili chłopak wrócił i dał mi duże czerwone opakowanie..

- Co to?

-To czego wy kobiety potrzebujecie jak macie okres.. Czekaj dam Ci jeszcze majtki na zmianę i bluzę.. - podszedł do swojej szafy i wyciągnął z niej swoje bokserki z calvin klein i czystą bluzę.. 

- Po co mi twoje bokserki?

-Wybacz , ale nie noszę damskich majtek..-zaśmiał się

-Człowieku.. Jak ja mam założyć na to podpaske?

-Dasz radę..  Wirzę w Ciebie.. - powiedział a ja odeszłam do łazienki..

Dobrze że jego mama dała mi tampony..
Przebrałam się w jego ubrania i wróciłam w o wiele zadługiej bluzie..

-Pięknie ci w niej..- uśmiechnął się.

-Cudownie..- przewróciłam oczami..

-To co będziemy robić?- zapytał i przyciągnął mnie do siebie.

- Nie wiem.. - zabrałam jego ręce z mojej talii..

-Czemu nie mogę cię przytulać?

- Bo się nie lubimy..

-Lubię Cię..  Nie chce udawać..

Spojrzałam na niego..

-Wiem że ty mnie też..  Tylko udajesz że nie.. - powiedział patrząc mi prosto w oczy.. - nie wiem kogo chcesz oszukać..  siebie czy mnie..

-Ani ciebie ani..

-Ani siebie? To dziwne.. Bo robisz to..- przyssał się do mnie..

First Kiss || M&M ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz