Oneshoty z Kuroshitsuji | Zamówienia Otwarte | W Poprawach |

Waleczny pocałunek- Sebastian x Grell

Dedykowane dla szafirowe_oko

Shinigami o czerwonych włosach myślał nad tym co zrobić ze swoimi nadgodzinami... dostał je ponieważ zbyt często chodził do rezydencji Phantomhive'a, oczywiście, że przychodził tam ze względu na swojego ukochanego Sebastiana.

Bardzo chciał się z nim spotkać. Uwielbiał z nim walczyć i marzył o tym, by się do niego zbliżyć. To jednak wydawało się niemożliwe szczególnie dlatego, że Shinigami i demony się nienawidzą. Przynajmniej tak było z innymi żniwiarzami, ponieważ Grell szczerze kochał Sebastiana, ale wydawało by się, że bez wzajemności.

Dlatego właśnie jak najczęściej starał się bywać obok Sebastiana, by w końcu demon zauważył, że Grell go naprawdę szczerze kocha.
Tylko pozostawało pytanie, czy demon potrafi kochać...

Shinigami o bujnej wyobraźni postanowił i tego dnia mimo nadgodzin zawitać w rezydencji.

Już po paru godzinach zbierania dusz, gdy była już noc, postanowił wymknąć się do demona.

Bardzo szybko dotarł na miejsce i rozpoczął poszukiwanie swojego obiektu westchnień.
Oczywiście znalazł Sebastiana przed rezydencją, gdy demon akurat siedział z jednym ze swoich dwornych kotów.

Grell nie czekając na nic, napalony w przeciągu sekundy odbił się od ziemi i gdy leciał na demona od góry włączył swoją kosę śmierci.

Demon w ostatniej chwili zdążył odrzucić atak.
Teraz i Sebastian i Grell stali praktycznie po środku ogrodu.
Sebastian na jednym końcu ogrodu, a Grell na drugim.

Już po chwili było słychać dziki skowyt Grella na temat tego jaki Sebastian jest silny i jak na niego wpływa jego obecność.
Demonowi w ogóle to się nie podobało, ale wolał wykorzystać chwilę nieuwagi żniwiarza, by samemu zaatakować zanim zrobi to przeciwnik.

Sebastian ruszył więc prosto na pobudzonego Shinigamiego.
Nie spodziewał się jednak, że Grell okaże sie większą sprytnoscią i sam wykorzysta ruch lokaja.

Gdy Grell zorientował się, że Sebastian zaczyna atakować, pobiegł do niego i swoją kosą śmierci przytrzymał noże, które Sebastian dalej miał w rękach będąc gotowym, by je rzucić.

Grell swoją kosą odepchnął noże tak, by nie trafiły w niego i jak najszybciej wykorzystał sytuację, kiedy Sebastian szykował się już do drugiego ataku.

Grell jak najszybciej zbliżył się do demona i postarał się go namiętnie pocałować.
Wiedział, że nie ma zbyt dużo czasu, ponieważ demon szykował się do ataku i w każdej chwili mógł zrobić mu krzywdę, więc ten pocałunek nie trwał więcej niż 2 lub 3 sekundy.
Mimo tego Grell z uśmiechem i rumianymi policzkami i tak dumny odskoczył od demona na bezpieczną odległość.

Sebastian w szoku patrzył na żniwiarza i gdy miał już się znów zacząć szykować do ataku, Shinigami poprostu krzyknął nadal podekscytowany, że ma jeszcze sporo pracy, ale chętnie dokończyć to co zaczął...
Demon od razu zrozumiał, że Grell nie miał na myśli walki, a pocałunek.

Po tym co się stało demon wolał wrócić do rezydencji i przemyśleć sobie to w jakiej sytuacji teraz się znajduje... W końcu pozwolił na to, by ten żniwiarz się do niego zbliżył, a jeżeli już doszło do pocałunku ze strony Shinigamiego, to ten nie odpuści tak łatwo.

Demonowi przeszła przez chwilę jedna myśl, by dać się zbliżyć żniwiarzowi i oddać się temu, jednak szybko odpędził tę myśl, gdy wpadło mu do głowy, że Shinigami mógłby poprostu chcieć odwrócić jego uwagę od duszy Ciela i nie dość tego zabawić się kosztem informacji o tym, że demony także posiadają jakieś zminimalizowane uczucia.

Mimo tego, co postanowił Sebastian i tak często wracał myślami do tego co stało się w czasie jego małej walki z Shinigamim...
Coraz częściej myślał o tym, by poprostu oddać się temu co zaczął czuć, jednak dalej coś w głębi niego cały czas ostrzegało, że może być to tylko zasadzka i zabawa kosztem tego, że demon także posiada uczucia...

Zamówionko gotowe.
Przepraszam, że zajęło to tyle czasu jednak jedno z zamówień wyszło trochę dłuższe niż się spodziewałam i nie wyrobiłam się z czasem.
Mam nadzieję, że się komuś te zamówionko spodobało.
Dziękuję za wszystkie gwiazdki, komentarze i obserwacje.
Czekam na kolejne zamówienia.