Obudziłam się dobrze po 17... Trzeba być mną żeby pół dnia przespać.
( Też bym tak chciała a nie wstawać o 7😭)
Jungkooka już nie było obok mnie. Miejsce na której powinien leżeć Jk było zimne czyli już najpewniej wstał wcześniej.
Podniosłam się i ruszyłam na dół gdzie jest kuchnia. Kiedy schodziłam usłyszałam jakiś kobiecy głos.
- Nie rozumiem dlaczego się tak denerwujesz skarbie.
Powiedziała zdziwiona. Skarbie? Czyżby to była jego dziewczyna?! To po cholerę on mnie tutaj zabierał i do tego takie rzeczy się działy.
- Miałaś być dopiero w niedzielę! - odpowiedział Jungkook zdenerwowanym głosem.
- Ale wytłumacz mi dlaczego się tak denerwujesz?! Jest ktoś w domu że tak się zachowujesz dziwnie?- dopytywała.
Podeszłam cicho do Jungkooka łapiąc go za koszulkę którą miał na sobie.
• Jeśli przeszkadzam to mogę wyjść.- powiedziałam cicho.
Chłopak od razu mnie zauważył a wraz z nim ta kobieta. Jest a przynajmniej wydaje się na starszą, wysoka i bardzo szczupła a zarazem bardzo elegancka i dostojna.
- Skarbie a kto to jest? - zapytała uśmiechnięta - To twoja dziewczyna? No w końcu... już nie mogłam się doczekać aż w końcu przyprowadzisz kogoś na poważnie.
• Proszę pani ale my...
- Tak to moja dziewczyna - przerwał mi chłopak.
- Widzę, że wam przeszkadzam. Pójdę już do siebie.
Kobieta posłała nam przyjazny uśmiech i poszła gdzieś. Kiedy już zeszła z pola widzenia pacnełam Jeona w rękę.
• Nie jestem twoją dziewczyną.
- A nie chcesz nią być?- zapytał przybliżając się do mnie- a może po udawać jak z Jimin'em?
O kurwa! Skąd on to wie? Kto mu to powiedział?! Jezuu...
- No przecież nie musisz udać, że to nie jest prawda ja już wszystko wiem.
• Daj mi spokój- starałam się go odepchnąć gdy nasze ciała się stykały.
- A co jeśli ja też chce całować te usteczka?! A nie chce żeby robił to ktoś inny?!
• Przestań już!
Odepchnełam go i pobiegłam do łazienki, zamknęłam ją i szybko przebrałam się w ubrania z wczoraj które już były suche.
Gotowa zeszłam na dół gdzie jeszcze był Jungkook.- Gdzie się wybierasz?- zapytał zmieszany.
• Jadę do domu- powiedziałam zakładając buty.
- Podwiozę cię!- wtrącił się.
• Nie trzeba, ja sobie poradzę bez ciebie.
- To nie było pytanie!- rzekł wychodząc z domu.
No co miałam zrobić? Wyszłam z domu biorąc wcześniej swój plecak, nie chciałam z nim jechać więc wyszłam poza bramę a Jungkook patrzył na mnie zdenerwowany.
A pieprz się zboczeńcu!- pomyślałam sobie.
Samochód podjechał pode mnie
- Wsiadaj!
• Nie ma takiej opcji!- odpowidałam o przyspieszyłam tempo.
- Róża nie wygłupiaj się tylko wejdź do tego cholernego samochodu! - powtórzył już nieco głośniej.
CZYTASZ
Mała niewinna diablica | ~Jeon Jungkook~
Novela Juvenil(2 część- Nie zostawiaj mnie) Zmiana szkoły, inne otoczenie, inne problemy, wzloty i upadki typowe życie nastolatki po przeprowadzce. Cicha i dobra w nauce dziewczyna, która jednak czasem potrafi pokazać na co ją stać. I on szkolny przystojniak, bad...