26. 18+

18K 311 38
                                    

- jedziemy do Ciebie?

Christian szeroko się uśmiechnął i złapał mnie za rękę ciągnąc do auta.

***
W windzie Christian przygwoździł mnie do ściany łącząc nasze usta. Usta Christiana pieściły moje. Przyjechał językiem po mojej wardze. Zaczęliśmy walkę naszych języków. Walczyliśmy o dominację, ale nikt z nas nie chodził dać za wygraną.

Drzwi od windy na odpowiednim piętrze się otworzyły A my nie przestając naszej walki języków wyszliśmy z windy.

Musieliśmy się od siebie odsunąć żeby wejść do mieszkania. Gdy to zrobiliśmy Christian zamknął drzwi i wrócił do mnie.

Dołączyliśmy naszą walkę. Nadal nie chciałam dać za wygraną tak jak Christian. Dał rękę na udo i jechał ręką w górę. Otarł ręką o moją kobiecość A ja przez to że miałam tak pierwszy raz otworzyłam usta A język Christiana wkradł mi się do środka.

Pieścił moje podniebienie co było bardzo przyjemne. Jego ręce były na pośladkach i zeszły niżej więc na niego wskoczyłam i owinełam nogi w około jego pasa A ręce dałam na szyję. Wsunełam palce do jego włosów i pociągnęłam nie za mocno za jego końcówki. Christian jęknął mi w usta i mogłam wejść językiem do jego ust.

Robiłam podobnie jak on mi. Christian zaczął prowadzić nas do jego pokoju. Położył mnie na łóżku na łóżku A on nade mną zawisł.

Jego usta przeniosły się na moją szyję zostawiając mi malinke. Zszedł do objczyków i zostawił kilka malinek.

Zdjął delikatnie ramiączka od mojej sukienki jakby się bał że zrobi ki krzywdę. Przecież muszę mu powiedzieć że jestem dziewicą! Oby ta noc się nie skończyła.

- Christian...

Przerwał robienie malinek i spojrzał na mnie.

- Tak?

- bo... bo ja.. jesyem dziewicą

Powiedziałam trochę ciszej.

- naprawdę?

- mhm

Kiwnełam głową.

- to super

- nie jesteś zły?

- tylko trochę, że nie powiedziałaś wcześniej ale się cieszę. Nie wiem czym sobie zasłużyłem żeby mieć taką kobietę jak ty.

- kocham Cię..

- ja Ciebie też

Ponownie złączyliśmy nasze usta. Zdejmował powoli moją sukienkę i zostałam w samej bieliźnie. Nasze język walczyły a ja odpinałam koszulę mojego faceta. Gdy odpiełam wszystkie, rzuciła jego koszulę na podłogę o wróciliśmy do siebie.

Christian odpiął mój stanik A ja odruchowo się zakryłam.

- skarbie nie zakrywaj się..

Wziął powoli moje ręce z moich piersi A jego oczy zaiskrzyły. Zaczął od szyji w dół. Zostawiał mokre pocałunki na moim ciele. Czułam że robię się morka. Starałam się mieć równomierny oddech ale jest ciężko jak się jest bardzo podniesiona i napalona.

Jedną rękę pięści moją pierś A druga ssał i lizał do okoła sutka. Przeszedł na drugą pierś i zmienił rękę żeby pieścić tą pierwszą.

Pocałunkami zszedł niżej. Ręka ściągi moje majtki i zostałam już goła. Jego usta zetknęły się z moją kobiecością. Zaczął ją całować, lizać i ssać. Ja w tym czasie wiłam się jak wąż z podniecenia.

Jedna na Milion (W Trakcie Korekty)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz