Dedykowane dla Lilou_chan_9
Bycie Shinigamim nie jest zbyt łatwe, szczególnie kiedy masz bardzo sztywnego przełożonego i nie okiełznanego kosiarza, który uwielbia podczas wypełniania obowiązków czasami cię zaczepić i przykładowo pocałować, tylko po to, żeby cię rozproszyć, a ty później za te rozproszenia dostajesz ochrzan od Willa...
Ale co poradzić?
Uwielbiasz tego szalonego shinigamiego, który nazywa się Grell.
Macie dużo ze sobą wspólnego.
Naprzyklad uwielbienie do koloru czerwonego, czy też nawet czasami ogólne charaktery.Obydwoje uwielbiacie te wieczory, kiedy nie ma już mowy o pracy i możecie razem odpocząć, spokojnie porozmawiać, czy się pośmiać.
Akurat tego dnia obydwoje mieliście naprawdę sporo roboty z duszami i ciebie nawet spotkała jedna walka o duszę z demonem, więc po pracy byliście naprawdę wyczerpani.
Mimo tego zgodziłaś się na pewien pomysł czerwono-włosego shinigamiego, który i tak chciał jeszcze w jakiś super sposób spędzić z tobą czas.
Znaleźliście się w ludzkim świecie, a Grell chwycił cię za dłoń i spokojnie poprowadził cię tam gdzie chciał się znaleźć.
Po paru minutach spokojnego spaceru, Grell skoczył na jeden z dachów i poprosił byś też zrobiła to samo.
Zgodziłaś się bo czemu nie... I tak byliście już po pracy, więc mogliście sobie trochę posiedzieć na dachu.Grell tak samo jak i ty usiadł sobie na brzegu dachu i splótł wasze dłonie patrząc się w światło księżyca.
W pewnym momencie cię pocałował, a ty oddałaś pocałunek.
Wszystko było by w porządku, gdyby nie to, że kątem oka zobaczyłaś Willa, który pewnie akurat teraz ma do dokończenia swoją robotę, albo robi nadgodziny za kogoś niekompetentnego.
Grell już chciał zsunąć kawałek materiału z twojego ramienia, kiedy ty w jak najszybszy i jak najcichszy sposób pokazałaś mu, że pora się zbierać, bo to, że wasza robota została wykonana i możecie sobie posiedzieć na dachu, nie oznacza, że możecie tak poprostu przebywać sobie bez potrzeby w ludzkim świecie...
Szczególnie, że to jest Will, a on przyczepi się do wszystkiego, co według niego będzie zachowaniem karygodnym.Nie zauważenie więc i jak najszybciej uwineliście się z tamtego miejsca, a gdy byliście już na tyle daleko, żeby wasz cudowny przełożony was nie widział, Grell przyszpilił cię do jednej ze ścian jakiegoś szarego budynku i zaczął całować po szyi.
Podobało Ci się to, ale musiałaś to przerwać, ponieważ zawsze mogła być możliwość, że Will by jednak was zauważył i w tedy to by się narobiło...
Powiedziałaś czerwono-włosemu, żeby dokończyć to w domu, bo tu czeka na was niezłe niebezpieczeństwo jeżeli William was zauważy.
Grell niechętnie, ale przystał na tę propozycję, a za nim jeszcze wróciliście do wierzy shinigamich, pocałował cię i powiedział, że więcej tego nie zrobi, jeżeli go nie dogonisz.
Więc droga powrotna minęła wam troszkę męcząco, ale zabawnie.
Przepraszam jeżeli to co napisałam nie zabardzo zgadza się z zamysłem w zamówionku jednak starałam się jak mogłam, żeby posklejać jakoś tego shota.
Nie wiem, ale w moim zamyśle wyglądało to wszystko jakoś lepiej, ale to już oceńcie sami, czy wam się podoba, czy wyszła kicha, bo zawsze zamówionko mogę poprawić.
CZYTASZ
Oneshoty z Kuroshitsuji | Zamówienia Otwarte | W Poprawach |
De TodoCo ja mam tu pisać⬆️ Wejdź, złóż zamówienie i przeczytaj😉