Czy ja go kocham?

4.4K 155 42
                                    

Dzisiejszy dzień w szkole nie był taki straszny. Oczywiście Jungkook cały czas próbował się do mnie zbliżyć ale ja starałam się tego unikać.

Czy Jungkook jest odpowiednią osobą z którą powinnam się kolegować?

Absolutnie nie, ale wsumie... Myślałam, że nie jedna ale dwie dziewczyny z dobrych rodzin. Może i przeciwieństwa ale jednak idealnie mi pasowały. A tutaj się okazało, że nawet takie osoby są teraz gorsze od Jk teraz.

Jak tak sobie przypomnę zachowanie Jeona na początku roku a teraz to naprawdę bardzo dużo się zmieniło. Stał się dla mnie milszy, czuły skłamała bym mówiąc, że teraz bije się o mnie. Ale jeśli dobrze sobie przypominam to jeszcze jak był Jimin to z nim też nie raz się bił.

Nawet jeśli Park zaczynał to on też nie jest niewinny.

- O czym tak myślisz?- zapytał mnie Jk.

Właśnie jadę z nim gdzieś do kawiarni. Jakoś tak.

• O niczym...

- Pewnie o mnie bo jestem taki cudowny i nie możesz się powstrzymać o pomyśleniu o moim cudownym, sexownym ciele.

Skromność to u niego jest naprawdę, naprawdę ogromna 😑.

• Mhmm właśnie o tym myślałam - zaraz zobaczy w co się wpakował- cały czas myślę o nim.

Powiedziałam lekko ściskając jego krocze. Skąd u mnie taka pewność siebie?!

Dłonie Jungkooka mocno ścisnęły kierownice.

- Kusisz aniołku, kusisz strasznie.- powiedział niskim głosem.

• Żartowałam!- oznajmiłam zabierając dłoń.

- Ale ja nie .- powiedział i popatrzył na swoje krocze.

Też to zrobiłam ale od razu odwróciłam wzrok.

• Jungkook ogarnij się!- pacnełam go w ramię.

- No co ja poradzę, że tak na mnie działasz?!- zapytał zakłopotany Jk.

• Jesteś niemożliwy...

- I tak mnie kochasz- usprawiedliwił się.

Czy ja go kocham?! Myślałam o tym od naszego zbliżenia. Zależeć mi na nim zależy ale czy od razu kocham...

• Nawet nie wiem co to jest miłość..- powiedziałam cicho.

- Ej to łatwe. Ja wiem!  Miłość to... to jak bardziej się martwisz o kogoś niż o siebie.

Wytłumaczył mi Jungkook po czym złączył nasze palce.

Czy ja go kocham...? I o to jest ważne pytanie. Czy ja Róża dziewczyna raczej cicha i spokojna byłabym w stanie pokochać jego?! Chłopaka całkowicie odbiegającego od mojego typu chłopaka...

Zawsze starałam się patrzeć na chłopaków w moim wieku, a on kiblował dwa lata czyli również o te dwa lata jest ode mnie starszy.
Chłopaki najczęściej grzeczni, dobrze wychowani, a on największy szkolny bad boy i do tego playboy.

Zawsze myślałam o spokojnym życiu a z nim zawsze coś się dzieje.
Ale jestem przy nim bezpieczna... Znaczy tak się przy nim czuję. Nie boje się, że coś mi się stanie bo on jest wystarczająco silny żeby mnie w razie wypadku ochronić.

Może faktycznie jest sprośny w chuj ale jakoś teraz przestaje mi to przeszkadzać.
Czy ja go kocham?
Tak... Chyba tak.

- Dojechaliśmy aniołku- powiedział Jungkook zatrzymując samochód na parkingu.

Faktycznie dojechaliśmy do restauracji... Ogromnej restauracji i do tego strasznie eleganckiej czyli na pewno jest tutaj drogo.

• Ładnie tu.- skomentowałam.

- Lubię tutaj przebywać- posłał mi uśmiech i wyszedł z samochodu.

Zrobiłam to samo przez co Jeon zmarszczył brwi.

• Co jest?- zapytałam.

- Ja miałem to zrobić! Ja miałem ci otworzyć te głupie drzwi i pokazać jakim jestem gentlemanem (xd?).

• Nie jesteś nim- zaśmiałam się podchodząc do niego.

- Staram się dla ciebie zmienić aniołku- objął mnie ramieniem.

Zamurowało mnie totalnie. On stara się dla mnie zmienić...

• Dlaczego?

- Bo jesteś moja.- odpowiedział.

• Nie rozumiem- naprawdę nie mam pojęcia co miał przez to na myśli.

- To że jesteś moja i chcę się dla ciebie zmienić aniołku.

Powiedział otwierając przede mną drzwi od restauracji.

- Stolik zarezerwowany na nazwisko Jeon- powiedział do kelnera który poprowadził nas do stolika obok ogromnego okna.

Chłopak osunął mi krzesło żebym mogła sobie usiąść. Następnie on zrobił to samo.

• To tak bardzo nie w twoim stylu- zaśmiałam się przyglądając się wszystkiemu dookoła.

- Wiem, ale chciałem cię tutaj zabrać- uśmiechnął się i zabrał menu od kelnera.

Dziwak, żeby zmieniać się dla takiej osoby jak ja... Ja naprawdę dobrze dostosowuje się. Staram się dostosować do sytuacji.

650 słów

Mała niewinna diablica | ~Jeon Jungkook~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz