Siemano mordy, długo mnie nie było i idk czy wróce na stałe, ale ciul. Mam dziś urki i robię wyjątek elo.
Nie chce nic mówić, ale Liu to chyba u nas nie było... Nie? Kojarzy ktoś jego zamach stanu?
- Dziecka nadal nie ma? - spytał Toby.
- Nie?
- Dlaczego?!
- A skąd ja mam to wiedzieć? - odpowiedziała pytaniem na pytanie Zero.
- Kurde... Nudzi mi się...
- To porób coś... Dobra Czytelniku, dawaj do szafy! - krzyknęła Panda.
- Znowu? - spytałaś zdegustowana.
- No znowu znowu i tak jeszcze z dziesięć zamówień... No już idź.
Szczerze już nie chciało ci się iść... Ile można?! Hej... Właśnie wpadł ci do głowy pewien fenomenalny pomysł! No geniusz!
- Sorki na chwile, muszę skoczyć do łazienki - powiedziałaś trochę się przymilając.
- Teraz? No dobra idź.
I poszłaś.
Dobra... Jak to wykombinować... Liu nawet nie wie do końca jak wygladasz, więc co to za różnica czy pójdziesz ty, czy ktoś inny? Wbrew pozorom trochę duża, ale nie ważne... Tylko kto mógłby za ciebie wejść. Żadne z dziewczyn w tym domu na 100% nie wypalą, po pierwsze, że są zbyt charakterystyczne, po drugie na pewno je zna. Hm... Kto to mógłby być. O!
Wyjęłaś telefon i szybko zadzwoniłaś do mnie.
- Halo?
- Cześć! To ja Czytelnik, kojarzysz?
- No chyba, co się stało?
- No bo... Nie chce mi się już wchodzić do tej szafy, mogłabyś podrzucić kogoś za mnie? Liu i tak nigdy mnie nie widział więc co to za różnica?
- No cóż, to nie jest zły pomysł... Ale wiesz, jak dam tam kogoś od siebie jest narażony na totalne otępienie i deprechę na trzy miesiące przez tego dekla więc... Zgoda! Zaraz tam kogoś podeśle.
- Jesu dzięki Ci bosze...
- Y... Nie jest boszem...
Rozłączyłaś się i czekałaś, aż kogoś wyśle. Nagle znikąd (tzn. z wanny) wyskoczył nie kto inny jak Ignacy! (Wiem nie znacie, ale poznacie).
- Jesusie mrjio, co jest do kurw... - spojrzał na ciebie i od razu się przymknął, bo przy dziewczynach nie wypada używać takich słów.
- Ym... Zaraz, Ola miała mi kogoś wysłać...
- No tak, mnie. A co się stało? - spytał Ignacy poprawiając swoją długą czuprynę przed lustrem. Był on od ciebie jakieś dwadzieścia centymetrów wyższy, ale wcale nie przeszkadzało mu to wyglądać nadzwyczajnie uroczo. - W czym pomóc ślicznej pani?
- Yh... W sumie to, nie za bardzo o to mi chodziło... To znaczy, chciałam, żeby przyszła tu jakaś dziewczyna... Nie zrozum mnie źle, po prostu wiesz...
- Ahaaa... Rozumiem o co biega, dobra. Względy do chłopaka, znam bazę.
- Okej, ale uwierz, że mi w tym nie pomożesz...
- Dlaczego nie? Ej, jestem spoko tak? Miałem dziewczyny? Miałem. Poza tym nawet Eros mnie pochwalił więc japa! Dam sobie radę! Uwierz mi, każdy na ciebie poleci (͡° ͜ʖ ͡°).
- Wiesz, fajnie ale...
- Nie wierzysz mi? Dobra inny argument...
- Okej, ale...
- Offenderman! Znasz? Mogę ci zdjęcia pokazać jak...
- NIE! NIE O TO MI CHODZI! - westchnęłaś - potrzebuję dziewczyny do tego, aby zagrała mnie przed Liu, który mnie nie zna, a nie chce mi się iść z nim do szafy. Kumasz cza-cze?
- Ahaaa... No kumam. Tyle, że ja nie jestem dziewczyną...
- NO TO CHYBA WIDAĆ! Idź do Oli i powiedz jej jak sprawa wygląda.
- Teraz nie mogę, zaraz ma sprawdzian online i wole jej nie niepokoić. Ja spokojnie mogę grać dziewczynę - wskazał dumny na siebie.
- Ta jasne... Nie chce nic mówić ale jesteś facetem...
- No i? Ty nie znasz moich umiejętności aktorskich! Daj mi pięć minut, a ty tu siedź!
- Ty tam będziesz musiał siedzieć siedem minut!
- Okeeej
I sobie poszedł. Szczerze w to wątpiłaś, ale w sumie, może Liu niezauważy w tej ciemności? Sama nie wiedziałaś co o tym myśleć.
Posiedziałaś w łazience tak kolejne osiem minut, czekałaś aż twój nieznajomy znajomy znajomej wróci. I nagle jak nie wparował cały poczochrany prawie pół nagi...
- Co jest?! - krzyknęłaś i od razu odsunęłaś się bo Ignacy szybko wbiegł do wanny i zasłonił zasłonkę.
- Nikt mi nie powiedział, że ten koleś jest od tamtego debilnego killera!
I zniknął.
Zamówione przez: creepyjusti
Wiem, że miało byś trochę romantiko no ale... Jak zwykle coś mi nie wyszło, nie można mieć przecież wszystkiego 😅. Następnym razem się postaram...
CZYTASZ
Siɛdɛm kʊrռa Miռʊt W Niɛbiɛ || Crɛɛpʏpasta
ФанфикRozdziały z plusem mają moje własne arty, proszę ich nie kopiować, no chyba że za moją zgodą. Plusy znikną kiedy wszystkie rozdziały będą miały moje arty. Najprawdopodobniej jedyne Siedem Minut W Niebie z Creepypastami na Wattpadzie! (Znaczy chyba...