F1 okiem kobiet

Gp Brazylii - Kwalifikacje

Niestety z przyczyn osobistych nie miałam możliwości obejrzeć P3, ale na kwalifikacje trzeba znaleźć czas. 

-Q1-

Zaczynamy kwalifikacje. Pierwszy na tor wyjeżdża Robert Kubica. Polak podczas jedynej sesji treningowej, na której się pojawił, ponieważ w 1 jeździł Latifi, a w drugiej uszkodził swój bolid. Kubica wyjechał na oponach miękkich, których używał podczas P3. Pierwszym kierowcą, któremu zmierzono czas, był George Russel. Jego czas wyniósł 1:10.688. Naturalnie jego czas od razu poprawił duet Alfy Romeo. Niewielka różnica między kierowcami Ferrari. Dzieli ich zaledwie 0.036 sekundy. Albon wyprzedza Vettela o 0.053. Różnica w pierwszej trójce jest poniżej 0,1 sekundy. Sainz zjeżdża do garażu, ponieważ w jego bolidzie wykryto problemy z silnikiem. Max z bardzo solidną przewagą nad duetem Ferrari, Hamiltonem i kolegą z drużyny. Holender wyrasta właśnie na jednego z faworytów do pole positon. Przypomnijmy, że w tamtym roku pole position zdobył Lewis Hamilton.

Problemy z bolidem u Sainza wydają się naprawdę poważne. Mechanicy zdjęli osłonę w jego bolidzie i będą szukać powodu awarii. Leclerc poprawił czas, ale nie była to wystarczająca poprawa aby zrzucić Verstappena z pierwszej pozycji. Dla Sainza to już koniec kwalifikacji, Hiszpan w niedzielnym wyścigu będzie startował na ostatniej pozycji. 

W Q2 nie zobaczymy Carlosa Sainza (problem z bolidem), oczywiście duet Williamsa, Lance Strolla i Daniła Kvyata. Kvyatowi zabrakło mniej niż 0,1 sekundy do Q2. Perez może nazwać się szczęśliwcem, ponieważ zakwalifikował się do drugiej części tylko przez błąd Kvyata.

-Q2-

Rozpoczynamy drugi człon kwalifikacji. Mercedes musi ochładzać swoje opony, ponieważ się przegrzewają. Tym razem Hamilton nie pomylił się co do opon. 

Pierwsi na torze pojawiają się kierowcy Mercedesa. Leclerc ma założone opony pośrednie, a Mercedesy wyjeżdżają na miękkich. Hamilton i Bottas rozpoczynają swoje okrążenia pomiarowe. Kierowcy Mercedesa są w bardzo dobrej pozycji, ponieważ unikną tłoku, który aktualnie panuje na torze. Bottas wolniejszy we wszystkich sektorach od Lewisa Hamiltona. Verstappen znowu szaleje na torze i ustanawia rekordy w dwóch pierwszych sektorach. Holender jest bardzo bliski pobicia rekordu toru Lewisa Hamiltona z zeszłego roku. W alei serwisowej tuż przed nosem Lando Norrisa wypuszczono Kimiego Raikkonena. Nie doszło między nimi do zderzenia, ale była to niebezpieczna sytuacja, jak zresztą każda tego typu.

Kierowcy zjeżdżają do boksów. Niewielkie różnice między strefą spadkową, a kierowcami, którzy znajdują się na bezpiecznych miejscach. Kierowcy bez zapewnionego udziału w Q3 wyjeżdżają na tor aby znaleźć się wśród dziesięciu kierowców, którzy będą walczyć o jak najlepsze miejsca na starcie. Na torze nie pojawi się już duet Red Bulla i Sebastian Vettel, ponieważ cała trójka ma już zapewniony start w ostatnim członie kwalifikacji. 

Perezowi nie udaje się opuścić strefy spadkowej, więc jest on pierwszym kierowcą, z którym żegnamy się w tej części kwalifikacji. Podobnie Hulkenberg, Ricciardo, Norris (!!!!) i Giovinazzi. Włoch prawdopodobnie pokrzyżował wielu kierowcom czasówki sprawiając, że na torze pojawiła się żółta flaga. Dzięki Antonio... 

Norrisowi zabrakło zaledwie 0.010 sekundy...

-Q3-

Rozpoczynamy ostatnią i najważniejszą część dzisiejszych kwalifikacji. Zaskoczeniem są oba bolidy Haasa, które znalazły się w Q3. Kierowcy opuszczają garaże i rozpoczyna się najbardziej interesująca walka dzisiejszych kwalifikacji. Verstappen bez rekordów w sektorach, ale wyprzedził Vettela o zaledwie 0.008 sekundy! Holender w środkowym sektorze najechał na tarkę, więc wynik mógłby być lepszy. 

Verstappenowi nie udało się poprawić rekordu Lewisa. Holender po raz drugi w swojej karierze zdobył pole position. Jutro możemy się spodziewać ciekawego pojedynku między Maxem a Vettelem. Podobnie dużo emocji doświadczy nam przebijanie się do przodu Sainza i Leclerca. Do zobaczenia jutro!