Owen
Ona była moim wiatrem
Z nieba słońca żarem.
Drżała na pieszczoty moje
Podczas, gdy oddawała serce swoje.
Każde pióra dotknięcie
Było jak jej delikatne ust muśnięcie.Całowała tak lekko i wspaniale.
Zastępując pustkę na sercu doskonale.
Pomagała zapomnieć o rzeczywistości
Pokazując swego ciała piękności.Odeszła szybko z wiatru prądem.
Zamykając za sobą kurtynę pamiątek.
Dla mnie była kwiatem.
Zaś ja dla niej tylko naiwnym dzbanem.
Kochałem ją szczerze i prawdziwie.
Ona tylko pragnęła pieniędzy chciwie.Emma
Tańczyłam z nim w morzu uczuć i emocji
Obejmował mnie obnażając spojrzeniem troski.
Kiedy dotykał moich ust
Dawał uczuciom upust.
Kiedy jego miłość biła
Me serce oswoiła.Dotyk jego zimnej dłoni
Był jak lód, który moją duszę mrozi.
Patrzył na mnie tęczówkami swymi
Obejmując mnie ramionami ciepłymi.
Kolor jego oczu nagle zblaknął
Czas nagle uparcie stanął.
Sine usta i zmęczone ślepia
Trafiały we mnie jak grom z jasnego nieba.
Wargi byly lodowate jak morze wzburzone.
Zamknął na zawsze oczy swe brązowe.***
Napisałam coś czego chyba jeszcze nie było. Prolog jest wierszowany i opowiedziany z dwóch perspektyw. I tak. Pojawia sie nowy bohater. Powiem szczerze, że perspektywa Emmy była podsumowaniem ostatnich rozdziałów i jestem z siebie dumna. Piszcie co sądzicie o początku. Do zobaczenia w pierwszym rozdziale. Co powiecie aby wstawć go jeszcze dzisiaj?❤️
CZYTASZ
Pomóż mi wskrzesić moje serce
Roman d'amourKiedy na zawsze odchodzi osoba, którą się kochało, widzi się tylko pustkę. Zatracamy się w niej, izolując od świata i rzeczywistości. Zapominamy, jak to jest czuć się kochanym i jak to jest darzyć kogoś silnym uczuciem. Każdy z nas marzy o prawdziwe...