- jedziemy do Ciebie?
Christian szeroko się uśmiechnął i złapał mnie za rękę ciągnąc do auta.
***
W windzie Christian przygwoździł mnie do ściany łącząc nasze usta. Usta Christiana pieściły moje. Przyjechał językiem po mojej wardze. Zaczęliśmy walkę naszych języków. Walczyliśmy o dominację, ale nikt z nas nie chodził dać za wygraną.Drzwi od windy na odpowiednim piętrze się otworzyły A my nie przestając naszej walki języków wyszliśmy z windy.
Musieliśmy się od siebie odsunąć żeby wejść do mieszkania. Gdy to zrobiliśmy Christian zamknął drzwi i wrócił do mnie.
Dołączyliśmy naszą walkę. Nadal nie chciałam dać za wygraną tak jak Christian. Dał rękę na udo i jechał ręką w górę. Otarł ręką o moją kobiecość A ja przez to że miałam tak pierwszy raz otworzyłam usta A język Christiana wkradł mi się do środka.
Pieścił moje podniebienie co było bardzo przyjemne. Jego ręce były na pośladkach i zeszły niżej więc na niego wskoczyłam i owinełam nogi w około jego pasa A ręce dałam na szyję. Wsunełam palce do jego włosów i pociągnęłam nie za mocno za jego końcówki. Christian jęknął mi w usta i mogłam wejść językiem do jego ust.
Robiłam podobnie jak on mi. Christian zaczął prowadzić nas do jego pokoju. Położył mnie na łóżku na łóżku A on nade mną zawisł.
Jego usta przeniosły się na moją szyję zostawiając mi malinke. Zszedł do objczyków i zostawił kilka malinek.
Zdjął delikatnie ramiączka od mojej sukienki jakby się bał że zrobi ki krzywdę. Przecież muszę mu powiedzieć że jestem dziewicą! Oby ta noc się nie skończyła.
- Christian...
Przerwał robienie malinek i spojrzał na mnie.
- Tak?
- bo... bo ja.. jesyem dziewicą
Powiedziałam trochę ciszej.
- naprawdę?
- mhm
Kiwnełam głową.
- to super
- nie jesteś zły?
- tylko trochę, że nie powiedziałaś wcześniej ale się cieszę. Nie wiem czym sobie zasłużyłem żeby mieć taką kobietę jak ty.
- kocham Cię..
- ja Ciebie też
Ponownie złączyliśmy nasze usta. Zdejmował powoli moją sukienkę i zostałam w samej bieliźnie. Nasze język walczyły a ja odpinałam koszulę mojego faceta. Gdy odpiełam wszystkie, rzuciła jego koszulę na podłogę o wróciliśmy do siebie.
Christian odpiął mój stanik A ja odruchowo się zakryłam.
- skarbie nie zakrywaj się..
Wziął powoli moje ręce z moich piersi A jego oczy zaiskrzyły. Zaczął od szyji w dół. Zostawiał mokre pocałunki na moim ciele. Czułam że robię się morka. Starałam się mieć równomierny oddech ale jest ciężko jak się jest bardzo podniesiona i napalona.
Jedną rękę pięści moją pierś A druga ssał i lizał do okoła sutka. Przeszedł na drugą pierś i zmienił rękę żeby pieścić tą pierwszą.
Pocałunkami zszedł niżej. Ręka ściągi moje majtki i zostałam już goła. Jego usta zetknęły się z moją kobiecością. Zaczął ją całować, lizać i ssać. Ja w tym czasie wiłam się jak wąż z podniecenia.
CZYTASZ
Jedna na Milion (W Trakcie Korekty)
RomanceOpowieść o 23-letniej Sarze która po studiach idzie na rozmowę kwalifikacyjną w której poznaje swojego szefa i zaczyna się w nim podkochiwać. Christian to 27-letni miliarder który zatrudnia swoją nową sekretarke. Gdy zaczyna już pracować pierwszego...