|23|

4K 270 93
                                    

wzrok każdego chłopaka powędrował w naszą stronę. Ja jestem w szoku tak jak każda z dziewczyn, mężczyźni siedzą w kółku i grają w rozbieraną butelkę, właściwie to Sebastian siedzi całkowicie nagi.

— My wam zaraz to wyjaśnimy — Połoński wstał podchodząc do nas.

— Adrian... — Zaczęła Ada ale ten jej przerwał.

— Przepraszam — Pijany chłopak rzucił się na kolana.

— Ubierzcie się — Zuzka się zaśmiała.

— Adrian wiesz ty co — Kobieta spojrzała w dół na klęczącego chłopaka.

— No co? — Chłopak wstał — Przeprosiłem.

— Chciałyśmy zrobić sobie pij party a ty nie dość że zaprosiłeś kolegów to jeszcze... nawet nie będę tego komentowała — Powiedziała.

— Oj no, już nie marudź, ostatni raz byli u mnie miesiąc temu, do ciebie dziewczyny wpadają co tydzień, a ta gra to zasrany challange, Łucja? Widzisz Zawistowskiego? — Połoński wskazał gestem głowy na chłopaka — Jest prawie goły, a to tylko dla tego że gdy padały w jego stronę pytania o ciebie wolał zdejmować ciuchy — Chłopak się zaśmiał — Poza tym możecie iść i zrobić sobie pij party w naszej sypialni.

— Nie chce wiedzieć jakie pytanie padały w kierunku Sebastiana — Powiedziała Paulina — Chodźmy już na górę.

— Uznajmy że nic się nie wydarzyło — Ada pokręciła z rozbawienia głową — Dobra, to my się zwijamy na górę.

— No to miłej zabawy — Powiedział Połoński.

— Wzajemnie — Odpowiedziała Angowska. udałyśmy się w stronę sypialni. Wszystkie usiadłyśmy na łóżku, a po chwili zaczęłyśmy rozpakowywać alkohole.

— Ej zadzwońcie po Patrycję, niech przyjdzie, im nas więcej tym lepiej. — Powiedziała Ada — Zaraz wrócę pójdę tylko po szklanki — Dziewczyna wyszła.

— Dobra to ja zadzwonie — powiedziałam. wyjęłam telefon z kieszeni po czym wybrałam numer Krypo, ta od razu odebrała. Dziewczyna zgodziła się przyjść. — No to tylko kwestia czasu aż zjawi się Patrycja — schowałam telefon z powrotem do kieszeni.

— Czyli świetnie — Odpowiedziała Pełka — Jestem ciekawa co będą robić ci na dole.

— Zapewne zrobią mocny rozpierdol — Odpowiedziała dziewczynie Ola. Do sypialni
wróciła Ada, kobieta przyniosła sześć szklanek i sok.

— Kurwa, ale dżentelmeni — dziewczyna położyła szklanki na łóżku — żaden z nich nie pomógł.

— To twój chłopak powinien ci pomóc, a nie nasi — Paula chwyciła w rękę jedną ze szklanek.

— Ona ma rację — wzięłam do ręki szklankę — powinnaś go nauczyć.

— Tak zrobię — Odpowiedziała czarnowłosa — Co pijemy najpierw?

— Poczekajmy może na Patrycję — Powiedziała Łoś — Ogólnie ja się nie mogę upić, muszę dzieci odebrać od teściowej.

— Kurwa kobieto, masz chwilę wytchnienia to się napij porządnie — Zwróciła się do niej Angowska.

— Łatwo ci mówić, ty nie masz dzieci — Powiedziała blondynka.

— No bo nie wpadłam — Po słowach Ady atmosfera zrobiła się nieco bardziej napięta.

— Ja wcale nie wpadłam, zawsze marzyłam o tym aby szybko mieć dzieci — Wzruszyła ramionami. W końcu dołączyła do nas Patrycja jej przybycie rozładowało dość napiętą atmosferę, dziewczyna również przyniosła ze sobą alkohol, który moim zdaniem na te chwilę był zbędny.

— Super — Krypo odłożyła wódkę i Jacka Danielsa obok alkoholi zakupionych wcześniej przez nas — Borowska powiedziałaś że jest pij party ale o tym że alkohol jest to już nie wspomniałaś — dziewczyna zajęła miejsce obok mnie.

— Nie mówiłam nic żebyś kupiła alkohol gdy będziesz szła — Odpowiedziałam.

— Laski spoko, ale ogólnie jak my to wszystko w siebie wlejemy to po pierwsze, w chuja odlecimy, a po drugie wątpię w ogóle że damy radę to wypić, mamy trzy litrowe wódki, jednego Jacka Danielsa no i dwanaście butelek piwa — Bracichowicz wzięła wódkę —mamy coś na popicie tego? — spojrzała na Angowską.

— Ta, mamy sok jabłkowy — Ada podała dziewczynie napój stojący obok łóżka.

— Podasz pilota? Leży obok ciebie — Zwróciła się do mnie Pełka, chwyciłam więc pilot w ręce, następnie jej go podając, dziewczyna włączyła telewizor a na nim eske, aktualnie na programie leci utwór Lil pumpa "I Love it".

Każda z nas nalała sobie do szklanki wódki i soku, zaczęłyśmy pić. Poszło już kilka szklanek, a wszystko rozkręciło się do tego stopnia że zaczęłyśmy tańczyć, skakać i śpiewać, w pewnym momencie drzwi od sypialni się otworzyły, a w nich pokazał się Białas.

– Do widzenia — Zuza podeszła do chłopaka, pchnęła go ręką do tyłu aby dać mu znak żeby sobie poszed — To damska impreza, zero chłopaków — różowowłosa zamknęła drzwi, a my dalej się dobrze bawiłyśmy.

— Laski stop na chwilę — Powiedziała Ola — Głosujemy na to co robimy? — zapytała.

— Ja z chęcią — podniosłam rękę w górę śmiejąc się przy tym.

— Dobra, więc albo gramy tutaj w różne zajebiste gry... — Zaczęła blondynka.

— Albo... mam przystojnego sąsiada, rozbierzmy się do bielizny i wyjdźmy przed dom — Wtrąciła Ada.

— Obie rzeczy są dobre, nie głosujmy — Zuzka upiła kolejny łyk Piwa.

— Na początek wyjdźmy w bieliźnie, a potem pogramy sobie — Odezwała się Krypo.

Zdjęłyśmy z siebie ubrania, po czym gdy zostałyśmy w samej bieliźnie, udałyśmy się w stronę drzwi. Jedna podtrzymuje drugą, jesteśmy tak pijane że ledwo trzymamy się na nogach.
W pewnym momencie usłyszałam gwizdy, należały one do chłopaków, po chwili znalazłyśmy się na dworze a mnie przeszły ciarki, jest w cholerę zimno.

— Panie Kozłowski! — Angowska podeszła do płotu, zaczęła się wydzierać na co wszystkie zaczęłyśmy się śmiać, dziewczyna przestała wołać sąsiada gdy na zewnątrz wyszedł Beteo. Chłopak złapał dziewczynę po czym podniósł ją w stylu panny młodej, udał się z nią w stronę domu, reszta mężczyzn po chwili pojawiła się w drzwiach, wszyscy się nam przyglądali, postanowiłyśmy wrócić do środka.

— Proszę, zamów kurwa pizze i postaw mnie do chuja — Ada zaczęła krzyczeć na Połońskiegk.

Musiałam skorzystać z toalety więc udałam się w jej kierunku, przez alkohol nie obchodziło mnie nawet to że chodzę tylko w bieliźnie, załatwiłam potrzebę, po czym zaczęłam myć ręce, ktoś wszedł do toalety.

Mów mi żabson suko {KOREKTA}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz