•No dobra... Gramy dalej.•
-A gdzie Ola?- spytała Jane.
•A ją czasem Offender nie wziął...?•
-No widziałam!- wykrzyknęłaś.
-To co... Idziemy po nią?
•Chyba musimy.•
No i poszli. Dotarli do mojego pokoju, otworzyli drzwi i... Zobaczyli jak leże na łóżku, na brzuchu (w ubraniach zboczeńce), a koło (prawieże na mnie) leżał Off w tej samej pozycji. Przed nami był mój telefon. Oglądalimśmy Poszukiwacza "A co my tu mamy?''.
-Co wy robicie?- zapytał Jeff wskazując na nas.
-Próbujemy wygrać dla ciebie rękawiczki dzięki, którym nie będziesz sobie ciął palców.- powiedział z uśmiechem Offender.
(P.S. Spróbujcie wygrać te rękawiczki powołując się na mnie XD)
Jeff naburmuszony wyszedł jak i wszyscy.
-Ej! Ludzie! Mogę kogoś przyprowadzić? Bo chce grać.-zawołał podekscytowany Toby.
*Y... * kicham *No niech będzie, tylko nie rób przeciągu!* podciągam nosem.
•A ty czasem nie masz chusteczek od tej...•
*Julies_Maruders? Tak mam.* wyjmuję pudełko chusteczek, wyciągam jedną i wydmuchuje nos.
-No ja jestem ciekaw, kogo on przyprowadzi...- powiedział z udawaną ciekawością Masky.
-A ja chyba się domyślam...- poskubał się po brodzie Dżem -E...! Dlaczego Dżem!?
A dlaczego nie...?
•Wiesz to narracja, lepiej z nią nie zaczynać...•
-Yh... No dobra... Ale tego dżemu nie wybaczę...
*Ty, bo jeszcze skończysz w szafie ze sprejem na muchy... (Ale nie dawajcie mi takiego zamówienia, jakby coś)*
-Już jestem!- wbiegł Toby z jakąś dziewczyną.
•Holi szit! Kto to jest?•
*A...! Dobra kojarze.* podchodzę do dziewczyny, odpycham Toby'ego *Uwaga, uwaga! O to jest Lena, mój gość i przy okazji gracz jakich dużo*
Lena zaczęła losować (właściwie, sama się zastanawiam, po jaką cholerę oni losują skoro przecież pisze z kim wylądują w szafie... XD)
Masky (o kurwa... <Zdziwienie>)
Weszła z nim do szafy lekko się czerwieniąc. Chociaż, nie wiem czego się spodziewać po Masky'm to jednak wydaje mi się, że nie będzie tak źle.
Oj, jakże się myliłam. Było genialnie... Ale przypominam, jest tam ciemno jak w dupie i nic nie można było zobaczyć. Ale usłyszeć...
Powiedzmy, że zamówiatorka (XD!?) sama sobie wyobrazi tę prześwietną konserwację... Y... Konwersacje.
Dziękuję... (Już nigdy nie wyjdziecie z tej szafy)
Zamówione przez Lena_Rogers...
P.S. Fajne nazwisko... Trochę mi się kojarzy z... No... Kapitanem Ameryką! XD#teamIron UPS...
CZYTASZ
Siɛdɛm kʊrռa Miռʊt W Niɛbiɛ || Crɛɛpʏpasta
FanfictionRozdziały z plusem mają moje własne arty, proszę ich nie kopiować, no chyba że za moją zgodą. Plusy znikną kiedy wszystkie rozdziały będą miały moje arty. Najprawdopodobniej jedyne Siedem Minut W Niebie z Creepypastami na Wattpadzie! (Znaczy chyba...