-chcesz iść spać?-spytała mama po powrocie do domu
-troche-odpowiedziałam ziewając
-nawet więcej niż trochę-powiedziała podnosząc mnie na ręce
-dam radę-odpowiedziałam, mimo iż byłam strasznie śpiąca
-dobranoc-powiedziała kładąc mnie na łóżku, i chcąc wyjść z pokoju, ale zatrzymałam ją
-możesz, ze mną?-spytałam
-nie, Mia musisz spać sama-odpowiedziała, i po chwili wyszła z pokoju
-świetnie-szepnełam sama do siebie, przykrywając się kołdrą, i wkładając kciuka do buzi
-myślałam, że mamy to za sobą-powiedziała wchodząc do pokoju, mama
-ja nie potrafię inaczej mamo-odparłam
-dobranoc-powiedziała kładąc się koło mnie i przytrzymując moje ręce równocześnie mnie przytulając
-puść-powiedziałam chcąc się wyrwać
-Mia przestań-odpowiedziała mocniej mnie przytrzymując
-okej-odparłam zła i przestałam się wyrywać, a po chwili już spałam...Następnego dnia
Pov. Nel-co jest?-zapytałam sama siebie widząc kilku jeźdźców z Berk lądujących na plaży, najgorsze jest to, że Mia śpi
-chcecie wojny?!-spytałam podchodząc do nich, a u mojego boku idzie Zoe przygotująca się do rozkazywania ich smokom
-żartujesz sobie z nas? My mamy kilkanaście smoków, a ty jesteś sama-powiedział jakiś chłopak z czarnymi oczami, a Zoe wydała rozkaz, dzięki, któremu ich smoki ustawiły się za nami będąc przygotowane do ataku
-strony się odwróciły-powiedziałam
-jak ty to robisz?-spytała Astrid, dziwię się, że poszła z tym chłopakiem, który widocznie nie grzeszy inteligencją
-Zoe to alfa, a wszystkie smoki są posłuszne alfie
-co? Odebrałaś mi smoka?!-zapytał chłopak chcąc podejść do mnie, ale gdy tylko jego smok prawie go trafił, to zapomniał o tym pomyśle
-nie wróci jeśli będę chciała-powiedziałam
-a chcesz?-zapytała Astrid
-jeśli wy odejdziecie-odpowiedziałam, wskazując Zoe, aby oddała im ich smoki
-okej-odpuścła Astrid i po chwili obaj odlecieli...Koniec! Tego roździału oczywiście. ;)
CZYTASZ
"Obietnica 2„ √
Fanfictionkontynuacja mojej poprzedniej książki "obietnica„ jeśli nie znacie poprzedniej opowieści nie zaczynajcie czytać tej.