Gp Niemiec - Wyścig

68 9 36
                                    

Postanowiłam, że nie będę analizować całego wyścigu, a na pewno nie dzisiaj. Jeśli jutro uda mi się to zrobić to ta część zniknie.

1. Max Verstappen - 10/10 - pomimo złych warunków i założenia miękkich opon za wcześniej, Holender poradził sobie świetnie. Może i kilka razy nim zarzuciło, ale za każdym razem wychodził z tego zwycięską ręką, więc gratulacje.

2. Sebastian Vettel - 10/10 - Niemiec już na starcie nadrobił kilka pozycji i co prawda zyskał je dzięki temu, że kierowcy wypadali z wyścigu, ale nie ma wątpliwości, że Niemiec wykonał niesamowitą robotę i udowodnił wszystkim, że jego się nie skreśla nawet jak zaczyna na 20 miejscu.

3. Danił Kvyat - 10/10 - co prawda Torpedo w końcówce dał się wyprzedzić Vettelowi, ale tutaj zadecydował też silnik, a wiadomo, że Ferrari w tej kwestii ma więcej do powiedzenia. Rosjanin jednak dzielnie walczył i nie pozwolił odebrać sobie trzeciego miejsca.

4. Lance Stroll - 8/10 - Kanadyjczyk także odnalazł się w tym trudnym wyścigu. Jak najbardziej zasłużona czwarta pozycja.

5. Carlos Sainz - 8/10 - Hiszpan regularnie spisuje się dobrze i przywozi punkty, więc tutaj nic dodać, nic ująć.

6. Alex Albon - 8/10 - najlepszy wynik Tajskiego kierowcy w F1. Pomimo tego, że to był jego pierwszy wyścig w deszczu, to nie dał się zwieść i zdobył tak ważne dla Torro Rosso punkty.

7. Romain Grosjean - 7/10 - szczerze? Zakładałam, że Francuz spali start i na tym się skończy, ale on naprawdę pozytywnie mnie zaskoczył.

8. Kevin Magnussen - 3/10 - nie mam słów na tego faceta... Już drugi raz wjeżdża w Grosjeana, na szczęście tym razem oboje ukończyli wyścig. (kto nie może się doczekać drive to survive i komentarzy Güntera?)

9. Lewis Hamilton - 3/10 - Brytyjczyk już w piątek źle się czuł i miał go zastąpić Esteban Ocon. Niestety Lewis popełnił błędy, które kosztowały go m.in karę 5 sekund. Oczywiście nie tylko Lewis jest winny, ale także zamieszanie w garażu Mercedesa. Warto wspomnieć, że pit stop Brytyjczyka trwał ponad 50 sekund. Chcieli świętować 125 rocznicę i zrobili pit stop w stylu tamtych lat.

10. Robert Kubica - 10/10 - Polak doskonale wykorzystał moment, kiedy Russelowi potknęła się noga i wyprzedził go, nie oddając pozycji do samego końca. I w końcu mogę to powiedzieć : WILLIAMS UKOŃCZY SEZON Z PUNKTEM.

11. George Russel - 7/10 - Russel, podobnie jak Albon, przeżył swój pierwszy wyścig w deszczu.
Brytyjczyk spisywał się dobrze, pomijając ten jeden jedyny błąd, który kosztował go niestety punkt.

12. Kimi Raikonnen - 8/10 - Fin spisywał się dobrze i naprawdę miał szansę na dobrą pozycję, ale niestety...

13. Antonio Giovinazzi - 8/10 - Włoch, podobnie jak jego kolega z drużyny, spisywał się naprawdę dobrze i miał szansę na kolejne punkty.

14. Pierre Gasly - 2/10 - Francuz był kilkukrotnie wyprzedzany przez Torro Rosso, a potem wypadł z toru. Zdecydowanie spisuje się poniżej oczekiwań i z mojej nadziei, co do jego pozostania w Red Bullu, nie pozostało nic.

15. Valtterii Bottas - 4/10 - Fin próbował ratować honor Mercedesa, kiedy to Hamilton odbył karę i wyjechał nawet za Williamsami.

16. Nico Hulkenberg - 6/10 - Niemiec spisywał się cały wyścig dobrze i miał nadzieje na dobry wynik, ale niestety zabrakło szczęścia...

17. Charles Leclerc - 3/10 - niestety tutaj znowu muszę oceniać Ferrari, a nie kierowcę. Leclerc wybronił się, kiedy wjechał w najgorsze miejsce na torze. Jednakże Ferrari ślepo podążyło za trendem na zmianę opon na miękkie lub pośrednie, który rozpoczął Haas. To nie mogło się skończyć dobrze...

18. Lando Norris - 0/0 - tutaj nie zawinił kierowca ani zła taktyka, więc nie przyznam tu nic.

19. Daniel Ricciardo - 0/0 - tutaj podobnie jak z Lando.

20. Sergio Perez - 1/10 - zapowiadało się dobrze. Niestety Sergio odpadł na początku i nie mam z czego dać mu lepszej oceny.

F1 okiem kobietOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz