Książę Soma x Reader- Magia Świątecznych Bułeczek

524 18 4
                                    

Dedykowane dla biedronkowa_rosa

Przeprowadzka do Anglii to jeden z pomysłów, z którego byłaś bardzo zadowolona.
Zamieszkałaś w jednej z bardziej zamieszkanych uliczek, przy których często bardzo dużo się działo.

Dzisiejszego dnia już od rana było słychać zadowolone głosy sąsiadów, a ponieważ byłaś bardzo ciekawską osobą, chciałaś sprawdzić co się dzieje przed twoim blokiem mieszkalnym.

Ubrałaś, więc [k] suknię, do tego założyłaś [k] rękawiczki do łokci i [k] buty zimowe lecz na obcasie.
Ubrana wyszłaś z domu przebadać sprawę hałasu na dworze.

Oprócz tego, że na zewnątrz mimo poranka było ciemno i biało z powodu dosyć mroźnej zimy, zastałaś tam sporej wielkości kolejkę, która prowadziła do jakiegoś ciemno-skórego chłopaka rozdającego widocznie ciepłe bułki, a obok niego był mężczyzna w białych włosach, który je przygotowywał.

Jak już wyszłaś, postanowiłaś zostać, stanąć w kolejce i także spróbować przysmaku, który rozdawał ciemno-skóry chłopiec.
Jak postanowiłaś tak zrobiłaś, a twoja kolej w kolejce bardzo szybko zbliżała się do celu.

Gdy stanęłaś przy chłopcu, spojrzał on na ciebie i wydawało ci się, że się zarumienił, ale była zima, na dworze zimno, więc pomyślałaś, że to od tego i przestałaś zwracać na to uwagę.

Chłopak jednak uśmiechnął się do ciebie szeroko dał ci jedną bułkę, a gdy miałaś już iść, on po kryjomu dał ci jeszcze jedną.
Wiedziałaś, że gdyby inni się o tym dowiedzieli zrobił by się jeszcze większy hałas, ponieważ każdy dostał po jednej, a ty więcej i nie było by to poprostu fair.

Nic jednak na ten temat nie powiedziałaś.
Po tym jak dostałaś bułkę, poszłaś prosto do domu, bo na dworze naprawdę było tak mroźno, że nie dało się wytrzymać.

Następnego dnia wstałaś gdzieś bardziej w południe, więc tym razem lekkie promyki słońca obudziły cię i zapoczątkowały twój dobry chumor.
Jako, że miałaś kupić tego dnia trochę rzeczy, ubrana w [k] suknię, do tego [k] rękawiczki do łokci i [k] buty zimowe lecz na obcasie, wyszłaś z domu...

... No tak prawie.
Gdy otworzyłaś drzwi zobaczyłaś leżący przed drzwiami koszyk wypełniony tymi samymi bułkami co poprzedniego dnia.
Wiedziałaś już od kogo to dostałaś, bo w śród sąsiadów raczej nie było nikogo, kto dostałby tak dużo bułeczek, by się nimi w ten sposób podzielić.

Wniosłaś koszyczek z bułeczkami do domu, po czym wyszłaś z zamiarem zakupu rzeczy na święta.
Znów zanim zdążyłaś postawić chociaż jeden krok poza dom, ktoś ci w tym przeszkodził...

Przed drzwiami z widocznym zamiarem zapukania stał ten sam ciemno-skóry chłopak, a obok niego mężczyzna o białych włosach.

Chłopak lekko zarumieniony spojrzał na ciebie z uśmiechem, ty za to nie wiedziałaś co zrobić.
Zapytałaś o powód dlaczego przyszedł, wypuściłaś obu mężczyzn do domu, gdy powiedział, że chce poważnie porozmawiać.

W taki sposób zaczęła się znajomość między tobą, a księciem Bengalu, która z czasem nabierała coraz więcej barw, chociaż już z początku zaczęłaś się śmiać, gdy chłopak, który mało jeszcze w tedy cię znał, nagle powiedział, że chce ciebie za żonę.

Oneshoty z Kuroshitsuji | Zamówienia Otwarte | W Poprawach |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz