31

1.6K 80 27
                                    

Zerwałam się do siadu szybko i nieregularnie oddychając. Rozejrzałam się po pokoju w poszukiwaniu Tae, który na całe szczęście spał i nic mu nie było. Przełknęłam ślinę wstając cicho z łóżka i wychodząc z pokoju. Weszłam do salonu patrząc na środek. Okno było całe, a kamienia nie było. Dotknęłam swojego czoła, które okazało się mokre wypuszczając powietrze uspokajając się.

- To tylko głupi sen. - zaśmiałam się mówiąc do siebie cicho. - Chociaż jak na sen bardzo realny.... - nalałam do szklanki wody i napiłam się niej. Spojrzałam na zegarek, który wisiał na ścianie pokazując godzinę równo czwartą. Odłożyłam pustą już szklankę urywając kawałek ręcznika by wytrzeć sobie nim czoło. - Nigdy więcej takich snów Julia... Proszę cię. - chcąc wrócić do łóżka odwróciłam się dostając przy tym kolejnego, ale realnego zawału. Mocno odskoczyłam w bok podpierając się potem o blat rękoma. Serce zaczęło bić mi o wiele szybciej niż normalnie powinno, a oddech ponownie przyspieszył. - Taehyung kurwa popierdoliło cię?! Ty chcesz się mnie pozbyć czy co?! - zaśmiał się dźwięcznie przytulając mnie.

- No już uspokój się nie chciałem cię przecież wystraszyć. - mówił głaszcząc mnie po plecach. - Wierciłaś się w nocy dość mocno. Co ci się śniło? - spytał odsuwając się lekko by spojrzeć na mnie. Uśmiechnęłam się pod nosem. Tym razem ja podeszłam całując go krótko w usta.

- Nic ważnego. Często się wiercę w nocy. - doprawdy...

~
Pomimo powrotu do łóżka i ponownego uśnięcia tym razem spokojnego nie czułam się wyspana. Wręcz przeciwnie. Moje zmęczenie chyba powiększyło się jeszcze bardziej. Jednak nie zważając na zmęczenie poszłam razem z przyjaciółmi na wspólne malowanie. Atmosfera była wesoła. Każdy się śmiał albo miał uśmiech na swojej twarzy. Generalnie nikt nie był bez humoru. Z nimi się tak nie da chyba, że sytuacja jest poważna. Ponownie ziewnęłam zasłaniając usta ręką. Większość ludzi by pewnie poszło ponownie spać by się wyspać. Jednak po co miałabym to robić ja? Z tak rozrywkowym życiem niestety się nie da.

- Julia halo! Obudź się wreszcie! - krzyknął do mojego ucha Jin przez co ożywiłam się lekko. - Jest środek dnia! Ja rozumiem, że można być zmęczonym, ale weź! Zachowujesz się jakby był środek nocy. - mówił obejmując mnie ramieniem idąc chwiejnym krokiem. Wyswobodziłam się z jego uścisku uśmiechiechając się.

- Bo się tak czuję. I w sumie tak było. - zaśmiałam się krótko. - Dzisiaj wyjątkowo mógłbym spać cały dzień. - powiedziałam starając się dotrzymać tępa.

- To co wyście robili w nocy? Taehyung wymęczyłeś nam ją. Wstydź się! - powiedział Jimin dźgając chłopaka palcami w boki jego ciała. Zaczęli się ganiać powodując większy śmiech. Biegali wokół nas chowając się albo przemykając przed naszymi nogami.

- Nic co masz na myśli Jimin! - krzyknęłam do niego śmiejąc się. Dowcipniś się znalazł kuźwa. Stanęliśmy przy ścianach i każdy wyjął swój kolor spreju by zacząć swoje małe dzieła. Podrzuciłam lekko metalową rzeczą w ręce by później nią wstrząsnąć. Poczęłam rysować kształty twarz przyjaciół. Chce zrobić coś w podobie Taehyung'a w parku, ale teraz będą tu wszyscy mi bliżsi.  Nie wiem czy to się uda, ale zawsze można spróbować. Może i siebie też gdzieś tam wcisne. Wokół cały czas roznosiły się śmiechy. Mówić inaczej atmosfera się nie zmieniała. Nie było tu najciszej. To cud, że jeszcze nikt nie postanowił tutaj zajrzeć. Mógłby się trochę zdziwić.

- Pst! - podskoczyłam lekko słysząc blisko siebie nagły głos Soo. Obróciłam głowę w jej stronę. - Co ci się śniło? Zawsze taka jesteś jak ci się śnią jakieś koszmary albo nie fajne sny. Z Tae w szpitalu było tak samo. Jednak nic nie powiedziałaś. - mówiła spoglądając na mnie od czasu do czasu.

- Powiem ci, ale nie w tej chwili. ZA DUŻO TU CIEKAWSKICH USZU. - powiedziałam głośniej w stronę Jin'a, Jimin'a i Taehyung'a. Ci spanikowani złapaniem ich na podsłuchiwaniu odwrócili wzrok. - Bynajmniej nie było to nic miłego.

Pożyczałam różne kolory zapełniając kwiaty na twarzach moich przyjaciół. Jin miał więcej kwiatków w kolorze niebieskim, Taehyung szarym, NamJoon czarnym i fioletowym, Suga białym, HoSeok zielonym, Jimin niebieskim i czarnym, Jungkook czarnym, SooAh czerwonym, BamBam z Lisą mieli kolorowe, a ja białe i czarne. Odsunęłam się trochę patrząc na pracę z dalszej odległości. Nie wyglądało to jakoś bardzo profesjonalnie bo nie miałam innych przyborów, ale wyglądało to dobrze. Uśmiechnęłam się zadowolona z efektów.

- No dziewczyno, żeś się popisała. - zaśmiał się Yoon patrząc na podobizny ich twarze na ścianie. - Nawet z kolorami trafiłaś.

- Dobra, a teraz ustawiać się pod tym! Będę robić zdjęcie. - powiedziałam wyciągając telefon. Każdy obecny ustawił się pod ścianą starając się nie zasłonić pracy robiąc albo głupie albo uśmiechnięte miny. Słysząc czyiś krzyk zebraliśmy szybko swoje szpargały i śmiejąc się zaczęliśmy uciekać przez tunel

 Słysząc czyiś krzyk zebraliśmy szybko swoje szpargały i śmiejąc się zaczęliśmy uciekać przez tunel

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Lubię was straszyć.
<;

Chłopak z Przeszłości || k.thOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz