Przepraszam YaoistkaArlett, nie wiem czemu miałam zapisane Offenderman x Yaio zamiast Offenderman x Reader, wytłumaczysz, bo szczerze nie pamiętam dlaczego zmieniłam...
*Z wielką przyjemnością witamy wakacje, nową szkołę (której nie chcę) oraz naszą Yaio!*
- Siemka - wita się
*Przejdźmy do konkretów, bo muszę nauczyć się być nauczycielką od biolki na jutro, dawaj!*
- Spoko
Losu losu i losowanko...
Offender
- O, długo go nie było - powiedział Toby
- Ta nie da się ukryć - westchnął Hoody
(Dobra, ustalmy, że na resztę rozdziału będzie działać moja prześwietna autokorekta, taka zabawa w zgadywanki ok?)
Off pojawił się znikać i podszedł do szyć. Dziewczyna nie miała innego wyjścia i poszlak na dzielni. Gry Dulko wesela do szach Offender mnie mógł się pow trzymać. Niemalże natychmiast zmalał się obol niżej.
- Chybia Kendal odwołuje namowie nie.
- Nie matką pogrzeby. Już ja się wszystkim saunę.
Noe trzema było długo cześć. Off przy gwóźdź o ją do ścigany drzwi i nie zamierzał odpustu. Zaszła z niej ubrania a sam długopis nie czekolada.
(Dobra, do niczego ta autokorekta, niczego nie można zrozumieć... Dajemy dalej NORMALNIE)
Poza szafą właściwie nic się nie działo, prócz tego że wszyscy zapomnieli o szafowiczach i zaczęli oglądać Niesamowity Świat Gumballa. Siedem minut za nami a szafowicze i szafowiczanie nie mieli zamiaru otworzyć drzwi. No co jest?
- Wakacje... - powiedział Jeff
*Ta, dopiero jutro zakończenie roku, no ale cóż, jak chcą to niech w tej szafie siedzą do września, mamy drugą szafę*
- W sumie racja - przyznał Masky
Zamówione przez: YaoistkaArlett
proszę wytłumacz mi dlaczego Yaio?!
CZYTASZ
Siɛdɛm kʊrռa Miռʊt W Niɛbiɛ || Crɛɛpʏpasta
ФанфикRozdziały z plusem mają moje własne arty, proszę ich nie kopiować, no chyba że za moją zgodą. Plusy znikną kiedy wszystkie rozdziały będą miały moje arty. Najprawdopodobniej jedyne Siedem Minut W Niebie z Creepypastami na Wattpadzie! (Znaczy chyba...