GP Belgii - Wyścig

80 8 13
                                    

Wyścig na torze w Spa owiany jest smutną wiadomością, która wczoraj obiegła świat. Kierowca F2, jeżdżący dla Renault, Anthonie Hubert zmarł wczoraj w wypadku. Wiadomo, że każdy wyścig niesie dla kierowców ryzyko, ale zapominamy o tym, w końcu kierowcy na torze umierają zdecydowanie rzadziej niż kiedyś. Ja jako zwykły fan nie mam prawa wypowiadać się na ten temat, ponieważ to nie moje życie położone jest na szali za każdym razem, kiedy w niedzielę gasną światła. Wszystko, co miało być powiedziane, powiedział na swoim instastory Lewis Hamilton i polecam się z tym zapoznać. Niezwykle wzruszająca minuta ciszy rozpoczyna odliczanie do wyścigu. 

Światła gasną, Leclerc z bardzo dobrym startem, odjeżdża Hamiltonowi i Vettelowi. MAX VERSTAPPEN WJEŻDŻA W ŚCIANĘ. To koniec wyścigu dla Holendra. Max został przyblokowany przez Kimiego Raikkonena, którego bolid podczas kontaktu podskoczył. Holendrowi odleciało lewe przednie koło i stracił panowanie nad bolidem. Zwycięzcą startu Lando Norris, który przebił się na piątą pozycję. Carlos Sainz z problemami przy pit stopie, Hiszpanowi wyłączyła się kierownica, kiedy opony zostały zmienione. Raikkonen już po raz drugi pojawia się w pit stopie, co nie napawa optymizmem na dalszą część wyścigu. Obronną ręką na starcie wyszedł także Danił Kvyat, który awansował o 8 miejsc. Carlos Sainz kolejnym kierowcą, który kończy przedwcześnie wyścig. Hiszpanowi prawdopodobnie po prostu zgasł bolid. Czy użyli oni silnika Renault? 

Najszybszy i najbardziej oddany Toto Wolffowi Mercedes na torze szykuje się do zjazdu. Ruszamy z kopyta. Vettel siedzi Leclercowi na ogonie. Monakijczyk jednak ucieka Niemcowi, któremu lekko zadymiły się hamulce. Debiutant Red Bulla, Alex Albon, nadrobił trzy pozycje i dzieli go zaledwie 0,3 sekundy do jadącego przed nim Hulkenberga. Leclerc z przewagą 2 sekund po sześciu okrążeniach. Monakijczyk dzierży najszybsze czasy okrążenia i skutecznie trzyma za sobą kolegę z zespołu. Kubica traci ponad 2 sekundy do Georga Russela. Leclerc ciągle poprawia swoje własne rekordy i jedzie w kwalifikacyjnym tempie. Charles robi sobie wycieczkę poza tor, ale przewaga nad Vettelem jest na tyle duża, że nie ma to żadnych konsekwencji. Lando Norris odpiera ataki Romaina Grosjeana, za którym jedzie, uwaga, chwila strachu... Kevin Magnussen. Tak, Gunther już jest cały mokry. Na szczęście dla Romaina, na nieszczęście dla Kevina, Perez wyprzedza duńczyka na prostej. Duńczyk traci jeszcze dwie pozycje na rzecz Pierre'a i Strolla. Kolejna strata pozycji przez Magnussena tym razem na rzecz Kvyata. 

Przewaga Leclerca nad Vettelem powiększa się do 3 sekund. Gasly zjeżdża na pit stop i zmienia opony na pośrednie. Alex Albon poluje na Magnussena i w ostatniej szykanie z łatwością wyprzedza kierowcę Haasa. Stroll, podobnie jak Gasly, zmienia opony na pośrednie. Mercedesy także przygotowują się do pit stopu. Sebastian Vettel z najlepszym czasem okrążenia. Niemiec traci 11 sekund do Bottasa. Ogromna fala oklasków na okrążeniu numer 19, piękny gest dla Anthonie od fanów. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak chciałabym tam być. 

Między Gaslym a Magnussenem doszło do lekkigo kontaktu w wyniku którego Duńczyk wyleciał poza tor. Coraz większa ilość kierowców z łatwością wyprzedza Magnussena. Duńczyk, który jeszcze niedawno znajdował się na punktowanej pozycji, teraz znajduje się na 14 pozycji. Norris odzyskuje piątą pozycje, wyprzedzając bezproblemowo Daniła Kvyata. Leclerc zjeżdża do pit stopu. Tylko oba Mercedesy i Kevin Magnussen suną po torze na zużytych oponach miękkich. Zaczynam się grubo zastanawiać, czy manewr Ferrari dotyczący tak szybkiego pit stopu Vettela, nie jest ich gwoździem do trumny. Najszybszy czas okrążenia wraca do Leclerca. Niemiec trzyma kolegę z drużyny na około 3 sekundy. Albon zjeżdża do pit stopu i zmienia opony na miękkie. Leclerc już jest na ogonie Vettela. Zrobił to szybciej niż mogłoby się komukolwiek wydawać. Zarzuciło bolidem Niemca. Ferrari podaje Vettelowi przez radio, że ma przepuścić Leclerca, W.O.W. Vettel z wątpliwościami, czy jego opony wytrzymają do końca wyścigu. Bottas wykręca najlepsze czasy okrążenia. Powoli zaczynam się denerwować, Hamilton ma już Vettela na celowniku, a niedaleko przed Niemcem jedzie Leclerc. Hamilton będzie polował na Ferrari, więc skupmy się na czymś przyjemnym. Lando Norris jedzie z bezpieczną przewagą 16 sekund nad jadącym za nim Perezem. Vettel broni się przed atakami Vettela, co jest dobrą wiadomością dla Leclerca, który ucieka już na 6 sekund. Hamilton próbuje się wcisnąć, ale Vettel zamyka mu okno i nie wpuszcza go przed siebie. Lewis w końcu wyprzedza Vettela i, zła wiadomość dla Tifosi, rzuca się w pogoń za Leclercem. Alex walczy o pierwsze punkty dla Red Bulla. Vettel zmienia opony na pośrednie i będzie walczył o punkcik za najszybsze okrążenie. Możliwe jest także, że może powalczyć o 3 miejsce. Albon przebija się na 8 miejsce i goni starego kolegę z zespołu, Daniła Kvyata. Duży entuzjazm w garażu Red Bulla. 

Leclerc stale trzyma Hamiltona 6,8 sekund za sobą. Vettel wyjeżdża poza tor. Grosjean przez radio podaje, że nie jest możliwe, aby wyprzedzić kierowców przed sobą, którzy jadą na zmęczonych oponach. Albon bez problemów wyprzedza Kvyata. Hamilton zaczyna zmniejszać odległość do Leclerca. Lando Norris z bezpieczną przewagą 17 sekund nad Sergio Perezem. Albon zbliża się do kierowcy Racing Point, ale mało prawdopodobne jest, aby go wyprzedził. Nerwowe ostatnie okrążenia. Leclerc broni się, ale Hamilton wyczuł krew i na pewno nie odpuści. Leclerc zaczyna uciekać. Albon spada poniżej 1 sekundy straty do Pereza. 

Zaczynamy ostatnie okrążenie. Leclerc czy Hamilton, Albon czy Perez. Wiele niewiadomych i wielkie emocje. Módlmy się, żeby Leclerc utrzymał Hamiltona za sobą. Giovinazzi wpada w ścianę i czekamy na decyzję: czy będzie samochód bezpieczeństwa. NORRIS SPADA NA 7 POZYCJE. CO. Bolid Norrisa stoi na uboczu. KURWA. Sorry for the bad word... :) Brawo McLaren.

LECLERC WYGRYWA. TAK, TAK, TAK, TAK, TAK. MAMYYYYYYY TOOOOOOOOOO.

Albonowi udaje się wyprzedzić Sergio Pereza, ale sędziowie wezmą to pod lupę. Oby kierowca Red Bulla nie dostał rzadnej kary...

Leclerc dedykuje swoje zwycięstwo dla Anthonie

Czas przejść do naszej tradycji, czyli... PUNKTOWANIA KIEROWCÓW. Tak, wiem, to najlepsza część całych analiz wyścigów, czyli moje żale ;)

1. Charles Leclerc - 10/10 - świetny start. Pomimo Hamiltona na ogonie nie dał odebrać sobie zwycięstwa. Szacun, wielu nie obroniłoby pozycji. MAMY TO. YAS, BABE.

2. Lewis Hamilton - 9/10 - także świetny wyścig w wykonaniu Hamiltona. Pokonał Vettela i niewiele brakło do pierwszego miejsca.

3. Valtteri Bottas - 8/10 - dobry wyścig. Nic dodać, nic ująć.

4. Sebastian Vettel - 9/10 - Vettel pojechał bardzo dobrze, ale strategia Ferrari znowu zawiodła i zabrała Niemcowi dobre miejsce. Jednak należy wspomnieć o tym, jak dzielnie bronił się przed Hamiltonem, pomagając tym samym Leclercowi. 

5. Lando N... Chciałabym. Alex Albon - 10/10 - Albon pokazał klasę i udowodnił Red Bullowi, że danie mu szansy było dobrym wyborem.

6. Sergio Perez - 7/10 - dobra pozycja, stabilny wyścig. 

7. Danił Kvyat - 7/10 - dobry start w wykonaniu Rosjanina. Wyścig na dobrym poziomie, bez większych rewelacji.

8. Nico Hulkenberg - 7/10 - dobry wyścig w wykonaniu Niemca.

9. Pierre Gasly - 8/10 - Gasly dobrze spisywał się na torze. Jak widać degradacja do Torro Rosso dobrze mu zrobiła.

10. Lance Stroll - 8/10 - mocna pozycja Kanadyjczyka i dobry wyścig.

11. Lando Norris - 10/10 (kierowca) 0/10 (konstruktor) - Norris jechał po swój życiowy wynik. Bardzo dobry start, na którym zyskał kilka pozycji. Niestety McLaren po raz drugi tego dnia zawiódł... Szkoda, że odebrał Norrisowi tak dobrą pozycję.

12. Kevin Magnussen - 6/10 - Duńczyk przez długi czas jechał na mocno zużytych oponach, co znacznie go spowalniało.

13. Romain Grosjean - 6/10 - żadnych rewelacji. 

14. Daniel Ricciardo - 7/10 - Ricciardo spisywał się dobrze, ale pod koniec wyścigu stracił kilka pozycji.

15. George Russel - 8/10 - oczywiście realizator niewiele pokazywał Russela, ale sądząc po jego pozycji może być zadowolony. 

16. Kimi Raikkonen - 4/10 - słaby wyścig jak na Icemana, poprostu. 

17. Robert Kubica - 5/10 - Kubica ciągle spisuje się na takim samym poziomie. 

18. Antonio Giovinazzi - 4/10 - była szansa na dobry wyścig, ale niestety ostatnie okrążenie okazało się pechowe, szkoda.

19. Carlos Sainz - 0/10 (konstruktor) - nie będę oceniać jak jechał Sainz, ponieważ nie miał on nawet szansy się pokazać. McLaren po prostu zawalił, tyle.

20. Max Verstappen - 1/10 - słaby start i wjazd w ścianę. Nie ma co dużo gadać. 


F1 okiem kobietOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz