Kylie
Obudziłam się, bardzo zdziwiona. Pod sobą czułam miękki materac, a na sobie gładką i grubą kołdrę. Czułam że uśmiechnęłam się sama do siebie. Delikatnie przejechałam ręką po miękkiej poduszce, jednocześnie ze zdziwienia marszcząc brwi. Jak poparzona, wstałam, przypominając sobie gdzie i u kogo jestem.
-Co ja tutaj robię? - Powiedziałam sama do siebie. Leżałam na dużym, dwuosobowym łóżku, w biało szarym pokoju. Po prawej stronie znajdowały się duże szklane drzwi, prowadzące na taras. W pokoju było także biurko,drzwi które prowadziły do łazienki i garderoba. Siedziałam tak przez chwilę, zastanawiając się co tu robię, i czy nie dostanę za to wpie*dol. Przeciągnęłam się, i usłyszałam, jak jakieś inne drzwi się otwierają, po czym do pokoju w którym się znajdowałam wszedł Xavier. Chłopak zawiązując swój krawat, w białej koszuli i czarnych spodniach, podszedł i usiadł na łóżku na którym leżałam.
-A wiesz mała, nauka wiązania krawatu, się opłaciła- Spojrzał na mnie, odziwo pogodnym spojrzeniem. Nie wyczułam żadnego sarkazmu. Postanowiłam się nie odzywać.
-I co? Teraz się do mnie nie odezwiesz? - Chłopak roześmiał się. Jego to bawi - Pomyślałam. Dzień wcześniej zlał mnie paskiem, ani mu powieka nie drgnęła.
-EJ! - Mina od razu mu skamieniała, a ja wzdrygnęłam się na jego krzyknięcie- Dzisiaj przyślę do ciebie kogoś, ponieważ już muszę iść do pracy. Tak, nie tęsknij, muszę cię opuścić..... Albo tęsknij! Tak będzie najlepiej- Xavier czasem zachowuje się jakby miał wieczny okres. Najpierw jest pogodny i nagle jakby go piorum pie*dolną, robi się zły i zgorzkniały.
-Słyszałaś co do ciebie mówię? - Chłopak chyba zauważył że się zagapiłam, i delikatnie potrząsnął moje ramię, spojrzałam w jego oczy i zdecydowałam że mu odpowiem, ponieważ nie chcę znowu przechodzić przez to piekło.
-Tak, tak, słyszałam, rozumiem- Odpowiedziałam spokojnie, odrywając wzrok od niego.
-Czyli że się rozumiemy- Xavier chwycił mnie za podbródek, i skierował go tak żebym znów na niego popatrzyła. Ja, chcąc nie chcąc, to zrobiłam. Jego zielone oczy, wyrażały dziwną radość, i przysięgam nawet zauważyłam lekki uśmiech. Jak taki śliczny chłopak może być takim potworem? - Po raz któryś, zadałam sobie to pytanie w moich myślach. Jednak jego dotyk budził we mnie strach i jednocześnie wywoływał przyjemne dreszcze.
Zanim się obejrzałam, Xavier wstał z łóżka, i wyszedł z pokoju, lecz nie zamknął za sobą drzwi na klucz. Myślałam o ucieczce, ale, wiem że mój żywot był by marny, gdybym tylko się odważyła.Xavier
Wychodząc z pokoju Kylie, wykonałem telefon do Vanessy. Pomyślałem że ta lekkich obyczajów asystentka, mogłaby się na coś przydać. Rozmawiając z nią przez telefon, poprosiłem ją o po pilnowanie Kylie, podczas mojego pobytu w pracy. Vanessa, z lekką irytacją, zgodziła się. Byłem zadowolony z siebie. Dumnie pojechałem do firmy.Kylie
Siedząc sobie, w pokoju, ktoś nagle wszedł do środka. Od razu zerwałam się, i wstałam na równe nogi. Do środka weszła, szczupła dziewczyna. Jej twarz wyrażała jakby, odrazę, zmierzyła mnie wzrokiem od stóp do głów.
-To ty jesteś Kylie? - Spytała jakby drwiąc ze mnie.
-Tak- Odpowiedziałam z zapytaniem.
-Tak? No to posłuchaj wywłoko! - Dziewczyna niemal podbiegła do mnie, i chwyciła mnie za moje długie czarne włosy- Nie mam pojęcia, po ch*j Xavier trzyma cię tutaj, ale wiedz jedno, wypie*doli cię stąd po tym jak się z nim prześpisz! A ja mu w tym pomogę! - Dziewczyna krzyczała, a na to co mówiła, ja tylko prychłam śmiechem- Z czego się śmiejesz dzi*ko? - Brunetka przybrała zdziwioną minę.
-Z ciebie - Powiedziałam dumna z siebie.
-Co ty pie*dolisz? - Dziewczyna puściła mnie i stanęła z założonymi rękami , na przeciwko.
-No to, że na seks to się raczej nie zanosi - Wybuchnęłam śmiechem, jednocześnie, mając ochotę su*e oddać za te włosy.
-Co?
-Wiesz co? Weź wyjdź z tego pokoju, i zajmij się czymś, ja sobie dam radę. Nie wiem po co w ogóle Xavier cię tutaj przysłał- Powiedziałam ze spokojem opadając na łóżko. Brunetka wyszła z pokoju.Rozdział nieco nudny 😂 Tak myślę, haha, niedługo będzie kolejny rozdział 😀
CZYTASZ
SHOW ME HOW
Romance26 letni Xavier wychodzi z więzienia, tego samego dnia spotyka piękną Kylie. Mężczyznie od razu wpada w oko dziewczyna....... Lecz Xavier skrywa pewną tajemnicę. Czy przez nią mężczyzna będzie mieć problemy ze stworzeniem związku z Kylie? *W opowiad...