{Yoongi}
Jego usta znowu napotykają te moje tworząc niechlujny i szybki pocałunek. Wzdłuż mojego kręgosłupa przechodzi dziwnie przyjemny dreszcz podniecenia. Jest tak samo niesamowicie jak za pierwszym razem. Wszystko jest takie spontaniczne, co w zupełności mi odpowiada chociaż na ogół wolałbym coś bardziej romantycznego. Pomimo samych pozytywnych emocji z tym związanych to strumienie łez ciekną mi po twarzy, a ja nie mam zamiaru ich nijak zatrzymywać. Jestem rozdarty. Potrzebuję bliskości. Czułości kogoś, ale tym kimś miał być Jimin. Doskonale zdaję sobie sprawę, że Jungkook spotyka się ze mną tylko dla kontaktu fizycznego. I mimo to, że najczęściej jest to po prostu brutalny seks, nie chcę tego kończyć. Nie mam wyjścia, potrzebuję kogoś w moim życiu. Pozostawał mi jeszcze Jin, ale jego za żadne skarby nie chciałbym mieszać w moje problemy. Więc został mi Jeon, który nie należy do najlepszych ludzi. Fakt, że jest on jeszcze chłopakiem mojego najlepszego przyjaciela, a ja z nim sypiam, sprawia, że mam ochotę popełnić samobójstwo poprzez wzięcie tabletek nasennych. Jak umierać to z klasą, prawda?
- Co się stało? Ej, kotku...- pyta Jungkook odsuwając się ode mnie na parę centymetrów i widząc moje łzy.
- Po prostu... t-to nie jest w porządku.... Oszukujemy go.
- Kogo?
- N-no Jimina...
- Skarbie, tłumaczyłem ci to już wiele razy.
- Wiem, a-ale... Jungkook j-ja nie czuję się z tym d-dobrze...
- Nie płacz. I nie myśl już o tym- głaszcze mnie po plecach.- Idziemy dzisiaj do kina?
- N-nie mogę.
- Bo?
- Obiecałem coś Jin-hyungowi.
- Znowu ten frajer?
- N-nie mów tak do cholery.
- Z szacunkiem do mnie. Nie pyskuj, bo inaczej cię ukarzę. Nie będziesz mógł chodzić przez tydzień...- szepcze mi do ucha owiewając je ciepłym powietrzem.- To jak będzie? Będziesz grzecznym chłopcem?
- Słyszałem, że grają fajną komedię...- mruczę i nieśmiało spoglądam na niego.
- No i super. Jimin ma dziś zajęcia do późna. Przyjdę po ciebie. Bądź gotowy o 16.
- D-dobrze.
- Do zobaczenia później kociaku- mówi po czym całuje mnie w usta. Jego język wprasza się do mojego gardła powodując odruch wymiotny. Pierwszy przerywam pocałunek, który jest dla mnie wręcz męczący.
- To pa.
16. Godzina mojej śmierci. Albo zbawienia? Sam już nie jestem pewien co ze mną będzie. Patrzę ostatni raz na siebie w lustrze. Wyglądam przyzwoicie. To dobrze, bo chcę zrobić dobre wrażenie. A może to tylko wymówka dla samego siebie? A może tak naprawdę to potrzebowałem o siebie zadbać? W końcu ostatnimi czasy chodzę tylko w dresach i samych luźnych ciuchach, a tu nagle koszulka i dżinsy. Sam nie wiem. Wyglądam okej, ale jednak nie chcę nigdzie iść. Nie mam najmniejszej ochoty wychodzić na dwór gdzie najpewniej jest zimno. Nagle dzwoni dzwonek do drzwi.
- No hej kotku. Gotowy na wspólny wieczór?- całuje mnie w policzek.
- T-tak. A możemy zostać tu? Nie mam ochoty dzisiaj nikogo widzieć...
- No nie wiem- krzyżuje ręce na klatce piersiowej i spogląda na mnie krytycznie.
- P-proszę Jungkookie... Zrobiłem kolację.
- Jak tak stawiasz sprawę- wchodzi zamykając przy tym drzwi. Po chwili wręcz przysysa się do mojej szyi niczym rasowy glonojad tworząc na niej czerwone ślady. Chwyta mnie za biodra i przyciska do siebie. Z moich ust wyrywa się cichy jęk, gdy nasze krocza się o siebie ocierają.- Ale zaczynamy od deseru skarbie.
Wsuwa mi ręce pod pupę zmuszając mnie tym samym do tego, żebym oplótł go nogami w pasie. Takim sposobem przemieszczamy się do sypialni.
- A-ale Jimin... Domyśli się, ah!- piszczę kiedy on bez ostrzeżenia przesuwa opuszkami palców po mojej męskości.
- Nie przejmuj się tym. Załatwię to- mruczy mi do ucha po czym rzuca mnie na łóżko od razu przygwożdżając mnie do niego swoim ciałem. Zaczyna całować mój brzuch zostawiając mokre ślady.- Słodko pachniesz.
- D-dziękuję.
- Taki nieśmiały... tylko dla mnie.
(a/n): dzisiejszy rozdział dedykuję @Zonka_taehyunga
nie smuć się skarbie, będzie dobrze!!
miłego dnia buby xx
TYTUŁ: ZŁY POCAŁUNEK
CZYTASZ
Hajima! ~Yoonmin~
Fanfictiono Yoongim, który nie marzy o niczym innym jak tylko stać się ważny w życiu swojego przyjaciela lub o Jiminie, który nie wiadomo dlaczego cały czas chodzi wkurzony top: pjm bottom: myg start: 25.01.2019 end: 15.06.2021