Prolog

1.2K 38 1
                                    


Biegłam przez las, było ciemno. Serce dudniło mi w piersi, ale się nie zatrzymałam, nie mogłam. Dobiegłam nad jezioro, księżyc odbijał się w tafli wody. Nerwowo rozejrzałam się, nie wiedziałam co zrobić. Niewiele myśląc wskoczyłam do wody. Wypłynęłam jak najdalej od brzegu, mając nadzieje, że to nie umie pływać. Zaczęło brakować mi oddechu , wynurzyłam się i schowałam w trzcinach. Po chwili usłyszałam ciężkie kroki ,  zobaczyłam cień mojego oprawcy szukającego  mnie na brzegu, nie znalazło, i wróciło do lasu. Westchnęłam z ulgą.  Zaczęłam kierować się do brzegu, gdy nagle coś złapało mnie za nogę, i pociągnęło w dół, pod wodę. Jedyne co widziałam to oddalający się księżyc. 







True Friends || HuncwociWhere stories live. Discover now