💙29.💛

913 55 39
                                    

Dzisiaj mój dzień nie wygląda najlepiej..
Wstałam lewą nogą.  O ile można to tak nazwać..

Wybrałam swój zestaw ubrań i poszłam się w to ubrać..

Gdy skończyłam swoją poranną rutynę razem z resztą poszliśmy na śniadanie..

Siedziałam na przeciwko Marcusa,  lecz przyzwyczaiłam się już do tego..

Nie zbyt miałam ochotę na jedzenie , lecz wiedziałam że muszę coś w siebie wcisnąć..

Wzięłam troszkę sałatki,lecz nie zbyt mi smakowała.. Z tego wszystkiego straciłam jeszcze bardziej apetyt..

Gdy miałam już wstać i wyjść usłyszałam  głos naszej wychowawczyni która podeszła do naszego stolika..

-Kochani posłuchajcie mnie przez chwilę .. Otóż będzie konkurs teatralny i wybieramy osoby do tego konkursu. Oczywiście każdy z wae musi zagrac jakaś rolę.. Mamy już zapisane pary , wiec nie bedzie tym razem problemu z parami.. Później dowiecie się co zagracie i z kim.. Okej..? - zapytała a my tylko pokonaliśmy głową na tak.. Obym miała dobrą osobę.

*********

Kolejna kłótnia..

Odziwo tym razem nie poklucilam się z Marcusem..

Dziwne..? Odpowiem otóż nie odzywam się do niego od wczoraj...

Wczorajsza sytuacja dała mi dużo do myślenia..

Jest już po kolacji i właśnie wychodzę z domu..

Udałam sie nad jeziorko.. Jest ciepło wiec nie mam z tym problemu.. Tyle dobrego że nie muszę płynąć łódką bo znam drogę..

Było ciemno , ale księżyc odbijał się w wodzie.. Wszystko wyglądało pięknie ..

Byłam sama..

Chciałam tak sie poczuć..

Ściągnełam z siebie spodnie i koszulkę..

Zostałam w samej bieliźnie..

-Jak mam poczuć się wolna jak nadal jestem uwięziona..- powiedziałam sama do siebie i ściągnełam bielizne..

Byłam naga..

Chce się czuć wolna..

Zanurzyłam się powoli w wodzie i po chwili weszłam cała ...

Zaczęłam pływać..

NARESZCIE WOLNOŚĆ..

Bez żadnych zmartwień.. Po prostu wolna..

Przypomniałam sobie w tedy o piosence Marcusa..

Heartbeat..

Nuciłam a raczej śpiewałam.
Nagle do mojego głosu doszedł drugi głos.. Znałam ten głos i przez to zadrzałam..

-Co ty tu robisz..?- zapytałam.

-Moge zapytać o to samo.. Nie wiem czy wiesz , ale nie wolno kompac się nago w jeziorze..-powiedział pół poważnie..

- Tak..? Nie wiem czy ty wiesz , ale nie wolno śledzić samotnych dziewic tylko po to aby je potem wykorzystać..- powiedziałam cwanie..

-Droga Agnes ja Cię wcale nie śledzę..- powiedział i ściągnął koszulkę. - Ja tylko sprawdzam jak nasza szkolna "dziewica" się bawi.. -powiedział i zrobił cudzysłów w powietrzu..- Muszę przyznać że nie spodziewał bym się tego po tobie..

-Odejdź stąd..- powiedziałam i wpłynęłam w głąb jeziora.

-A co jeśli zamiast odejść zrobie to samo co ty?- zapytał i chciał się rozbierać lecz ja się odwróciłam.. Już po chwili usłyszałam jak wbiega do wody..

Nie oderwałam się.. Zamiast tego poczułam jak łapie mnie i obraca do siebie..

-Jeśli chcesz możemy teraz poćwiczyć podnoszenie.. - uśmiechnął się cwanie..

-Śnisz..

-Żebyś ty wiedziała co się dzieje w moich snach..

-Wolę nie wiedzieć..

-Ależ z ciebie świętoszka.. Ciekawe czy inni też wiedzą jaka jesteś naprawdę..

-Słuchaj to nie jest tak jak wygląda..Myśl co chcesz , ale ja i tak wiem jaka jest prawda.. Po za tym nie powiesz im tego..

-Skąd ta pewność?

Nic nie odpowiedziałam..

-Mogę im powiedzieć wszystko..

-Nie rób tego..

-A co z tego będę miał?

-A co chcesz..?

Chłopak nic nie zrobił tylko się zbliżył..

Nasze usta dzieliły minimetry....

First Kiss || M&M ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz