53. idziemy na te zakupy?

9.9K 250 12
                                    

Christian

Jestem ZNOWU wkurwiony. Te typy ją pożerały wzrokiem! To był obleśne. Widziałem w ich oczach jak bardzo byli napaleni. Do tego nie słyszałem jak mówi że ją to boli. Byłem tak wkurwiony i pogrążony  w myślach jak by to wyglądało gdybym im zajebał. Weszłam szybko do windy i modliłem się żeby Sara była przy aucie.

I oczywiście jej kurwa nie było. Wsiadłem do auta i z pieskiem opon wyjechałem z parkingu. Pojechałem do firmy i modliłem się żeby chociaż tam była. Też nie. Może odbierze?

Jeden sygnał..

Drugi...

Trzeci...

Nic. Znowu spierdoliłem. Zajebiście. Muszę to naprawić. Nie przeżyje tego jeśli mnie zostawi. Nie może tym razem. Nie radzę sobie z tym że jej nie ma. Musi być ze mną. Bez niej moje życie nie ma sensu, A nie chce już ruchać tych dziwek. To nudne. Żyłem tak przez 5 lat i mam już dość. Chce mieć kobietę moje życie i rodzinę. Odkąd ją mam to marzę o tym. Wiem że by nie chciała wszystko na szybko jak ja więc zrobię to na powoli. Wiem że nie chce się spieszyć po tym wszystkim co się stało.

Teraz czego bardzo chce to ją zobaczyć, przytulić i przeprosić.

Ja:
Skarbie. Martwię się. Godzie jesteś? Przepraszam Cię za to co się stało.

Musi mi odpisać. Albo niech zadzwoni. Cokolwiek. Kochanie.. gdzie jesteś?

Pojechałem do pracy. Muszę nadrobić zaległości. Odkąd jestem z Sarą, zaniedbuje firmę. Muszę to zmienić.

***
Wróciłem o 18 do domu. Drzwi były zamknięte. Zapukałem, A drzwi otworzyła mi Sara. Bardzo się ucieszyłem jak ją zobaczyłem. Można powiedzieć że się na nią rzuciłam i przytuliłem.

- przepraszam skarbie. Nie chciałem.

Odsyłałem się, A Sara nic nie powiedziała tylko poszła do kuchni. Dziwne. Wyjęła szklankę i nalazła sobie soku. Wypiła go, a szklankę odstawiła na bok. Zauważyłem że ma lewą rękę w bandażu. Zdziwiłem się.

- co ci stało w rękę?

Podszedłem do niej i złapałam za obie ręce.

- powiedz coś proszę.

- możesz mi powiedzieć dlaczego byłeś zły?

- ci faceci się na Ciebie obleśnie gapili. Byłem wkurwiony.

- mówiłam ci że mnie ręką boli. Dwa razy ci to mówiłam. Nie reagowałeś.

- wiem. Przepraszam. Byłem zbyt wkurwiony.

Oby wybaczyła. Za każdym razem jak jest na mnie zła to się boję że mnie zostawi. Od środka czuje ten strach. Zbyt mi na niej zależy.

- nie wiesz jak bardzo byłam wkurwiona gdy ta kasjerka się na Ciebie gapiła. Zrobiłabym jej coś ale się powstrzymałam. Gdy te laski stali do okoła Ciebie to wszystkie by leżały. Uwierz że tak umiem. Nie zrobiłam tego żeby nie musiał się nie wstydzić.

- był bym dumny. Nigdy nie będę się Ciebie wstydził. Nie mam czym. Będę się chwalił jaką mam wspaniałą dziewczynę. Naprawdę. Chce tylko żebyś mi wybaczyła za to co zrobiłem i mnie nie zostawiała.

- zostawić? Ciebie? Nigdy tego nie zrobię bo za bardzo mi na tobie zależy i się zbyt cie kocham. Bez Ciebie moje życie nie miało by sensu. Dlaczego pomyślałaś że mogłabym cis zostawić?

- kocham Cię i nie potrafię już bez Ciebie funkcjonować. Żyje bo mam dla kogo. Nie chce być sam. Chce żebyś była zawsze ze mną. Byś była moją żoną i świetną mamą naszego dziecka. Chce żebyś była moja i ze mną do końca.

Jedna na Milion (W Trakcie Korekty)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz