Jaemin poszedł pod klasę gdzie Donghyuck powinien skończyć angielski, kiedy wchodził po schodach starego budynku już słyszał jego dźwięczny głos.
Tak jak się spodziewał zobaczył go w otoczeniu innych uczniów, jak brylował w towarzystwie swoim niezaprzeczalnym urokiem osobistym. Jednak gdy zobaczył Jaemina szybko pożegnał się ze znajomymi i do niego dołączył.
- Idziemy coś zjeść? – Zapytał Jaemin, kiedy szli ramię w ramię przez szkolny korytarz na którym było coraz mniej osób, bo większość udawała się do stołówki, żeby przeznaczyć na jedzenie najdłuższą przerwę w trakcie dnia.
- Yhmm. – Przytaknął Donghyuck. – ale muszę jeszcze coś zabrać z szafki.
Chłopakowi jeszcze nie przydzielono nowej szafki na książki, więc dzielił jedną z Jaeminem, nie przeszkadzało im to jednak, bo poprosili Minwoo żeby dorobił dla nich kluczyk.
- Przyszedł do mnie przedstawiciel samorządu i powiedział mi o różnych kółkach zainteresowań, należysz do jakiegoś? – Zapytał Donghyuck przeglądając listę na swoim telefonie.
- Kiedyś uprawiałem lekkoatletykę. – Wzruszył ramionami, takie kółka zainteresowań były dla społeczników, a przynajmniej ekstrawertyków. Jaemin nie widział powodu dla którego miałby się spotykać z innymi ludźmi, którzy lubią czytać książki, piec czy podróżować, skoro może to wszystko robić sam i to jeszcze w swoim domu na swoich zasadach.
- Macie ich tu naprawdę dużo. – Ruda głowa Donghyucka nadal pochylona była nad telefonem, więc Jaemin pociągnął go za łokieć, żeby chłopak nie wpadł na kosz na śmieci.
- Mark należy do kilku, chyba też jest przewodniczącym niektórych z nich. – Wspomniał Jaemin i uśmiechnął się, widząc jak Donghyuck się krzywi i blokuje telefon.
- Zastanawiam się w którym jest najwięcej przystojnych chłopaków. – Ciągnął pozornie ignorując wtrącenie Jaemina.
- Raczej w grupach sportowych.
- Odpada. – Szybko pokręcił głową Donghyuck. – Jeśli chodzi o aktywność fizyczną to wystarczy mi taniec, nie mam zamiaru się nadprogramowo pocić. Chyba że szukają kogoś do podawania wody albo jakiegoś asystenta trenera.
- Nie sądzę. – Zaśmiał się Jaemin.
- Najbardziej mnie ciągnie w stronę kółka teatralnego, ale tam są pewnie same dziewczyny.
- Nawet nie wiedziałem, że mamy takie kółko.
Zeszli więc z głównego korytarza i podeszli do szafek. W okolicy nikogo nie było, lampa była zgaszona, a jedynym źródłem światła było drewniane okno na końcu korytarza.
Jaemin wzdrygnął się trochę czując jak zimne powietrze przeszywa jego ciało pod cienką białą koszulą. Z dezaprobatą spojrzał na okno i jego starą ramę, która nie izolowała od zimna. Spojrzał zazdrośnie na Donghyucka, który nie ruszał się z domu bez swetra.
CZYTASZ
Let's Play (Markhyuck Nomin)
Teen FictionJeno pragnął tylko jednego chłopaka na całym świecie, ale jak na złość okazał się on młodszym bratem jego najlepszego przyjaciela, a jak mówi stara jak świat zasada: łapy precz od matki i rodzeństwa kumpla. przewaga fluffu, tematyka szkolna, ale mo...