Kilka dni później
Sara
Wkońcu wychodzę ze szpitala. Wkońcu! Przez cały czas Leżałam na łóżku przez co mi nogi zdrentwiały. Do toalety też nie mogłam iść. I tak mało jadłam więc dużo to się nie załatwiałam. Nawet nie wiem czy umiem ustać na nogach. Nadal siedzę w piżamie i czuje się jak dziecko.
- Christian trzymaj mnie. Bo sama nie ustane
- już trzyma.
Gdy się trzymałam Christiana to wstałam powoli z łóżka.
- nie ustaniesz?
- daj jeszcze chwilę
Trzymałam się go i stałam tak chwilę aż udało mi się samej ustać.
- teraz kilka kroków
- Ale uwa..
Złapał mnie.
- mówiłem żebyś uważała.
- gdybyś pozwolił mi wstawać z łóżka to bym nie miałam teraz takiego problemu.
- no dobra. Masz rację, ale nie chciałem że coś ci się stało mu pogorszyło.
- nie jestem małym dzieckiem. Teraz muszę aaa.. kurwa.
- co jest?
- czuje mrowienie w nogach.
Teraz zaczęło mnie to łaskotać i zaczęłam się ciągle śmiać.
Po kilku minutach przestało. Policzki mnie zaczęły boleć od śmiania się.
- już?
- Tak.
Uśmiechnęłam się szeroko i wstałam.
- teraz dasz radę?
- Tak. Pójdę do toalety i zaraz wracam
- okey. Czekam.
Wzięłam ubrania. Gotowa wyszłam z toalety i poszłam na salę w której czekał na mnie Christian.
- już jestem
- to świetnie. Wracamy już?
- Tak. Mam dość tego szpitala
- ja też.
- chodźmy po ten wypis
Christian kiwnął głową i wziął moją rzeczy.
***
- wkońcu w domu.Rzuciłam się na łóżku i zamknęłam oczy. Lecz nie na długo bo Christian położył się obok mnie.
- chce się z tobą kochać
- teraz?
- Tak, teraz
Uśmiechnęłam się i usiadłam na nim okrakiem.
- no to zaczynajmy
Zaczęłam rozpinać guziki w jego koszuli. Gdy tors był widoczny, zaczęłam całować od dołu do góry, zostawiając po drodze malinki. Gdy dotarłam do ust, Złączyłam je, pogłebiając pocałunek. Chwilę później się od siebie oderwaliśmy.
- teraz moja kolej
Przeżucił mnie na drugi bok przez co leżała na łóżku, A on nade mną. Zdjął, A raczej rozerwał moją koszulę i rzucił gdzieś w kąt. Rozpioł stanik i zrobił to samo z koszulą. Złapał swoimi rękami moje piersi i zaczął je pieścić. Cała także moje ciało od dołu w górę, zostawiając po drodze malinki. Docierając na górę spojrzał mi w oczy i zdjął moje spodnie oraz majtki. Całował mój brzuch zjeżdżając niżej. Pocałował i nie uda, A chwilę później moją kobiecość. Rozszerzył moje nogi, A swoim językiem lizał łechtaczke. Było bardzo przyjemnie i podniecającą ale chce żeby już we mnie wszedł! Ile ja no to czekam.
CZYTASZ
Jedna na Milion (W Trakcie Korekty)
RomanceOpowieść o 23-letniej Sarze która po studiach idzie na rozmowę kwalifikacyjną w której poznaje swojego szefa i zaczyna się w nim podkochiwać. Christian to 27-letni miliarder który zatrudnia swoją nową sekretarke. Gdy zaczyna już pracować pierwszego...