Sebastian x Reader- Od Spotkania Na Targu

521 18 1
                                    

Dedykowane dla typowysebcio

Po mroźnej i nie przyjemnej zimie, w Anglii nastało miłe ciepłe lato.

Każdy korzystał ze słonecznych dni póki było można, ponieważ kraj ten słynął raczej z deszczowej i pochmurnej pogody.

Na mieście pojawiły się tłumy ludzi, którzy zaczęli się przepychać między sobą, żeby gdziekolwiek przejść.

Tak też było z pewną dziewczyną, która to postanowiła, że tego pięknego dnia wyjdzie na targi kupić parę ładnych rzeczy.

Mieszkała ona niedaleko centrum, więc daleko nie miała, a jako dosyć wysoko urodzona, mimo iż nie mieszkała w jakiejś wielkiej rezydencji, to o pieniądze martwić się nie musiała.

Po drodze spotkała swoją przyjaciółkę, która mieszkała parę domków od niej.
Tak się zagadały, że nie zauważyły przed sobą pewnego mężczyzny.

{T/I} dalej zagadana wpadła prosto na nieznajomego.
Już przygotowywała się do tego by poczuć ból upadku, kiedy to straciła po zderzeniu równowagę, nic jednak takiego się nie stało.

Okazało się, że mężczyzna zdążył ją złapać zanim ta dotknęła twardego podłoża.

Natychmiastowo zaczęła bardzo przepraszać nieznajomego zażenowana własnym zachowaniem.

Gdyby jej rodzice to zobaczyli na sto procent byli by na nią wściekli za tak nietaktowne zachowanie.

Mężczyzna zapewnił, że nic się nie stało ale od razu spytał, czy i jej nic nie jest.

{T/I} zdziwiona tak szlachetnym zachowaniem i językiem jakim posługiwał się nieznajomy, że postanowiła się mu bardziej przyjrzeć.

Pierwsze co zauważyła, że napewno na brak zainteresowania ze strony kobiet (a może i nawet mężczyzn), nie mógł narzekać.
Był niesamowicie przystojny.
A drugie to jego ubiór.
Musiał być kamerdynerem.

Po tym jak dziewczyna szybko oceniła wygląd nieznajomego, oznajmiła, że i jej nic nie jest.

Mężczyzna po tym przedstawił się jako Sebastian Michaelis i lekko wskazał wzrokiem kto jest jego panem.

Chłopiec o drobnej posturze, z przepaską na jednym oku i laską, o którą się opierał obserwował wystawę zabawek firmy Phantom jednego ze straganów.

Kamerdyner przedstawił swojego Pana jako Ciela Phantomhive'a.

W tedy i dziewczyna się przedstawiła, nie chcąc kolejny raz wypaść na złe wychowaną.

Po chwili jednak dało się słyszeć, jak hrabia Phantomhive woła Sebastiana z zamiarem powrotu do rezydencji.

Pożegnałaś się więc z Sebastianem.
Ten na koniec powiedział, że ma nadzieję, że się jeszcze spotkacie, po czym poszedł za hrabią.

Dalej dzień minął {T/I} bez żadnych przeszkód.
Kupiła parę sukien i butów po czym pożegnała się z przyjaciółką i wróciła do siebie myśląc cały czas o spotkaniu z przystojnym lokajem.

Następnego dnia do drzwi małej rezydencji ktoś zapukał.
{T/I} myśląc, że to jedynie ktoś do jej rodziców, nie przejęła się gościem.
Jednak po paru minutach do jej drzwi zapukała pokojówka, mówiąc, że czeka na panienkę jakiś mężczyzna.

Dziewczyna zaskoczona jak najszybciej się uszykowała i zeszła na dół.
Była jeszcze bardziej zszokowana kiedy w holu zobaczyła tego samego lokaja co poprzedniego dnia.

Sebastian przywitał się z nią, po czym zaproponował by poszła z nim się przejść, ponieważ i tego dnia zapowiada się piękna pogoda.

{T/I} nie mając nic przeciwko zgodziła się i wyszła z kamerdynerem z rezydencji.

Pierwsze co Sebastian zaprowadził dziewczynę do kwiaciarni, gdzie zakupił jej dosyć pokaźnych rozmiarów bukiet czerwonych i białych róż.

Potem spędzili resztę czasu na przechadzaniu się pomiędzy kamienicami Londynu.

{T/I} nawet sama nie zauważyła kiedy tak szybko czas minął, ponieważ zanim się zorientowała, zaczęło się ściemniać.

Razem z Sebastianem poszła do portu gdzie w wodzie odbijał się ledwie widoczny księżyc i światła pozapalanych lamp.

Sebastian nagle przybliżył się jeszcze bardziej do dziewczyny, by po chwili wyszeptać jej do ucha słowa, które zapadły jej na długo w pamięci...

"Może i jesteś człowiekiem, ale jesteś pierwszym tak szczerym i tak czystym mimo iż przebywasz w śród takiego brudu, jakiego widzę na tym świecie...
Bardzo mi się spodobałaś {T/I}"

Ostatnie zdanie praktycznie wymruczał, po czym pocałował dziewczynę tak delikatnie jakby bał się, że jeden większy ruch mógłby ją zniszczyć.

Oneshoty z Kuroshitsuji | Zamówienia Otwarte | W Poprawach |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz