Sara
Czułam jak ktoś mnie przytula. Otworzyłam oczy i zobaczyłam Christiana. Mimowolnie się uśmiechnęłam, cieszę się że jest ze mną. Jego gorące ciało ogrzewa moje.
To najlepszy ranek w życiu. Nie potrzebuje niczego więcej. Jest on, przytula mnie, jesteśmy razem na łóżku... czego chcieć więcej. Czuje się spełniona. Przynajmniej w tej chwili.
Zaczęłam rysować wzorki na jego klacie, i słyszałam jakieś ciche mamrotanie które wydobywa się z jego ust.
- Sara...
- Tak?
- możesz po mnie nie rysować?
Powiedział mamrocząc.
- czemu?
Odkrył kołdrę aż do jego bokserek i spojrzałam na wybrzuszenie w bokserkach.
- Tak na Ciebie działa?
- mhm
Przykrył nas spowrotem i przysunął mnie bardziej do siebie. Jest przeuroczy jak jest zaspany.
- przepraszam...
- nie przepraszaj tylko śpij
- nie chce mi się...
- to daj mi spać
- to mnie wypuści
- mmm.. Nie chce..
- proszę?
- albo śpisz albo Leżysz ze mną pod kołdrą.
- wolę spać
- słusznie, dobranoc
Zaśmiałam się cicho i go przytuliłam. Christian szybko zasnął A ja właśnie chciałam się uwolnić od jego gorącego ciała.
- zapomnij
- ugh...
Złapałam za jego krocze A on otworzył szeroko oczy i mnie puścił.
- Tak lepiej
Uśmiechnęłam się szeroko i wstałam z łóżka.
- dobranoc
Pocałowałam go w usta na znak przeprosin za to co mu zrobiłam ale to było konieczne.
- mmm... ja chce Jeszcze
- jak wstaniesz to dostaniesz
Wiedziałam że nie wstanie bo jest bardzo zmęczony. Po chwili jednak się myliłam bo przyciągnął mnie do siebie i pocałował namiętnie w usta.
Posadził mnie na kolanach i byłam zmuszona siedzieć na nim okrakiem. Ręce powiesiłam na jego szyji A jego zaś na moje pośladki.
Zaczął się ściskać A z moich ust wydobywał się jęk. Mega mnie to podnieciło i wsunełam palce w jego włosy nie za mocno ciągnąc za jego końcówki, przy tym czuć jego jęk.
- brał bym Cię tu i teraz ale nie jesyem gotowy.. Nie mam prezerwatywy...
Posmutniał.
- szkoda, bo ja jestem gotowa
Powiedziałam z udawanym smutkiem.
- co?! Serio?! Czemu kurwa teraz?!
- taki pech
Pocałowałam to przelotnie w usta i wstałam.
- wyśpij się A ja pójdę na dół zjeść śniadanie
CZYTASZ
Jedna na Milion (W Trakcie Korekty)
RomanceOpowieść o 23-letniej Sarze która po studiach idzie na rozmowę kwalifikacyjną w której poznaje swojego szefa i zaczyna się w nim podkochiwać. Christian to 27-letni miliarder który zatrudnia swoją nową sekretarke. Gdy zaczyna już pracować pierwszego...