{Jimin}
- I co, nie było chyba tak źle, prawda?- pytam łapiąc go za ramiona i tym samym ratując go od upadku na schodach.- Uważaj na siebie Yoon, zabijesz się kiedyś.
- Taką mam nadzieję.
- Co?
- Żartuję- prycha pod nosem, a ja uderzam go a ramię delikatnie.
- No ja mam nadzieję, że żartujesz. Słuchaj...dobrze, że się przekonałeś.
- Będzie ciężko, ale będę się starał wyzdrowieć... Boże jaki ja byłem głupi.
- Dlaczego?
- Jak mogłem wziąć wtedy te narkotyki. Dobrze wiem, że są szkodliwe i wiem, że zabijają ludzi, a i tak je wziąłem. Uzależniłem się.
- Byłeś wtedy pod silnym wpływem Jeona. Nie możesz się teraz poddać. Będę Cię wspierał i dasz sobie radę.
- Obiecujesz, że będzie dobrze?- pyta, a ja zaprzeczam.
- Obiecać Ci nie mogę, ale ta cała głupia sytuacja jest też tak jakby z mojej winy, więc teraz ja muszę ją naprawić. To musi się skończyć dobrze, rozumiesz? Musi i już.
- Yoongi mam sprawę- mówię stojąc w progu jego pokoju. On odwraca głowę w moją stronę, a pod jego okiem widnieje fioletowy siniak. Z kim on się znowu zadaje?- Co to jest?
- Ale co?
- Dobrze wiesz co. Ten siniak.
- Aa, to...to nic.
- Min do cholery!
- A-ale nie denerwuj się hyung...
- To mów do rzeczy.
- W porządku- wzdycha i przeczesuje włosy ręką.- Poznałem kogoś ostatnio.
- No coś tam wspomniałeś.
- I...byliśmy na randce. U niego w domu.
- Nie gadaj, że to on Ci to zrobił.
- Ale to była moja wina. Zdenerwowałem go...więc to przeze mnie.
- Min błagam Cię, nie bądź głupkiem. Nikt nie ma prawa podnosić na Ciebie ręki.
- Przecież jeszcze nie tak dawno temu to ty....mnie biłeś.
- Serio będziesz się teraz bawił w oskarżenia?
- N-nie, ale...
- Wiesz co, nieważne.
- Jimin no, przepraszam!
- Chciałem Ci tylko powiedzieć, że moja mama przyjeżdża i chciałbym, żebyś....eh... Po prostu ubierz się jakoś ładnie. Nie chcę, żeby się o Ciebie martwiła- mówię trochę zakłopotany. Zawsze moja mama traktowała Yoongiego jak drugiego syna. Może dlatego, że tak często przebywał u nas w domu jak byliśmy młodsi.
- Dobrze... Kiedy ma przyjechać?- pyta.
- Jutro. I mam też pytanie...trochę mi głupio.
- Daj spokój hyung... Mów o co chodzi.
- Mógłbyś ugotować coś dobrego? Wiesz, że nie jestem jakimś szefem kuchni...
- Jasne! To dla mnie żaden problem.'
- Dziękuję Ci. To naprawdę wiele dla mnie znaczy.
(a/n): mam dla was ogłoszenie
jeszcze 3 rozdziały + epilog i kończymy :*
TYTUŁ: SINIAK
CZYTASZ
Hajima! ~Yoonmin~
Fanfictiono Yoongim, który nie marzy o niczym innym jak tylko stać się ważny w życiu swojego przyjaciela lub o Jiminie, który nie wiadomo dlaczego cały czas chodzi wkurzony top: pjm bottom: myg start: 25.01.2019 end: 15.06.2021