|10|

5.3K 295 134
                                    

Gdy tylko wstałam od razu zabrałam się za zrobienie dobrego makijażu aby zakryć zadrapania, oczywiście w międzyczasie wzięłam kąpiel i się ubrałam. Gdy wyszłam z domu, zdałam sobie sprawę że nic nie zjadłam, tak więc po drodze weszłam do żabki, kupiłam sobie rogalika z czekoladą i sok bananowy, po wyjściu od razu udałam się w stronę labelu.

— Cześć — przywitałam się wchodząc do sali, w której byli już wszyscy.

— Czekaliśmy tylko na ciebie — Mateusz podszedł do mnie.

— Sory za spóźnienie, zaspałam, w dodatku nie zdążyłam nic zjeść, więc po drodze, weszłam do żabki — spuściłam wzrok na ziemię bo ich spojrzenia mnie przytłaczały.

— Nic się nie stało — Chłopak westchnął —chodź trzeba zaczynać — uśmiechnął się.

— Okej — powiedziałam idąc za Zawistowskim — jak to ma wyglądać?

— Na początku jedziemy nagrać pierwszą część do klubu, tam będziesz barmanką, Maria z resztą poda ci scenariusz — Chłopak spojrzał na mnie — druga część będzie tutaj w studiu, spoko?

— Ta jasne — wzruszyłam ramionami.

— Mocno cię boli? — Mateusz stanął naprzeciwko mnie tym samym zasłaniając wszystkich ludzi będących w pomieszczeniu.

— Ale co? Jeśli chodzi o te zadrapania, to nie — skłamałam, tak naprawdę to jeszcze mnie trochę piekło w niektórych miejscach. Chłopak przejechał po moim policzku opuszkiem kciuka, w jego oczach zauważyłam troskę? Nie... musiało mi się przewidzieć.

— Masz dość mocno obity ten polik, cały jest czerwony — Chłopak zabrał swoją rękę.

— Dzięki za informację — powiedziałam, Wyminęłam go i poszłam w stronę Marii.

Nie długo później,  ja, Mateusz, Maria, Kamil i czterech innych chłopaków, pojechaliśmy do klubu „Bacardi" aby nagrać tam jego teledysk, mam być barmanką która uwiedzie Mateusza, scenariusz był dość dziwny, no ale to nie ja go wymyślałam.

Po dwóch godzinach nagrywania, wróciliśmy do studia, aktualnie mamy 15-minutową przerwę, poszłam więc się napić, byłam dość zmęczona nagrywaniem, pomyliłam się przy kręceniu trzy razy, Mateusz tylko jeden, przez co wszystko się przeciągnęło.

Po przerwie wróciłam do pomieszczenia w którym ma być nagrywana druga część teledysku, oboje mamy udawać zakochanych co mi za bardzo nie odpowiada, no ale nie mam nic do gadania. W pewnym momencie poczułam się dość dziwnie, jednak to zignorowałam.

— Gotowa? — zapytał Mateusz.

— Jasne, możemy zaczynać — usiedliśmy na kanapie i zaczęliśmy się wygłupiać, w pewnym momencie do chłopaka zadzwonił telefon, musiałam wstać i udać oburzoną, tak też zrobiłam, rzuciłam w Mateusza poduszką, wtedy on także wstał a mi naprawdę zrobiło się niedobrze, ostatnie co pamiętam to jak łapie chłopaka za koszulkę, robi mi się ciemno przed oczami a ostatnie co słyszę to wołanie o pomoc.

Mów mi żabson suko {KOREKTA}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz