Mateusz wybrał sobie postać wonder woman którą tatuator wytatuował mu na prawym ramieniu, po wszystkim mężczyzna przykleił mu folię aby tatuaż się zagoił. W końcu blondyn poprosił i mnie, tak że usiadłam a Mateusza ręka automatycznie ścisnęła moją uśmiechnęłam się do niego co odwzajemnił, mężczyzna zaczął tatuować mi usta wampira na prawym przedramieniu. Szczerze? to mnie cholernie bolało, gdy skończył mi także nałożył folie opatrunkową. Tatuator wycenił tatuaż na 200 złotych, poszłam więc po pieniądze które zostały w bluzie, wzięłam je i udałam się w stronę kasy.— No to nara Fifi — Mateusz mnie zatrzymał — gdzie idziesz?
— Idę zapłacić za tatuaż, więc mnie przepuść.
— Spokojnie, ja już zapłaciłem — Powiedział — możemy iść.
— Co? Jak to zapłaciłeś? — wyjęłam 200 złotowy banknot ze spodni — masz, muszę ci oddać.
— Nie chcę zasranych pieniędzy — wziął je ode mnie po czym z powrotem włożył mi je do kieszeni.
— Ale...
— Ciii.. — mruknął przykładając do moich ust, palec wskazujący aby mnie uciszyć. — Nie chcę słyszeć więcej sprzeciwu.
Kiedy chłopak zabrał palec, westchnęłam krótko. Na co on ucieszył się z powodu że nie drążę dalej tematu. Wyszłam za Mateuszem, udaliśmy się do jego samochodu.
— Wiem gdzie pojedziemy — uśmiechnął się pod nosem. Odpalił swój samochód i ruszyliśmy, nie sądziłam ze będę się czuć tak dobrze w jego towarzystwie. Podczas jazdy napisałam do Adriana że jestem z Mateuszem, nie chciałam żeby chłopak się o mnie martwił. W międzyczasie też postanowiłam przejrzeć Instagram.
_lushe
Lubi to bialas_h8m5 i 18 996 innych użytkowników
_lushe @zabsonziomal @mariuszsarius @otsochodzi
Zobacz wszystkie komentarze: 39
otsochodzi świecę się jak miliony monet
julek07 czterech dobrych raperów
planbetl Widać że to ty zdjęcie robiłaś bo jak trzeba było być poważnym to Mati mordę cieszy
7 godz. temu— Gdzie idziemy? — zapytałam gdy tylko wysiedliśmy z jego samochodu.
— Mój ziomek robi taki mały melanż, zaprosił mnie wczoraj, przypomniało mi się o tym dopiero u Filipa w studiu — Odpowiedział. Doszliśmy do drzwi. Zawistowski zapukał, a po chwili w drzwiach pojawił się niebieskowłosy chłopak
— Siema — Rzucił Mateusz.
— No siema — Chłopak się z nim przywitał — Nie spodziewałem się że przyjedziesz, nigdy nie wpadałeś gdy cię zapraszałem ale mniejsza, wchodźcie — zaprosił nas gestem ręki do środka, więc weszliśmy, w środku było już trochę ludzi, poszłam za Mateuszem, usiedliśmy na kanapie, zauważyłam że chłopak z naprzeciwka ciągle się na mnie gapi co jest dość niezręczne. Mateusz objął mnie ramieniem przyciskając bardziej do siebie, posłałam mu zdezorientowane spojrzenie na co ten tylko się uśmiechnął.
CZYTASZ
Mów mi żabson suko {KOREKTA}
FanfictionPokazałaś mi co liczy się Kiedyś tylko hajs tu liczył się Ale dziś już to nie liczy się Gdy nie ma ciebie obok mnie Emocji mam deficyt, zostały tylko złe Następna nie ma na co liczyć, tylko pusty seks