Rozdział 26 "nie nastąpić."

1.7K 180 99
                                    

Jaemin siedział w pokoju Donghyucka oparty plecami o ścianę i obracał w dłoni swój telefon. Przed nim leżał podręcznik z historii i wiedział, że powinien zacząć się uczyć albo chociaż zrobić ściągę. A mimo to ciągle odblokowywał telefon i sprawdzał czy nie dostał wiadomości od Jeno.

Chłopak przyszedł do Marka ponad godzinę temu i udało im się tylko przelotnie uścisnąć sobie dłonie i posłać długie spojrzeniem, zanim dwójka starszych zniknęła w pokoju. Jaemin czekał, aż zaproszą ich do wspólnego grania albo cokolwiek. Jednak po kilkunastu minutach stracił nadzieję na przebywanie z Jeno w jednym pokoju.

Javi natomiast wyraził chęć nauczenia się pracy w drewnie i od rana siedział z Minwoo w pracowni.

- Co oni tam robią?! – Odkopnął nogą podręcznik, mając na myśli Marka i Jeno.

- Pewnie to co ty powinieneś robić. – Donghyuck wymownie spojrzał na podręcznik, idealnie odgadując o kim mówi Jaemin.

- Przecież moglibyśmy się uczyć razem. – Mruknął sięgając po książkę.

Donghyuck leżąc na brzuchu na swoim łóżku, zerknął na niego z kpiącym uśmiechem, ale nic nie powiedział.

Jaemin przygryzł ołówek patrząc na daty, ale jego myśli znów uciekły w innym kierunku.

- Mark ostatnio dziwnie się zachowuje, nie sądzisz? – Zapytał znów podnosząc głowę.

- Dla mnie on zawsze dziwnie się zachowuje. – Mruknął Donghyuck, ale Jaemin wiedział, że wie o czym mówi. Od jakiegoś czasu Mark stara się ich unikać, jest chłodny i wycofany. Jednak Jaemin nie mógł znaleźć przyczyny.

- Znów się z nim pokłóciłeś?

Donghyuck tylko pokręcił głową. To też się nie zgadzało, kiedy ta dwójka się kłóciła to aż ciągnęło ich do siebie, żeby mogli głośno się wyzywać i rzucać mordercze spojrzenia.

- Twój brat uprawia już seks?

Jaemin prawie zakrztusił się powietrzem słysząc to pytanie.

- Mark? Nie wiem, nie mówił mi. – Zaprzeczył szybko, czując że się rumieni.

- A jak myślisz? Mieszkasz z nim, powinieneś wiedzieć. – Wywrócił oczami widząc zawstydzenie Jaemina.

- Wyobraź sobie, że seks nie jest popularnym tematem do poruszania wśród rodzeństwa. – Burknął zasłaniając się książką.

- Więc? – Ponaglił go przyjaciel.

- Myślę, że... Wydaje mi się, że nie. Nie, raczej nie miałby z kim. – Powiedział po dłuższej chwili namysłu.

- No wiesz, nie musiał być w związku. Mógł zaliczyć kogoś na imprezie. – Dodał z lekką wątpliwością.

- Nie Mark. – Stanowczo pokręcił głową. – On bierze takie rzeczy bardzo na poważnie, przecież wiesz jakie ma sztywne zasady.

- To wiele wyjaśnia. – Westchnął opierając czoło o książkę.

Zaalarmowany Jaemin podniósł głowę i wlepił ponaglające spojrzenie w przyjaciela.

Donghyuck zerknął na niego i przeniósł spojrzenie na ścianę przed nim.

- No bo... wychodzi na to...

- Donghyuck. – Jaemin wyprostował się i wstrzymał oddech.

- Możliwe, że to zrobiliśmy. – Powiedział.

Jaemin rozdziawił usta i patrzył nic nie widzącym wzrokiem na chłopaka.

- Co zrobiliście? – Zapytał głucho.

Let's Play (Markhyuck Nomin)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz