Jeff the Killer x Offenderman ☢ +

1.5K 50 41
                                    

*Czas, aby losował... Znów Jeff.*

-Dlaczego?-spytał.

*A dlaczego nie? Losuj nie gadaj.*

Zaczął losować... No i chyba domyślacie się kogo wylosował.

Offenderman

Jeff patrzył na karteczkę jak... Nawet nie mam porównania.

-No bez przesady nie może być tak źle.- powiedział lekceważąco Masky.

-Nie może... Nie... Może... Kurna MOŻE!- wykrzyknął czarnowłosy.

-Yes... - wyszeptała uradowana Jane.

•To znaczy?•

-Off. - wypowiedział Jeff.

*No geniusz... No po prostu geniusz.*

-Co znowu ja?- zapytał Offender, który wszedł... weszedł...y... przekroczył próg salonu.

-Nie nic, nic...

*Wylosowany zostałeś!*

-Dlaczego nie możesz siedzieć cicho chodź przez siedem minut! - krzyknął w moją stronę.

-Aa... Ahahaha! - Off się zaśmiał- No tego się nie spodziewałem.

•No ja chyba też nie.•

-Ratunku...

Offender jak zwykle chętnie podążył do szafy, a za nim niezbyt ochoczo Jeff.

-No dobra...- mówił Hoody.

-Siedem minut.- dokończył Masky.

Oboje zamknęli drzwi.

Chamska reklama
Siema tu aŁtorka! Chciałam ogłosić, że powoli, powoli wracam na pady. Miałam naukę... Wciąż mam, ale chce też zająć czymś głowę zanim obejrzę ''Avengers: Infinity War''... Wrócę całkowicie w wakacje (mam taką nadzieję). Jeśli ktoś obserwuje mój profil zauważył też nowe trzy książki, które są z kategorii 'tych poważnych'. Chcę trochę zmienić bieg tego konta i iść inną bardziej mroczniejszą i dorosłą drogą... Ale "Siedem kurna..." samo się nie napisze... Więc, nie przedłużając jedziemy dalej (͡° ͜ʖ ͡°).
Koniec reklamy

-Ratowałaś mi życie...

Trudno

-Trzeba się przyłożyć, lepiej od Sylvestera.- mamrotał do siebie.

-Co...?

-Już nic.

Potarł rękoma.

-Nie chce, żeby wyszło z tego jakieś Yuoi, czy jak to tam się nazywa...

-Dzięki Bogu... - Jeff zaczął się modlić.

-Ale co mi szkodzi.

Poza szafą

*Chce ktoś kanapkę?*

-O! To zrób mi z pomidorem!- wykrzyknęła Zero.

*Nie mówiłam, że robie, tylko czy chcecie...*

-Proszę... Dla czytelnika też się zrobi. Co to dla ciebie za problem? - pytanie retoryczne.

*[PokerFace] z czym dla czytelnika?*

-A co masz?- spytała Clockwork.

*Ym...* szpera w lodówce *Salami, pomidor, ser, ogórki kiszone, jakaś puszka i dżem...*

-No to ja poproszę z (...)- tu piszesz z czym chcesz kanapkę.

Szafa zaczęła dygotać, aż niespodziewanie powliła się z ogromnym hukiem.

-Co do diabła!?- krzyknął roześmiany Jack.

-OTWÓRZCIE! -krzyknął przestraszony Jeff.

•Zwijamy się stąd.•

Kinga miała rację.

Zamówione przez... Vailet_Barnes ha! Znalazłam w komentarzach z zamówienia sprzed dwóch lat! Dobra jestem 🤣

Siɛdɛm kʊrռa Miռʊt W Niɛbiɛ || CrɛɛpʏpastaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz