[16]simjang

265 21 0
                                    

{Yoongi}

Budzi mnie pikanie. Otwieram oczy i widzę, że jestem podłączony do aparatury szpitalnej. Ogarnia mnie panika. Co się stało? Czemu nic nie pamiętam? Dlaczego jestem w szpitalu? Spoglądam w bok i widzę Jina opierającego się o stolik i pogrążonego we śnie.

- Ej...- klepię go lekko po ramieniu.

- Boże Yoongi!- przytula mnie.- Nareszcie się budziłeś. Lecę po lekarza.

- A-ale... co mi się stało?- pytam sam siebie, ponieważ on zdążył już wyjść. Po krótkiej chwili wraca razem z doktorem i jedną z pielęgniarek.

- Panie Min, jak się pan czuje?

- W miarę dobrze. Trochę tu duszno tylko.

- Skarży się pan na coś? Na przykład ból?

- T- tak, boli mnie klatka piersiowa. Z jednej strony.

- Której?

- Lewej.

- Dobrze...


- H-hyung jesteś pewien, że chcesz to zrobić?- pytam nieśmiało.

- Tak. Jestem. Chyba, że wolisz wrócić do siebie hmm?

- Nie...

- No to nie zrzędź tyle tylko chodź- wzdycha zirytowany. Gdy byłem w szpitalu zdiagnozowali u mnie rozległą wadę zastawkową. Jest to dość niebezpieczne i można nawet powiedzieć, że moje generalne zdrowie jest niemal cały czas pod znakiem zapytania. Jimin znając już całą powagę sytuacji powiedział, że mieć mnie na oku 24/7 dlatego mam się do niego wprowadzić. Czyli jednak się o mnie martwi! Cieszy mnie ten fakt bardzo bardzo. Ale pomimo to nie chcę robić mu problemu.- Daj mi swój plan zajęć. Mamy jedne klucze dlatego musimy się zgrać. Na chwilę obecną gość, od którego wynajmuję mieszkanie jeszcze nie wie, że tutaj jesteś, ale postaram się z nim pogadać.

- To może dopóki z nim nie porozmawiasz to wrócę do siebie?

- Jeny Yoongi... UGH! Nie mam czasu ani ochoty na twoje wątpliwości. Podejmij w końcu męską decyzję i przestań być pizdą. Chcesz tu zostać do cholery czy nie?

- N-no chcę.

- No to ogarnij dupę. Łajza- mruczy wymijając mnie, a ja idę za nim. Jego mieszkanie jest jak boisko do koszykówki maksymalnej wielkości w porównaniu do mojego. Naturalne jest więc to, że będę miał własny pokój.- Tu będziesz spał.

- Oh, dz-dzięki hyung.

- Coś nie tak? Nie podoba się?

- Nie ja... naprawdę dziękuję Jimin- bez większego przemyślenia sytuacji wtulam się w niego. Jego ciepły dotyk jest bardzo przyjemny. Spodziewam się, że za chwilę mnie odepchnie jednak nie dzieje się nic takiego. On obejmuje mnie i kładzie swoją głowę na moim ramieniu.- F-fajnie się do ciebie tuli, wiesz?

- Do ciebie też, bardzo.

- Czy możemy tak zawsze się przytulać?- pytam nieśmiało.

- Jasne, skoro tylko tego chcesz...

(a/n): jeszcze jeden dzisiaj będzie!! 

*bo menagerka mnie zmusza XDXD*

TYTUŁ ROZDZIAŁU: SERCE

Hajima! ~Yoonmin~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz