{Yoongi}
To tak bardzo boli... Czuję się jakby ktoś odciął mi dopływ tlenu. Nie znoszę być chamski (szczególnie dla Jimina), ale...przez te wszystkie lata to on był zły dla mnie. Teraz czas na zmianę.
- Yoon pogadajmy wreszcie jak ludzie.
- To i tak nie ma sensu.
- Czemu niby?- pyta tarasując mi przejście.
- Posuń się.
- Nie.
- Odejdź no!
- Nie dopóki ze mną nie porozmawiasz!
- I co nam to da, huh? Co to zmieni? Ja dalej będę w Tobie cholernie zakochany, a ty dalej będziesz miał to w dupie. Po staremu.
- To dużo zmieni. Yoongi ja naprawdę nie mam Cię w dupie- chwyta mnie za ramię.- Ja naprawdę żałuję tego wszystkiego. Chciałbym cofnąć czas, ale nie potrafię...
- A ja chciałbym się nigdy nie urodzić. Każdy o czymś marzy- wzruszam ramionami i wymijam go.
- Poczekaj.
- Coś jeszcze?
- Nie, nic...
- Tak właśnie myślałem.
- Obejrzymy dziś wieczorem jakiś film?- pyta, a ja opieram się biodrem o framugę.
- Niezbyt.
- Czemu? Dawno nie robiliśmy nic razem.
- Wcześniej jakoś Ci to nie przeszkadzało.
- Słuchaj, ja się serio staram. Chcę dla nas jak najlepiej...
- Ja właśnie też. I dlatego się wyprowadzam.
- Czekaj.. Co? Jak to się wyprowadzasz?
- No tak.
- I gdzie niby będziesz mieszkał, co?- pyta i lustruje mnie wzrokiem.
- U Jina.
- Może przemyśl to jeszcze. Skąd taki pomysł?
- Bo żaden z nas już tego nie potrzebuje. A ja nawet...nie chcę.
- Nie chcesz?
- Nie.
- Co ja Ci takiego zrobiłem?- pyta jakby sam siebie.
- Nic, Jimin... nic. Nie jestem na Ciebie zły ani nic takiego. Po prostu uważam, że lepiej będzie jeśli trochę odpoczniemy od siebie. Dajmy sobie czas, dobrze?
- Jeśli to jest to czego potrzebujesz...
- Zły jesteś?- pytam przygryzając lekko wargę. Wbrew pozorom naprawdę nie chcę, żeby było między nami niezręcznie.
- To nie ważne. Idź już. Zobaczymy się wieczorem.
- Okej.
- Yoon...
- Hm?- mruczę nie odrywając wzroku od swojej torby. Od jutra mam mieszkać u Jina i muszę się spakować.
- Może Ci pomóc? Trochę dużo tego masz.
- Nie, nie trzeba. Ale dzięki za chęci- uśmiecham się delikatnie zaszczycając go przelotnym spojrzeniem.
- Na pewno?
- Tak.
Na chwilę jest cisza, ale potem słyszę jak on znowu zjawia się w moim pokoju.
- Trzymaj- podaje mi kieliszek.
- Po co mi to dajesz?
- Jest szansa, że spędzimy miło ten wieczór?
- Jest. Przynoś wino- mówię z entuzjazmem, który zaskakuje nawet mnie.
- Jakie wino? Ty nie możesz pić alkoholu przecież.
- Drętwy jesteś- śmieję się pod nosem.
- Nie prawa- prycha i do mojego kieliszka nalewa soku pomarańczowego.- Po prostu pilnuję, żebyś nie zrobił nic głupiego.
- Niech Ci będzie.
Siedzimy w salonie i rozmawiamy na przeróżne tematy. Jest między nami tak swobodnie jak nigdy wcześniej. Może to dlatego, że ani ja ani on nie mamy już nic do stracenia.
- Co się z nami stało?- pytam przeczesując włosy palcami po czym opieram głowę na oparciu kanapy.- Byliśmy tak dobrymi przyjaciółmi. Byliśmy nierozłączni. Pamiętasz to jeszcze?
- Jasne.
- Co się stało? Dlaczego to musiało się skończyć?
- Nie wiem- odpowiada i przesuwa dłonią po moim wychudzonym udzie.- Wyglądasz strasznie...
- Dzięki. Starałem się- mówię i wstaję.
- Po co? Dlaczego robiłeś to wszystko?
- Chciałem otrzymać chociaż trochę twojej uwagi. Może miałem nadzieję, że jak będę szczuplejszy to...odwzajemnisz to co do Ciebie czuję. Że Ci się spodobam czy coś... Nigdy w życiu nie myliłem się bardziej.
(a/n): miałam dzisiaj zawał, bo w mojej miejscowości wyły syreny
ja się wystraszyłam, że coś się dzieje, a to tylko ćwiczenia do świętowania 1 sierpnia XDDD
TYTUŁ ROZDZIAŁU: DOBRY PRZYJACIEL
CZYTASZ
Hajima! ~Yoonmin~
Fanfictiono Yoongim, który nie marzy o niczym innym jak tylko stać się ważny w życiu swojego przyjaciela lub o Jiminie, który nie wiadomo dlaczego cały czas chodzi wkurzony top: pjm bottom: myg start: 25.01.2019 end: 15.06.2021