27

10K 282 308
                                    

NARRATOR

Usta Justin'a zjechały na szyję Roquelle i zaczął całować ją wzdłuż ramienia.

Roquelle cieszyła się z tego co miało miejsce, ale po chwili zaczęło to zamieniać się w poczucie winy i również obawę, że dzieci mogły to zobaczyć.

- Justin, przestań proszę. - Wymamrotała, na co on odsunął się z jękiem. Odepchnęła go i odetchnęła z widoczną ulgą wstając z kanapy.

Justin obserwował jej poczynania, po czym wstał zaraz za nią. - Co się stało? - Spytał, podchodząc do niej bliżej.

Roquelle cofnęła się o krok, pragnąc przestrzeni.

- Co się stało? Serio Justin? Przesadziłeś. Przekroczyłeś granicę. PONOWNIE. Kiedy mowiłeś, że już to się więcej nie powtórzy.

Justin oblizał wargi. - Zachowujesz się jakbyś nie odwzajemniła pocałunku, albo pozwoliła mi wepchnąć sobie języka do gardła. - Parsknął.

- O mój Boże. - Przejechał dłońmi po swojej twarzy, po czym odwróciła się. - Nie wierzę w to, co się właśnie stało. - Wymamrotała, czując napływające do oczu łzy.

Była w poważnym związku, a pocałowała innego faceta. Upadła bardzo nisko. Pokręciła głową zdegustowana.

- Roquelle? - Spytał Justin, kładąc dłoń na jej ramieniu.

- Justin, proszę nie dotykaj mnie. - Powiedziała niskim głosem.

- Wow... - Zaczął. - Czy obrzydzam cię tak bardzo?

Roquelle zwęziła wzrok i odwróciła się w jego stronę. - No nie wiem, tak?

- Więc, co? Będziesz robić sceny, bo cię pocałowałem? - Powiedział.

- Nie! Będę robić sceny, bo nie rozumiesz, że jestem z Landon'em okej!? Jestem zła, bo pocałowaliśmy się, a ja technicznie jestem zdrajczynią! Nie chcę się tak czuć.

- Nieważne, pocałowałem cię, a tobie zdecydowanie się to podobało.

Krew Roquelle zaczęła wrzeć. To był problem... - Pomyślała.

Opuściła pokój bez pożegnania.

Roquelle weszła do pokoju Tiany, sprawdzić jak przebiega babski wieczorek. Wszystkie znajdowały się na podłodze, przykryte kocykami i smacznie spały.

Westchnęła i udała się do pokoju w którym miała spędzić noc.

Czas upływał, a ona nie mogła zasnąć. Nie mogła spać, przez fakt co zrobiła kilka godzin temu.

Znając Justin'a, on cieszył się z tego i właśnie spał na swojej poduszce za tysiąc dolarów z cwaniackim uśmieszkiem na twarzy.

Roquelle pokręciła głową. Nie mogła już wytrzymać ze swoimi myślami. - Wybacz mi. - Wyszeptała, wpatrując się w sufit.

Roquelle rozmyślała o konkretnej sprawie.

Zamierzała powiedzieć wszystko Landon'owi.

Poczucie winy mogłoby być nawet gorsze, jeśli ukrywała by to przed nim. Myślała nad tym, że gdyby to on pocałował inną dziewczynę, Roquelle chciałaby o wszystkim wiedzieć, bez ukrywania prawdy, ponieważ wtedy sytuacja tylko się pogarsza.

Po drugiej stronie ściany, Justin nie żałował niczego. Cieszył się, że zrobił ten krok w stronę Roquelle.

Nawet jeśli Roquelle cały czas myślała o Landon'ie, Justin cieszył się, że odwzajemniła jego pocałunek.

His Little Girl ● PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz