7

1.8K 76 0
                                    

Właśnie przekonałam się o minusie młodej dziewczyny, która ma na imię Chou TzuYu. Jest strasznie, ale to strasznie gadatliwa. Od momentu wyjazdu z tymczasowego " domu " jadaczka jej się nie zamyka. Chociaż są plusy w minusach. Dowiedziałam się czegoś o chłopakach. Jin ma piekarnie, w której pracuje z Jiminem. Hobi jest instruktorem tańca. Namjoon razem z V, Jungkookiem i Sugą załatwiają swoje sprawy. Nie, żeby mnie to interesowało. Sama zaczęła ten temat. Jednak prawda jest taka, że ciekawość zżera mnie na myśl chłopaków, ale pomińmy to. Zaparkowałam samochód przed centrum handlowym i z niego wysiadłam, a za mną dziewczyna.

- Woah.... - wybełkotała patrząc na ogromny budynek. Zapewne rzadko chodziła na zakupy. Złapałam ją za rękę i pociągnęłam za sobą. Pojawiłyśmy się w środku hali i zaczęłam się rozglądać. Szukanie Lisy w tak tłocznym miejscu do łatwych nie należy, a mogę się założyć, że gdzieś tutaj jest. Mówiła, że już czeka przy jakimś kwiatku. Tylko problem w tym, że ja nie widzę żadnego kwiatka. - kogo szukasz? - zapytała stojąc obok mnie.

- Mojej kuzynki Lisy. - odpowiedziałam zgodnie z prawdą nadal się rozglądając za jej osobą.

- Lisy? Przecież tam stoi! - zaczęła iść w kierunku dziewczyny, którą dopiero teraz zauważyłam. Ruszyłam za TzuYu bez komentarza. Obie dziewczyny na powitanie się przytuliły.

- Oho, czego znowu nie wiem? - Zaśmiałam się również witając Lise. Zaczęłyśmy zagłębiać się w budynku idąc przed siebie.

- To proste! Lisa jest żoną BamBam, BamBam zna chłopaków, ja jestem dziewczyną Yoongiego więc jak mamy się nie znać?! - krzyknęła uradowana skacząc wokół siebie. Jest dziwnie bardzo szczęśliwa. Chociaż nie ma się co dziwić. Jeszcze żyje. Też bym się cieszyła. Może mniej, ale cieszyła.

- To gdzie idziemy? - po czasie w końcu Lisa się odezwała.

- Tzu wybierz sobie sklep. Dziś ty wybierasz. - kiwnęła głową i popędziła w jakąś stronę prawdopodobnie na oślep. Mam też nadzieję, że dziewczyny pomogą wybrać mi kreacje bo ja mam dwie lewe ręce jeśli o to chodzi.

~
Chodziłyśmy tak po paru sklepach gdy w końcu zatrzymałyśmy się na dłuższy czas w H&M po dwu krotnym wejściu i wyjściu. Teraz razem z Lisą stałyśmy obok zasłony, za którą przebierała się Tzu. Powiedziałam jej by sobie powybierała co chce nie patrząc na cenę. Nie wzięła tego dużo bo zaledwie dwie rzeczy. Bardzo skromne i w jej stylu.

- Pst... Czemu nadal jej pomagasz? Jest z YoonGim. - szepnęła opierając się o kawałek ściany między przebieralniami z rękoma założonymi na klatce piersiowej.

- Suga nie ma tutaj nic do rzeczy. Pomagam jej bo wątpię by miała kogoś kto by ją przygarnął. Chyba, że YoonGi się zlituje. Pamiętam, że zawsze miał trudny charakter. Ile oni w ogóle się znają? - zmarszczyłam brwi.

- Z dwa lata. Ja sama znam ją półtorej roku więc za wiele nie wiem. Sama musi ci powiedzieć więcej.- odpowiedziała wzruszając ramionami. Westchnęłam, a kurtyna, która do tej pory odzielała nas od Tzu odsłoniła się pokazując dziewczynę w letniej białej sukience ładnie podkreślającej jej talię, którą ma naprawdę ładną. Rękawy kończyły się w zdjęciu rąk rozchodząc się szeroko. Dekolt nie był duży bo ledwie odkrywał obojczyki. Zapięcie na guziki szło od góry do połowy sukienki ładnie się zakańczając.

- Woah dziewczyno. Jaką ty masz talie! Przecież jeśli ty założysz pasek to musisz dorobić dziurkę po trzech lub czterech! - zachwyciła się, a dziewczyna, która stała do nas przodem zaśmiała się. Spojrzała na mnie jakby to ode mnie zależało kupno.

- Jedyne co mi tu przeszkadza... - powiedziałam podchodząc do niej powolnym krokiem. - to to. - rozwiązałam jej włosy, które do tej pory były związane w wysokiego kucyka teraz swobodnie opadły na jej ramiona ukazując swoją naturalną długość. Złapałam za jej ramiona i odwróciłam w stronę lustra. - od razu lepiej, prawda? - uśmiechnęłam się wracając na swoje miejsce.

- No, lekki makijaż i będzie extra! - skomentowała Lisa.

- Myślicie, że YoonGiemu też się spodoba? - zapytała po chwili przyglądaniu się sobie.

- Yoon przy pierwszej lepszej okazji zerwie ją z ciebie - Zaśmiałam się. - a teraz idziemy szukać czegoś dla mnie. Cieszycie się?

- Bardzo. - powiedziała zrezygnowana Lisa gdy wszystkie się zaśmiały.

 - powiedziała zrezygnowana Lisa gdy wszystkie się zaśmiały

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jest to rozdział z środy. Muszę chyba przełożyć rozdział na czwartek bo nie wyrabiam się z pisaniem :/ Z dziś będzie wieczorem, a przynajmniej się postaram. Jakby co wrzucę jutro.

Cześć!

Chłopak z Przeszłości || k.thOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz