{Yoongi}
- Hej Jin-hyung- witam się smętnie. Przez weekend w miejscu gdzie uderzył mnie Jimin na linii szczęki wyrósł mi solidny siniak. Boli jak cholera i nawet mój najbardziej kryjący podkład jaki mam w domu nie dał rady tego zasłonić, więc po paru próbach ukrycia siniaka pod podkładem dałem sobie spokój i nie posmarowałem twarzy niczym.
- Hej Yoo~
- Co tam?
- Ty mi powiedz. Co to jest, co?
- Aaa t-to nic...
- Jak nic?
- U-uderzyłem się.
- To Park ci to zrobił tak? On?
- Co? Oczywiście, że nie-zaprzeczam jednak nie mogę spojrzeć mu w oczy. Nie umiem kłamać i czuję się z tym wstrętnie, że muszę oszukiwać akurat Jina. No ale przecież nie mogę mu tak po prostu powiedzieć prawdy. Znając Jina to wtedy sam by wyjaśnił z Jiminem. A tego chcę uniknąć za wszelką cenę.
- Błagam cię, nie kłam mnie. To Jimin nabił ci tego siniaka?- pyta wiercąc mi dziurę w brzuchu wzrokiem. Bez słowa kiwam głową, a Jin zdenerwowany wypuszcza powietrze.- Wiedziałem. Co za gnojek.
- N-nie mów tak o nim.
- Jeszcze go bronisz? Patrz, co ci zrobił.
- Wiem, ale~
- I ty na serio nie chcesz mu oddać?
- Jasne, że nie... Nie chcę, żeby cierpiał p-przeze mnie.
- On chyba tak nie myślał gdy ci to robił.
- Być może- wzruszam ramionami.
- Idę z nim pogadać.
- Nie!- piszczę i chwytam go za rękaw koszuli.
- Yoongi, skoro raz to zrobił to drugi raz też się nie zawaha.
- To mój p-przyjaciel....
- A on w ogóle ma to na uwadze? Przecież to jest jakieś nielogiczne. Jak można podnieść rękę na swojego przyjaciela?
- Nie wiem Jin-hyung, ale proszę cię... jeżeli chociaż trochę ci na mnie zależy to zostaw to mnie. Błagam.
- Eh, niech ci będzie. Ale jeszcze raz zobaczę siniaka na twoim ciele to będzie interwencja.
- Jesteś najlepszy!
- Ja po prostu nie chcę, żeby ktoś cię krzywdził. Martwię się, ok?
- Spokojnie, to było tylko jeden raz- wzruszam ramionami.
- O następnym razie masz mi natychmiast powiedzieć, dobrze?
- Nie będzie następnego razu.
- Być może nie, ale wolę mieć pewność- mówi Jin i kładzie mi rękę na ramieniu. W tym samym momencie podchodzi do nas Jimin.
- Yoon.
- Co?
- Makabrycznie to wygląda- stwierdza pocierając moją szczękę.
- Dzięki za przypomnienie. C-coś jeszcze?
- Co ci znowu jest do cholery, co? Znowu twoje walnięte humorki?
- Jeszcze się pytasz o co mu chodzi? Widzisz tego siniaka czy dać ci okulary?- pyta oburzony Seokjin.
- Nie z tobą rozmawiam kolego.
- On ma rację J-jimin. Jestem na ciebie zły za to co m-mi zrobiłeś, a już szczególnie za to co p-powiedziałeś.
- Ty? Zły na mnie? Przecież wiesz, że to niemożliwe.
- Mhm.
- No dobra... Prze-pra-szam. Zadowolony? Czego jeszcze chcesz, co?
- Cóż....
- Albo w sumie cokolwiek. Nie produkuj szarych komórek. Jeszcze tego pożałujesz Min, tyle ci powiem.
(a/n): ładny dzień jest dzisiaj :))
CZYTASZ
Hajima! ~Yoonmin~
Fanfictiono Yoongim, który nie marzy o niczym innym jak tylko stać się ważny w życiu swojego przyjaciela lub o Jiminie, który nie wiadomo dlaczego cały czas chodzi wkurzony top: pjm bottom: myg start: 25.01.2019 end: 15.06.2021