-N-nie zrobisz tego - powiedziałem
Chłopak oblizał się jeszcze trochę mnie przyciągając do siebie
-Nawet nie wiesz ilu z nas się zastanawia jak tacy jak Ty robią lody - powiedział
Zanim cokolwiek jeszcze powiedziałem bądź zrobiłem już miałem w ustach TO COŚ
Wystarczył jeden ruch smyczą, abym ja zaczął się krztusić, a Toru sapać
-Zrobisz to sam czy mam Ci pomóc? - spytał
Nie chciałem tego robić więc chłopak postanowił ciągnąć mnie za obrożę w jego wybranym tempie. Uczucie jakie odczuwałem było dziwne, nie było to dla mnie rzeczą przyjemną ani też jakoś bardzo złą. Czuć się zaczynałem wtedy kiedy widziałem komu to robię
Nie wiem ile czasu nam to zajęło, ale dopiero w momencie kiedy po moich policzkach spłynęły łzy on skończył
Tylko chwilę siedziałem z zamkniętymi ustami trzymając pozostałości Toru i kiedy chciałem to wypluć chłopak znowu zakleił mi usta taśmą. Wtedy musiałem zrobić to czego nie chciałem i połknąłem to
-Ślicznie mój drogi - powiedział ogarniając się - Nie myślałeś, żeby to robić zawodowo?
Chłopak spojrzał na mnie
-Oj nie smuć się - powiedział kucając przede mną - Dzięki temu pożyjesz nieco dłużej - mówiąc to wytarł łzy z mojej twarzy
Minęło trochę czasu aż Toru wpadł na kolejny diaboliczny pomysł. Zaciągnął mnie do jednej z kabin, tam mnie rozebrał i unieruchomił mnie tak żeby łatwo móc we mnie wejść. Od razu zacząłem się rzucać i próbować cokolwiek krzyknąć, ale to nic nie dało
-Do końca zajęć tu zostaniesz i będziesz atrakcją turystyczną - powiedział
Do tego nie zostałem stworzony więc nie chciałem na to pozwolić. Znowu zacząłem się rzucać, lecz to był mój błąd. Toru, aby mnie uspokoić sam w BARDZO brutalny sposób we mnie wszedł. Po moich policzkach spłynęły nowe łzy, które były niepodważalnym dowodem na mój ból
-W ludzkim świecie to co robisz ma swoją nazwę - powiedział dotykając moich pleców - To prostytucja, wiedziałeś? Zostałeś tanią dziwką
Te słowa zabolały mnie chyba bardziej niż to co do tej pory ze mną zrobił
Kiedy to się wszystko skończyło chłopak lekko przymknął drzwi od kabiny i sobie poszedł. Kilka razy spróbowałem się wydostać, ale nie dawałem rady. W pewnym momencie przyszło mi do głowy, aby użyć mocy, ale nie elektrycznej mocy, a drugiej czyli lodowej jednak moja próba przemiany skończyła się tylko dodatkowym bólem
Do końca dnia Toru wrócił do mnie jeszcze przynajmniej sześć razy. Wiedziałem, że bardzo mu się podobało to co mógł ze mną robić, bo przecież przez tyle lat dawałem radę mu uciec, a teraz jestem na każde jego skinienie
Kiedy lekcje się skończyły Toru przyszedł do mnie, jeszcze raz mnie zgwałcił po czym wyplątał mnie z tej jednej wielkiej pułapki
-Nawet nie wiesz jak było cudownie - wyszeptał mi do ucha - W nagrodę mam dla Ciebie prezent
Na te słowa poczułem po raz kolejny ból jednak tym razem na uchu. Okazało się że chłopak igłą przebił mi ucho
-To będzie dowód, że jesteś moją własnością - po tych słowach coś mi włożył w dziurkę w uchu
Zaraz po tym na dobre mnie zostawił
Po jakimś czasie udało mi się w końcu wstać z ziemi, ubrać się jakoś i wolnym krokiem ruszyć w stronę domu. Już nawet nie miałem sił, żeby związać włosy więc bardzo mnie radował fakt, że uszy nie chciały mi się wyprostować
Kiedy wszedłem do domu od razu poszedłem się umyć, żeby chociaż w małym stopniu zmyć z siebie pozostałości po tym draniu i nabrać innego zapachu. Siedziałem w wodzie chyba z godzinę. W końcu jednak wyszedłem z łazienki i kiedy miałem się położyć spać kątem oka zauważyłem włócznie Toru
Przez moją głowe przeszła myśl o popełnieniu samobójstwa, ale nawet nie byłem pewny czy ja mogę to zrobić
-Warto spróbować - powiedziałem cicho
Wstałem z łóżka i podszedłem do włóczni, nakierowałem ostrze w moją stronę, wziąłem głęboki wdech po czym z całej siły wbiłem sobie włócznie w brzuch
Natychmiast podeszła mi krew do ust, którą od razu wyplułem
-Moja krew nadal jest niebieska - powiedziałem cicho
Nagle straciłem czucie w nogach, a po chwili poczułem jak lece w przód i to był wielki błąd mojego ciała. Włócznia jakimś sposobem stanęła i kiedy poleciałem do przodu ostrze przebiło moje ciało na wylot
-Już mnie nie tkniesz sukinsynie..
CZYTASZ
Droga Donikąd [YAOI]
Teen FictionHistoria o dosyć smutnej bezsensownej ucieczki od swojego oprawcy, który za wszelką cenę pragnie zniszczyć kogoś kogo praktycznie nie zna Kistune - Yuuta (wielka odwaga) Kaorinoi Oni - Toru (wędrowiec) Onomatoi Czy walka między nimi w końcu się zako...