Sebastian x Reader- Od Spotkania Na Balu

965 31 4
                                    

Dedykowane dla KitsuneKasumipl

Od razu przepraszam za tak wielkie spóźnienie z shotem i zapraszam do czytania i dalszego zamawiania oneshotów, ponieważ oficjalnie zaczynam jak najszybciej publikować zamówionka.

[K/S]-kolor sukni

Bal u wicehrabii Druitta to nic nowego, jednak szlachciance nie wypada nie przybyć na miejsce spotkań wielu ważnych arystokratów.

No nic takie życie, szczególnie jeżeli jest się z rodu {__} i ma się na imię {__}.

Takie oto szczęście spotkało właśnie ciebie.
Za ciasno związane gorsety,
Niewygodne suknie,
Obcierające buty na obcasie,
No i oczywiście znajomość języka arystokratów, czyli pieniądze, firmy, pieniądze, alkohol, pieniądze, pieniądze, wygląd i tak dalej...

W tym wszystkim był może jeden plus- nie musiałaś martwić się o swoje życie, no bo przecież wszystko w twoim życiu jest oczywiście już dawno zaplanowane przez twoich rodziców. Od samego twojego początku życia, aż po jego koniec...
Tak...
Masz już zaplanowane na jakim cmentarzu będziesz pochowana i nawet do jakiego grabarza masz trafić...

A więc przechodząc do samego balu-

Ubrana w niezbyt wygodną suknię, o kolorze [K/S], za ciasno związany gorset, przez który ledwo oddychasz, buciki na obcasie, które z każdym twoim kolejnym krokiem, coraz bardziej uświadamiają cię o tym, że po zdjęciu ich zostanie bolesny ślad na twoich stopach, oraz tonę metalu i złota, którą nosiłaś na szyi i palcach dłoni, wiedząc, że pewnie przez nie warzysz o połowę swojej wagi więcej. Przemierzałaś tak korytarze rezydencji wicehrabii podziwiając poraz dwu setny te same zdobienia ścian, umeblowanie i tego typu rzeczy, które w ogóle cię nie interesowały.

Tak bardzo znudzona i nieuważna byłaś w tamtej chwili, że wpadłaś na kogoś.

Wysoki czarnowłosy mężczyzna o "brązowych" oczach, lekko skłonił się przepraszając cię za swoją nieuwagę, przez którą na ciebie wpadł.
Przedstawił się jako Sebastian Michaelis, główny kamerdyner rodziny Phantomhive.

Ty także przeprosiłaś kamerdynera za swoją nieuwagę i przedstawiłaś się, by nie być niegrzeczną.

W pewnym momencie wszyscy goście zaczęli się zbierać w głównej sali na poczęstunek i zaczerpnięcie trochę tańca...

Jakoś nie marzyło Ci się tańczyć w tym stanie...
Wiedziałaś jednak, że przecież nie wypada damie odmawiać tańca, więc chcąc czy nie chcąc musiałaś pójść do sali głównej...
Oj będziesz tego później żałować...

Sebastian widać też musiał tam iść, więc spytał, czy nie chciałabyś może pierwszego tańca zatańczyć z nim.

Zgodziłaś się, bo już wolałaś zatańczyć z Sebastianem, niżeli jakimś nieznajomym arystokratą.

Gdy taniec się zaczął Sebastian jak na kamerdynera bardzo umiejętnie cię prowadził.
Ponieważ byłaś zmuszona być na paru tysiącach bali, ty także w tańcu od niego dużo nie odstawałaś.

Po skończonym tańcu ukłoniliście się sobie nawzajem, podziękowaliście za wspólny pierwszy taniec i poszliście w dwie różne strony.

Sebastian poszedł na drugi koniec sali, gdzie przy ścianie stał jakiś niebiesko-oki chłopiec, z opaską na jednym oku, przykrytą opadającą na nią grzywką.
Najwidoczniej to był ten cały Phantomhive.
Sebastian zaczął rozmowę z małym arystokratą, więc nie było sensu dłużej przypatrywać się tej dwójce.

Oneshoty z Kuroshitsuji | Zamówienia Otwarte | W Poprawach |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz