33

1.6K 74 25
                                    

Nalałam do kubka gorącą wodę by zaparzyć swoją herbatę. Wsypałam dwie łyżeczki cukru mieszając łyżeczką. Wyjęłam torebkę by ją wyrzucić i poszłam usiąść na kanapę kontynuując oglądanie randkowego programu. Nie było to nic ciekawego. Nagle na jednym moim ramieniu znalazła się czyjaś ręka, a po chwili druga na drugim. Odchyliłam głowę do tyłu by zobaczyć uśmiechniętą twarz Taehyung'a. Dał mi całusa w usta pogłębiając go trochę. Teraz i na mojej twarzy widniał uśmiech.

- Lecę się spotkać z chłopakami. Będę wieczorkiem. Wezmę też Yeontan'a. - powiedziałam całując mnie szybko w czoło idąc potem do przedpokoju.

- Może jeszcze się tu wprowadź, co? - zażartowałam śmiejąc się. Wystawił głowę zza ściany poruszając brwiami.
- Żartuje. Idź już.

- Szkoda, pa! - powiedział zamykając drzwi. Odchyliłam głowę do tyłu przymykając oczy i wypuszczając powietrze. Ponownie cisza wypełniła dom po tym jak wyłączyłam telewizję. Cisze przerwał dzwonek telefonu. Sięgnęłam po niego odbierając.

- Halo? - powiedziałam standardowe słowo biorąc łyk ciepłego już napoju.

- Jula~~ Chce ci się trochę potańczyć? Albo coś w tym stylu? Przyrzekam, że jeśli zaraz się nie ruszę to oszaleje. - poskarżyła się. Zaśmiałam się cicho.

- Przecież ty w ciąży jesteś. Nic ci nie będzie? - spytałam. Nie znam się na ciążach więc nie wiem czy mogą czy nie. Chociaż raz na jednym filmiku widziałam jak kobieta w zaawansowanej ciąży całkiem dobrze tańczy. I to nie była łatwa choreografia.

- Spokojnie, nic mi się nie stanie, a ruszać się muszę. - zapewniła mnie. - To jak? Proszę.

- Dobra, jasne. W twojej dawnej salce? - zapytałam chcąc się upewnić by nie błądzić. Ta potwierdziła po czym się rozłączyła. Takie rozruszanie i mi dobrze zrobi.

~
Filmiki ( nie trzeba oglądać ) :)

Otworzyłam drzwi od sali numer osiem wchodząc do niej. Sala była pusta co świadczy, że przyjechałam jako pierwsza. Na spokojnie podeszłam do małego stoliczka odkładając wodę obok. Podłączyłam telefon i puściłam spokojną muzykę by na spokojnie móc się rozgrzać. Dawno tego nie robiłam. W Daegu nie tańczyłam za dużo. Praktycznie w ogóle. Zapomniałam o tym. Cały czas chodziłam na imprezy, wyścigi i różne misje. Od łatwiejszych do tych trochę gorszych. Niedługo może wybiorę się do Taemin'a. Może zmieniło się coś u niego przez te tygodnie. Muzyka się skończyłam tak samo jak moja krótka rozgrzewka. Drzwi od sali otworzyły się wydając lekki zgrzyt, a przez nie weszła Lisa.

- Hej, sory, że się trochę spóźniłam, ale BamBam nie dawał mi spokoju. - powiedziała podchodząc. Pocałowała mnie w policzek na przywitanie, co zrobiłam i ja. - Jeszcze chwila, a bym mu coś zrobiła jak Boga kocham... - Zaśmiałam się z jej krótkiej irytacji. Puściłam dziewczynie równie spokojną, ale trochę szybszą piosenkę by mogła się rozgrzać. Po równych dziesięciu minutach stanęła zadowolona.

- To co? Może na rozgrzewkę coś wolniejszego? - spytałam podbiegając do telefonu. - Mniej więcej. - zaśmiała się. Kiwnęłam głową czekając na nią na środku sali. Ta puściła muzykę podbiegając i stając niedaleko mnie.

( Jula - biała czapka )

Po skończeniu spojrzałam na Lise, która uśmiechała się od ucha do ucha.

- Tak, tego mi brakowało. - obróciła się wokół własnej osi podchodząc ponownie do telefonu. - Teraz coś szybszego! Muszę się wyszaleć.

- Ale wszystko okej? Nie czujesz zawrotów? Ani nic? - dopytywałam. Wole się upewnić i być przygotowana na wszystko.

- Tak spokojnie. Nie panikuj. - przewróciła oczami wzdychając. - A właśnie! - spojrzałam na nią z uniesionymi brwiami i pytającym wzorkiem. - Robiliście to już? - ściszyła ton głosu mówiąc pewnie. Chwilę zastanawiałam się o co jej mogło chodzić. Gdy w końcu mnie oświeciło poczułam jak zaczynam się lekko czerwienić.

- Nie wtykaj nosa w nie swoje sprawy łóżkowe. - odpowiedziałam nie wiedząc co powiedzieć. Uśmiechnęła się szeroko.

- A dobry jest...? - kontynuowała temat.

- Czy ty nie miałaś wybierać piosenki?! - ta się jedynie zaśmiała widząc mnie lekko zawstydzoną i puściła jedną z moich ulubionych piosenek.

( Jula - niebieskie buty )

Choreografia się skończyła, a po sali rozniosły się brawa. Zdezorientowana spojrzałam w stronę otwieranych się drzwi. Do sali weszło dwoje chłopaków. Lisa widząc ich podeszła przytulając na przywitanie.

- Mark, Jaebum! Miło was widzieć. - powiedziała.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Chłopak z Przeszłości || k.thOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz