*TORU*
Usłyszałem piśnięcie Yuuty i wręcz zamarłem. Spojrzałem w stronę, gdzie pobiegł ojciec, a wtedy zobaczyłem chłopaka, który miał wbity z brzuch
Wręcz od razu podbiegłem do ojca i odciągnąłem go na bok, w tym samym czasie Orochi złapał Yuute, który leciał w stronę ziemi
-Czy Ty jesteś normalny?! - wrzasnąłem
-W nim jest potwór - powiedział ojciec
Warknąłem na niego i odepchnąłem go kawałek dalej po czym podszedłem do Orochi i Yuuty
-Słońce - powiedziałem cicho
-Boli - powiedział cicho Yuuta
Spojrzałem na ojca, który jakby próbował do nas podejść
-Ty się już kurwa nie ruszaj - powiedziałem
Chwilę później zabraliśmy Yuute do najbliższego pokoju, gdzie położyliśmy go na łóżku. W sumie po jakimś czasie dołączyła do nas moja matka i tak razem czekaliśmy na lekarza, który pracuje przy ojcu. W pewnym momencie matka podeszła do Orochi i coś mu wyszeptała do ucha, zaraz po tym chłopak zaczął się jakoś dziwnie zachowywać
-Co Ci jest? - spytałem w końcu - Co ona Ci powiedziała?
Orochi spojrzał na mnie
-Bo ja nie powiedziałem Ci czegoś - powiedziałem - Twoja mama pomogła mi to zrozumieć
Spojrzałem na niego pytająco
-W Lisku jest to co było we mnie, ale to się czuje nieco inaczej niż ja to wyczułem, w nim jest coś jeszcze - powiedział
W pewnym momencie moja matka położyła dłoń na głowie chłopaka
-Będę babcią - powiedziała
Wtedy całkowicie mnie zatkało
-C-co..? - spytałem
-Ten demon.. on nie zmienił Yuuty, ale ukrył fakt iż Yuuta jest w ciąży.. - powiedziałem
-Ale jak to możliwe? - spytałem
-Niektóre listy tak mają - odparł - Yuuta najwyraźniej jest jednym z lisów, które mogą zajść w ciąże
Nie miałem pojęcia co mam powiedzieć, spojrzałem na Yuute
-Choć teraz.. nie wiem czy będę babcią - powiedziała matka
Od razu na nią spojrzałem
-Co Ty mówisz? - spytałem
Kobieta wskazała na brzuch Yuuty
-Ono umiera - powiedziała - Razem z matką
Natychmiast wstałem i ruszyłem w stronę drzwi
-Wybacz mamo, ale tata zabił już za dużo osób - powiedziałem
-Chcesz zabić ojca? - spytała kobieta
Wziąłem głęboki wdech
-Zabił rodzinę mojego ukochanego, a teraz możliwe, że i jego zabił - powiedziałem - To się musi skończyć
Już chciałem wyjść, gdy zostałem przez kogoś powstrzymany. Odwróciłem się a wtedy zobaczyłem Orochi
-Pozwól mnie to zrobić - powiedział - Błagam
W jego oczach mogłem zobaczyć rządzę zemsty, ale i także cząstkowe ilości smutku
-To była też moja rodzina - powiedział - A żyłem dla Yuuty i dla zemsty
Kątem oka spojrzałem na matkę, która tylko kiwnęła głową
-Dobrze - powiedziałem
Chłopak przytulił się do mnie
-Dziękuję - wyszeptał
Po tych słowach podszedł do Yuuty i wystawił w jego kierunku dłoń
-Teraz Proszę Pani mogę to zrobić - powiedział Orochi
-Co? - spytałem
-Zło, które jest w jego ciele powstał przez złość - powiedziała matka - Kiedy dokona się to co było mu pisane zapadnie w sen
-Kiedy zabije Twojego ojca Nogitsune uspokoi się - powiedział
-Moment - powiedziałem - Ty chcesz go znowu do siebie wpuścić?
-Tak - powiedział Orochi - Wiem jak to się może skończyć, ale jeśli znowu mi odbije masz pełne prawo mnie zabić
Chwilę później Orochi włożył dłoń w ranę Yuuty na co ten cicho pisnął. Kilka sekund później chłopak się odsunął od łóżka i spojrzał na mnie. Jego oczy stały się całe czarne
-Wracam do gry - powiedział chłopak
CZYTASZ
Droga Donikąd [YAOI]
Teen FictionHistoria o dosyć smutnej bezsensownej ucieczki od swojego oprawcy, który za wszelką cenę pragnie zniszczyć kogoś kogo praktycznie nie zna Kistune - Yuuta (wielka odwaga) Kaorinoi Oni - Toru (wędrowiec) Onomatoi Czy walka między nimi w końcu się zako...