Rozdzial 23

495 30 30
                                    

2 tygodnie później.
Ja i noah nadal ze sobią byliśmy. Tak samo jak Juliet z finnem. Martyna już zapomniała o alanie. O 14 byłam w do u i się nudziłam. Nagle napisała do M is Wiktoria.
W- JUTRO SIĘ Z NIM SPOTYKAM!!
M- Z JACK'IEM!?!?
W- NOOOO
M- Mmmmmm😏😏😏😏
W- No wiem....mam zawał
M- Będzie git zobaczysz.
W- Musi być git haha
M- Nooo hahha
W- No nieee
M- Co się dzieje?
W- Znowu mi spami.
M- O nie
W- No dobra to jutro do ciebie napisze jak było z Jack'iem
M- No oki
W- To papa
M- Paa
Nagle zadzwonił do mnie telefon. To był noah.
M- Halo?
N- Hejka. Możesz wyjść ze mną i z reszta na dwor?
M- No w sumie moge bo się mega nudzę w domu haha
N- No dobrze to o 14:50 będziemy czekać przy klatce.
M- Oki
N- To papa
M- Papa
Dobra mam jeszcze trochę czasu wiec sobie coś porobie. Nakręciłam tik toki z nudów i słuchałam muzyczkę. Gdy zbliżała się już 14:50, wyszłam z domu i zeszłam na dół. Byli tam już Juliet, Martyna, finn i noah.
M-Witam
Zeszłam jak kurde jakaś dziunia na wybiegu mody.
N- Hejka
Noah do mnie przyszedł i mnie pocałował na przywitanie.
J- Idziemy na pielgrzymkę
G- Cooooo!?
F- Yyyy...
M-Ja z chęcią. Wzięłam jbl😏
J-Mmmmm
G-To ja jako DJ będziemy słuchać teraz piosenki z lat 80/90/00
J- Omg
G- Włączam
I Martyna pościła zarąbista piosenkę. Ja jak był fajny moment ,tańczyłam z Juliet (czyli biegliśmy i ruszaliśmy rękoma). Noah i finn do nas dołączyli. Zaczęłam z noah tańczyć jak byśmy byli na jakimś balu. Juliet i finn tańczyli tak jak umieli. Było zabawnie.
G- I teraz wkracza DJ grarzynka singielka...
M- Choć z nami tańczyć
G- Ja nie umiem haha
J- Umiesz. Dawaj
I Martyna dołączyła do nas. Przy okazji śpiewaliśmy a moje śpiewanie to porażka. Byliśmy gdzieś na jakimś zadupiu. Nogi mnie mega bolały.
M- Nie dam rady już chodzić...
Nagle poczułam jak ktoś mnie podnosi.
N- No witam haha
Noah wziął mnie na ręce. Zrobiło mi się mega ciepło.
M- Awwww...
Uśmiechną się do mnie i powiedział.
N- Nie ma za co aniołki :3
Wtedy go objęłam
J- Ej ja tez tak chce. Finn...
F- A ile ty ważysz?
J- A co cię to obchodzi?
F- No żebym...a nie ważne
J- To wez mnie!
F- Ehhh... No okej
Finn wziął Juliet na ręce.
J- Naw...This is epick
F- Mmmm
G- I znowu jestem sama ;-;
M- Ty niesiesz jbl
G- Ha ha ha...
J- *śnif śnif* Finn?
F- Tak?
J- Czy ty używasz damskiego dezodorantu?
F- Nom
J- Mmmmmm😏
N- Ale baba xd
F- Ładnie pachną co poradzić
J- To takie KJUT






Po 30 minutach usiedliśmy na jakiejś ławeczce. Ja gadałam sobie z Martyna i z noah. Juliet z kimś tam pisala.
F- Z kim piszesz?
J- Z kolega nie znasz
F- Ze co?! Czuje się zazdrosny...
J- Nic nas nie łączy. Ja przecież ciebie kocham
F- No ja nie wiem...
J- No zobacz sobie
F- Ale wy piszecie po polsku ;-;
J- To nie moja wina :)
Finn zabrał Juliet telefon. Zacząć coś tam pisac.
M- Ale dzikie akcje
N- Przecież to jest idealna para xd
Spojrzałam się na noah z lekka irytacja.
N- No ale my razem to coś jeszcze piękniejszego :3
Po tych słowach uśmiechnęłam się.
F- Wysłano.
J- O tyyyy
G- Co napisałeś?
F- Napisałem „ Hej tu Finn, chłopak Juliet. Proszę do niej nie pisac przy mojej obecności bo wtedy jestem agresywny i moge cię zjeść. Pozdrawia Finn:)"
G- O wooooow
J- Odpisał....
F- I dobrze
N- Co odpisał?
J- Odpisał „xd"
N- Oooo
M- To ten Czarek pieczarek pogromca filiżanek?
J-Tjaaa
M- Mrał
F- ;-;
J- Nie smutaj się finn
F- No ja nie wiem...
G- Dobra idziemy hahah
M-Jes haha
I poszliśmy znowu isc przed siebie.




Gdy była jakaś 18 poszliśmy na zameczek. Oczywiście na fajne schody haha. Gdy już na nich byliśmy dostałam powiadomienie. To była wiadomość od Natalii:
Na- Siemanko
M- Witam haha
Na- Wiesz co?
M- Co?
Na- Byłam w basenie z nim i widziałam jego 6 pak.
M- O kurdee😏😏😏😏😏
Na- Wyrzeźbiony 😏😏😏
M- Dla ciebie 😏😏😏
Na- Wiadomo😏😏
Nagle mi przerwał noah:
N- Z kim piszesz?
M- Z dobrą koleżanka.
N- To fajnie
M- No wiem haha
Dostałam kolejna wiadomość od niej:
Na- On jeszcze o 20 mnie zaprasza na kolacje z jego rodzicami.
M- Mmmmm😏😏
Na-Trochę się stresuje haha
M- Będzie dobrze
I wysłałam jej ten filmik:

Na- Będzie dobrze😂😏
M- Hahahaha
Na- Dobra ja zmykam bo wiesz... musze się na kolacje szykować 😏
M- No spoko😏
Na- To papa
M- Papa
Gdy odstawiłam telefon, finn się wydarł:
F- KURNA ZAPOMNIAŁEM WYŁĄCZYĆ GOFROWNICY!!!!!
J- Co?
F- Byłem rano w pracy a już nikt nie pracuje teraz i ja wychodziłem ostatni! Dobra zmykam!
Finn szybko pomiegl.
J- Ze co?!
G- No bo on te gofry robi i No haha
J- A No jo xdd
M- Aż się zlękłam jak on krzykną xd
N- Tez xd
M- To co robimy?
N-  zróbmy  coś ciekawego
J- Czyli?
N- Hmmmm...
G- Ej albo robimy kolejna nockę. Tym razem u mnie😏
M- Dzisiaj?
G- Nie No jutro. Dziś to nie zabardzo haha
J- No oki
G- Będzie bajlando😏😏😏
N- Mmmm




Po 2 godzinach przyszedł finn.
J- I jak z gofrownica?
F- Zapomniałem ze jeszcze byłem z takim jednym typkiem i jednak nie wyszedłem ostatni i on ja wyłączył.
G- Japierdziele...
N- Wez ty finn kup jakieś tabletki na sklerozę
F- Mam taki zamiar
G- Ha ha staruch haha
M- Xdddd
F-Jaki ja głupi
J- Mam to po tobie haha
M- Nie No ja to jestem jeszcze głupsza...
G- Nooo hahaha
J- To prawda hahha
N- Ja to sam nie wiem
M- Ty jesteś normalny
N- No nie wiem hahah
F- Ale tematy xdd
J- Bez kitu haha
G-A No właśnie finn. Jutro u mnie nocka
F- No spoko a o której?
G- Napisze jutro na grupce
F- Spoko





20:45. Każdy już się zbierał do domu. Ja i noah szliśmy razem trzymając się za raczki. Gadaliśmy o mega śmiesznych rzeczach. Gdy byliśmy już przy klatce, noah przejechał dłonią po moim policzku i powiedział:
N- Nie moge się na ciebie napatrzeć. Jesteś mega śliczna i gdy jestem przy tobie moje serce wali tak mocno jak bieg stado koni.
Zarumieniłam się. Te słowa doprowadziły mnie z równowagi.
M- Dziekuje... miło słyszeć od ciebie takie słodkie słowa.
N- Bo cię bardzo kocham
I wtedy mnie namiętnie pocałował. Nagle widzę moja mamę. Chyba widział nasz pocałunek.
M- Mamo... hehej hah
Ma- Hejka hejka
Spojrzała się na nas lennym facem.
N- Dzień dobry
Ma- Witam cię noah
M- Gdzie idziesz?
Ma- Do sklepu bo nie ma mleka
M- O nie.... tylko wracaj szybko haha
Ma- No okej? To papa
M- Pa
Było mi trochę głupio. Moja mama widziała mnie całując się z noah. Dziwne ze nic na to nie zareagowała...
N- Twoaj mama
M- Tak hah...
N- No dobra to wtedy widzimy się jutro.
M- No okej to papa
N- Papa
Przytuliliśmy się na pożegnanie i każdy z nas poszedł do swego domu.





Po 10 minutach przyszła moja mama ze sklepu. Modliłam się żeby zapomniała o tym co widziała. Ale niestety:
Ma- Maja
M- Tak?
Ma- Chodź tu do mnie na chwilkę
Myślałam tylko o najgorszym.
M- Tak mamo?
Ma- Jak się całowało z noah?
Zrobiłam się mega czerwona...
M- Em mi?
Ma- Tobie
M- Aaa...dobrze...
Ma-  😏
M- Mamo proszę nie rób tej miny...
Ma- Czemu?
M- Bo to krępujące...
Ma-  Oh maja maja...
M- No co? Jak byłas w moim wieku to wiesz jak to jest :-:
Ma- Wiem wiem...
M- No właśnie wiec w tym wieku to normalne się tak całować tym bardziej ze to mój chłopak i sama o tym wiesz...
Ma- Tak wiem wiem.
M- No właśnie
Trochę jeszcze pogadałam z mama. Powiedziałam jej żeby nie mówiła tego tacie co widziała. To miał być nasz sekret. Postanowiłam ze pójdę się umyc. Po umyciu się, przebrałam się w pizame i poszlam obejrzeć jakiś film.





Siemanko💗💗
Kolejny rozdział i mam nadzieje ze się spodoba haha💗😂😏
Można zagłosować as always 😂💗😂

Kochać amerykanina | Noah Schnapp💓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz