13

102 11 8
                                    

Pov Charlie

To co się dzieje jest nie do opisania. Leo chce zrobić ze mną duet. Ze zwykłym nic nie wartym chlopakiem z ubogiej rodziny. Kiedy poszedł odebrać telefon zaczalem skakać pi całym salonie. Nie da się opisać tego co teraz czuje. Uslyszałem, że kończy rozmowę i schodzi na dół, wiec szybko się ogarnąłem.

- Mój menager mówi, że to świetny pomysł, nawet sam zaproponował, by zmienić hopeful.

- To świetnie, ale jak zmienić?

- Jakiś czas temu napisalem refren, ale rap nie pasuje, wiec wspulhie z menagerem uznaliśmy, że moglibyśmy cie włączyć do tej piosenki.

- Mówisz serio?! - boze jaki ja jestem szczęśliwy

- Tak. Po trasie wstawiamy nowa wersje Hopeful i fani dowiedza się że mamy zespół. Ale jak na razie nie mówimy nikomu o tym, że mamy takie plany. Nawet własnym rodziną. Okay?

- No pewnie. Ale moja siostra będzie w szoku jak usłyszy mnie w twojej piosence. - mówiłem podekscytowany

- Na pewno. - lekko sie zasmial a ja razem z nim chwile później zadzwonił mój telefon, podszedlem pod okno balkonowe i odebralem

- No hej mamo. - powitalem ja radośnie

- Hej syneczku. I jak znalazles coś?

- Tak, Leo dał mi przenocować.

- Mówisz serio? Nocowaleś u swojego idola?( autokorekta mi wpisała króla XD) To chyba znaczy, że cie polubil

- Tak, chyba tak.- spojżalem w jego stronę

- No a powiedz mam po ciebie przyjechać czy macie próbę?

- Próbe dopiero mamy za dwa dni.

- Jak przyjedziesz to nie będę mogła ci zawieść, bo kusze wyjechać na parę dni. Doborze by było gdybyś u niego został.

- Nie chce nadużywać jego gościnności.

- Nie nadużywasz. - wtrącił się Leo - a stało się cos?

- Poczekaj chwile. Chodź o to, że jeżeli wrócę do domu nie będę miał jak przyjechac na próbe, bo moja mama... - przerwał mi

- Muszisz wyjeżdżać?

- No nie, ale nie mam gdzie zostać.

- Mozesz zostać u mnie. I tak Dużo czasu spędzam sam, a twoje towarzystwo w ogóle mi nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Jeżeli zostaniesz moglibyśmy obgadac parę szczególów. Poduczylbym cie.

- To mogę zostać jeszcze parę dni? - spytalem nie pewnie

- No pewnie. Możesz zostać tak długo jak chcesz.

- Bardzo ci dziękuje. Leo mówi ze mogę u niego zostać.- drugie zdanie powiedzialem juz do mamy

- To dobrze. Pa. Kocham cie.

- Ja ciebie też. Pa.- rozłączyłem się

Jaki on kochany, że mi tak pozwal u siebie zostać. Taki facet to skarb.

- Jeszcze raz ci dziękuje, że pozwalasz mi zostać.

- Mówiłem nie dziękuj. Dużo czasu spędzam sam a ciebie lubię i będziemy mieć zespół, więc mam nadzieje, że częściej będziemy się widywać.

- Też mam taką nadzieje. A mogę zobaczyć ten refren?

- Tak. Poczekan tylko przyniose laptop.

Poszedł na górę po wymieniony wyższej przedmiot, a ja w tym czasie tarzałem się po podłodze ze szczęścia. Ja i on będziemy mieć zespół, a ja będę śpiewał w jego pierwszej piosence, będę dla niego tańczył. Czuje, że z nim moje życie zmieni się o 360°.

- To ten tekst. Może zaspiewasz. - nie chętnie zanucilem melodie i zacząłem śpiewać - WOW twój glos jest idealny do tego!

- Nie przesadzaj. Na pewno nie.

- Mówię ci, że tak. Please help me God... I'm livin in my mom. Teraz ty.

-  Cause I'm hopeful, yes, I am
Hopeful for today
Take this music and use it
Let it take you away
And be hopeful, hopeful
And He'll make a way
I know it ain't easy but that's okay
Just be hopeful. - to serio nie brzmi źle.

- Słyszysz? Mój rap i twój głos tak idealnie tutaj pasują. Fani oszaleją jak to usłyszą.

- Jesteś pewien? Oryginał jest wspaniały po co go zmieniać?

- Sam rap z czasem się znudzi ludziom, a taka zmiana spowoduje, że na nowo polubia tą piosenkę. Zobaczysz będą zachwyceni.

- Może masz racje.

Co tu się dzieje?! Nie rozumiem już! Ja i Leo! Mój największy idol i największa gwiazda na świecie jest. moim przyjacielem?! I uwarza że potrafie śpiewać i dobrze tańczyć?!  Co tu się dzieje.

***
Bardzo przepraszam, ale kiedy wczoraj dodawałam rozdział wszytko bylo w pożądku i dodałam też informacje z przeprosinami, że klawiatura mi się popsula przez co nie było rozdziałów, ale widocznie cały telefon mi się popsuł bo skasowal cały rozdział. Jeszcze raz przepraszam, mam nadzieje że juz wszystko bedzie w porządku bym mogła normalnie dodawać rozdziały

Dance (not) like you ChardreOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz