Kto by się spodziewał?!

5.3K 172 124
                                    

Pov. Jungkook

Obudziło mnie światło, które przyświecało mi w oczy. Przeciągnąłem się leniwie i poczułem jak obok mnie coś się poruszyło. Spojrzałem w tym kierunku i ujrzałem Róże pogrążoną w śnie.

Była taka malutka, drobniutka i leżała zwinięta tak jakby w kulkę. Jej twarz nie wyglądała na spokojną. Dziewczyna zaczęła lekko kopać nogami a z jej oczu popłynęły dwie łzy. Wniosek jest jeden. Musiało jej się coś śnić. Jakiś koszmar dlatego objąłem jej drobne ciałko i przyciągnąłem ją do siebie. Jeszcze chwilę ruszyła niespokojnie nogami ale po chwili się uspokoiła.

Spojrzałem na jej teraz już spokojną twarz, miała lekko rozchylone wargi przez co miałem ochotę się nimi zająć. Już sobie wyobrażam jak te usteczka robią mi dobrze. Dziwne, chwilę pomyślałem o tym a już mi stoi. Niespodziewanie noga dziewczyny wylądowała na moich biodrach. Ja korzystając z sytuacji złapałem ją za pośladek.

I lekko ściągnąłem go, z ust dziewczyny wydobył się cudowny dźwięk. Dziewczyna jękła tak cicho, że ledwo co było to słychać.
Moja dłoń przejechała z dołu do góry po jej zgrabnych nogach po czym wylądowała na jej tali. Dziewczyna wtuliła się jeszcze bardziej we mnie a przez to lekko otarła się o mojego przyjaciela, który bardzo mocno zareagował.

Byłem na skraju wytrzymania. Wtuliłam się we mnie jak jakiś miś. To wszystko wyjaśnia dlaczego w jej łóżku znajduje się ten ogromny misiek, pewnie do niego się tak tuli i pewnie dla tego nie hamuje się w tym co robi. Może faktycznie robi to nieświadomie ale sam fakt, że tak robi mnie doprowadza do szału.

Ułożyłem swoją głowę na przeciw twarzy dziewczyny po czym zamknąłem oczy i oddałem się snu.

Pov. Róża

Przebudziłam się tak bez powodu, leżałam w objęciach Jeona. Chciałam się wydostać z jego objęć ale gdy tylko się ruszyłam, to poczułam na swojej kobiecości jego wybrzuszone przyrodzenie. Fala ciepła zalała moje ciało. Z trudem wydostałam się z jego objęć i ruszyłam do toalety żeby ogarnąć się. Umyć zęby itp.

Po skończeniu czynności wyszłam z pomieszczenia. Jungkook nadal spał i powiem szczerze, że wyglądał tak niewinnie ale za razem bardzo pociągająco co nie zmienia faktu, że jak już się obudzi to zachowuje się jak kompletny kretyn!

Zeszłam na dół do kuchni. Nie jadam śniadań ale przypuszczam, że Jungkook by zjadł. Postanowiłam na coś szybkiego i na dodatek smacznego. Czyli jajecznica. Sobie zaparzyłam kawę, nie piję jej prawie wcale ale dzisiaj wyjątkowo mam na nią ochotę.

Gotowe jedzenie położyłam na stole. Postanowiłam, że jemu również zrobię coś do picia
Niech ma coś chłopak z życia.

Wyciągnęłam kolejny kubek, wsypałam kawę do niego po czym zalałam to wszystko wodą.  Dosypałam jeszcze dwie łyżeczki cukru po czym to wymieszałam, już miałam odkładać kubek obok talerza z jedzeniem ale zostałam przytulona od tyłu.

- Dziękuje.- mruknął zaspany- a ty nie jesz?

Zapytał na co mu pokiwałam głową na znak, że nie. Chłopak puścił mnie i usiadł obok talerza. Ja odłożyłam obok niego kubek ale nie było mi dane usiąść obok, ponieważ dłonie Jeona znowu znalazły się na moich biodrach. Zostałam pociągnięta w jego stronę tak, że chcąc nie chcąc wylądowałam na jego kolanach.

Chciałam zejść ale chłopak wzmocnił uścisk przywierając do mnie ciałem.
Jedną dłonią przybliżył mój kubek a sam zaczął konsumować pokarm przygotowany przeze mnie.
Jak szybko zaczął tak i też skończył.

Odsunął talerz a jego dłoń powędrowała pod moją koszulkę, jak z automatu wstałam i lekko zniesmaczona jego zachowaniem wzięłam brudne naczynia i umieściłam je w zmywarce. Musiałam się lekko przychylić, żeby to uczynić ale nie spodziewałam się jednak, że chłopak tak zareaguje.

Mała niewinna diablica | ~Jeon Jungkook~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz