Gp Japonii - Wyścig

58 7 48
                                    

Rozpoczynamy wyścig! Ferrari z bardzo słabym startem, Bottas ze świetnym startem, wyprzedza oba zespoły Ferrari. Dochodzi do kontaktu między Maxem a Charlesem. Bolid Verstappena obrócił się i wyleciał poza tor. Leclerc z uszkodzeniem. Monakijczyk nie zjeżdża do garażu i podejmuje szaloną decyzję. Część z bolidu Leclerca odpadła i Hamilton był na idealnej pozycji, żeby dostać tą częścią. W końcu Leclerc zjeżdża do alei, ale na długo zostanie zapamiętany jako wariat i to na pewno nie w pozytywny sposób. I nie, nie mam zamiaru go dzisiaj bronić, tu nie ma czego.

Zderzenie między Alexem Albonem i Lando Norrisem. Norris musiał wyjechać do alei serwisowej i musiał zjechać i zmienić opony na mieszankę pośrednią. Sędziowie przyglądną się sytuacji między Maxem, a Charlesem. Najprawdopodobniej to Charles zostanie ukarany, ponieważ to była ewidentnie jego wina i narzekanie Maxa przez radio było całkowicie uzasadnione. Od bolidu Charlesa odpadło lewe lusterko. Leclerc szybko wyprzedził Maxa i dziękuję Bogu, bo cholera wie, co te dwa opętane wariaty mogły zrobić. Vettel z karą za falstart. Czemu wszystko musi się pieprzyć, kiedy wszystko było dobrze.

Charles próbuje się wcisnąć obok Daniła Kvyata i w końcu w ładnym stylu udaje mu się wyprzedzić Rosjanina. Upiekło się Sebastianowi Vettelowi, Niemiec nie dostanie kary za rzekomy falstart. Koniec wyścigu dla Maxa Verstappena. Dzięki Charles.

Vettel zjeżdża do garażu. Przy wjeździe do alei Niemiec mocno użył hamulce. Albon z najszybszym czasem okrążenia. Leclerc przebija się przez stawkę i powoli odrabia straty. Sytuacja między Monakijczykiem, a Maxem będzie rozpatrzona po wyścigu. Lewis Hamilton bez prawego lusterka. Leclerc zjeżdża do pit stopu i wyjeżdża na miękkich oponach. Kvyat broni się przed atakami Nico Hulkenberga, a zaraz za nimi jedzie Sergio Perez, który skorzystał na tym, że Nico wyprzedził kierowcę Toro Rosso i Meksykaninowi udało się zdobyć pozycję. Charles odhacza coraz większą ilość kierowców i pnie się w górę stawki. Vettel zjeżdża do alei serwisowej i wyjeżdża na oponach pośrednich.

Dobre manewry obronne ze strony Pierre'a. Vettel z najszybszym czasem okrążenia. Bottas z wątpliwościami dotyczącymi zjazdu Hamiltona do alei serwisowej. Ferrari vibes. Leclerc mocno przyblokował koło. Jak dalej tak pójdzie to Leclerc nie da rady dojechać na tych oponach do mety. Hamilton mimo dobrego stanu opon zjeżdża na ich zmianę. Ricciardo zamienił się pozycjami z Nico Hulkenbergiem. Zaraz potem połyka Strolla o pozostaje mu tylko Pierre Gasly. Hamilton próbuje wyprzedzić Vettela, ale Niemiec dzielnie broni się przed każdym atakiem Brytyjczyka. Wiadomo, że Hamilton go łyknie, ponieważ opony Vettela są już zużyte. Leclerc chciałby dublować Bottasa (wtf?). Charles chyba naprawdę stracił rozum.

Hamilton trzyma się bliziutko Vettela. Niemiec jednak nie jest tak i głupi i próbuje załapać się na DRS. Trzeba mu przyznać, że to on w dzisiejszym wyścigu z duetu Ferrari pokazał klasę. Lewis nadal nie może poradzić sobie z Vettelem i prosi o więcej mocy. Hamilton z gorszą kondycją opon. Niemiec bardzo czujnie broni się przed Hamiltonem, który z każdej strony próbuje się wepchać. Perez wjeżdża w barierę i to koniec wyścigu dla Meksykanina. Żółta flaga pojawia się w 1 sektorze. Doszło do kontaktu między Gaslym, a Perezem i właśnie to spowodowało, że Sergio skończył jak skończył. VETTEL GRAZIE RAGAZZI, URATOWAŁEŚ HONOR FERRARI. O Leclercu wypowiem się zaraz. Właśnie dzisiaj Mercedes zapewnił sobie mistrzostwo konstruktorów.

Najszybsze okrążenie: Lewis Hamilton

1. Valtteri Bottas - 9/10 - bardzo dobry wyścig. Fin idealnie wykorzystał błąd Ferrari na starcie i do końca nie odpuścił, zapewniając sobie zwycięstwo.

2. Sebastian Vettel - 10/10 - poprawił swój błąd ze startu i nie odpuścił Hamiltonowi. Nie wiem jak u innych, ale mój głos poleciał właśnie do niego.

3. Lewis Hamilton - 7/10 - Hamilton bez żadnych rewelacji.

4. Alexander Albon - 9/10 - Tai spisuje się z każdym wyścigiem coraz lepiej i zyskuje z mojej strony coraz więcej szacunku.

5. Carlos Sainz - 9/10 - Sainz podobnie jak Albon spisuje się coraz lepiej.

6. Charles Leclerc - 0/10 - ja naprawdę nie wiem, co mam powiedzieć. Jego głupie decyzje sprawiały, że miałam ochotę złapać się za głowę. Najgorszą decyzją, która była z winy tym razem zespołu było zwlekanie z wymianą skrzydła, ponieważ jedna z części odleciała i prawie uderzyła jadącego za nim Hamiltona. Nie mam słów po prostu... Nie wierzę, że Leclerc I Ferrari podjęli tak lekkomyślne decyzje i po prostu nie jestem w stanie dać tutaj punktów, mimo że Leclerc odrobił tyle pozycji.

7. Daniel Ricciardo - 9/10 - bardzo dobry wyścig. Dobre manewry, nie ma się czego przyczepić.

8. Pierre Gasly - 8/10 - solidny wyścig w wykonaniu Francuza. Nie mam wątpliwości, że ta degradacja do Toro Rosso mu służy.

9. Sergio Perez - 7/10 - całokształt dobry, a ostatnie okrążenie słabe. Meksykanin w najważniejszej części wyścigu popełnił tak duży błąd.

10. Nico Hulkenberg - 7/10 - także solidny wyścig.

11. Lance Stroll - 8/10 - Kanadyjczyk zyskuje coraz więcej w moich oczach. Im dalej tym lepiej, oby tak dalej.

12. Danił Kvyat - 6/10 - dobry wyścig, ale Danił już od dawna spisuje się raczej przeciętnie.

13. Lando Norris - 5/10 - miał bardzo dobrą pozycję na starcie, ale niepotrzebne zderzenie z Albonem pozbawiło Brytyjczyka punktowanej pozycji.

14. Kimi Raikkonen - 6/10 - jedyna sytuacja z udziałem Fina jaka zapadła mi w pamięć to obrona przed Leclercem.

15. Romain Grosjean - 5/10 - miał dobrą pozycję na starcie i stracił na starcie.

16. Antonio Giovinazzi - 5/10 - Włoch po przełomie w Singapurze zamiast iść w górę to spada w dół.

17. Kevin Magnussen - 4/10 - Magnussen po grand prix Rosji zaliczył spadek.

18. George Russel - 5/10 - constans.

19. Robert Kubica - 0/0 - nawet nie będę tego oceniać. To nie jest bolid, to jest grat. Raikkonen idealnie ujął to, co się dzieje w Brytyjskiej drużynie.

20. Max Verstappen - 5/10 - jest mi niesamowicie szkoda Maxa. Kiedy Leclerc wjechał w niego i nie dostał za to kary to było to dla mnie oburzające. Jak kocham Leclerca tak dzisiaj wiele w moich oczach stracił.

Od razu podkreślam, że ta punktacja jest moim punktem widzenia i wiem, że jest tu dużo fanów Ferrari, którzy będą bronić Leclerca. Ja także jestem Tifosi, ale to, co Leclerc dzisiaj zrobił jest dla mnie po prostu lekkomyślne i nieodpowiedzialne. Enjoy!

F1 okiem kobietOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz